Sprawy Igi Świątek nie można przemilczeć. Toczy ryzykowną grę
Korespondencja z Paryża
Powiedzmy to sobie szczerze: wygrana Igi Świątek w tegorocznym turnieju Roland Garros z kilku względu jest osiągnięciem abstrakcyjnym. Trzeci z rzędu wygrany tytuł w Paryżu świadczy nie tylko o jej kolosalnej przewadze nad rywalkami na francuskiej mączce, ale też o rosnącej pewności siebie i odporności na stres. Liderka rankingu WTA wydaje się też coraz bardziej świadoma plusów i minusów bycia na szczycie.
— Presja już zawsze ze mną będzie — mówiła nam i kilku innym polskim dziennikarzom w długiej rozmowie tuż po wygraniu paryskiego turnieju.Trwa dominacja Igi Świątek w kobiecym tenisie. Być może to nawet za mało napisane, bo w ostatnich miesiącach wyrwa pomiędzy nią i resztą zawodniczek z czołówki robi się coraz większa. 23-letnia Polka musi jednak pamiętać o zachowaniu zdrowego rozsądku, bo liczby nie kłamią.Iga Świątek i długo, długo nic
Skalę dominacji Świątek w tym sezonie najlepiej wyrażają liczby. Świątek zwyciężyła w 91,8 proc. meczów. A tak przedstawia się czołowa czwórka rankingu WTA:
Iga Świątek — 91,8 proc. wygranych meczów
Coco Gauff — 76,9 proc.
Aryna Sabalenka — 78,4 proc.
Jelena Rybakina — 85 proc.
Świątek zgarnęła zdecydowanie największą część tortu, który był do rozdzielenia w pierwszej części sezonu. Wygrała “tysięczniki” w Katarze Indian Wells, Madrycie i Rzymie. Czwarty w życiu zdobyty przez nią tytuł w Paryżu postawił w tym wypadku kropkę nad i.
Jest pięknie, ale nie można przedobrzyć
Wszystko układa się wyśmienicie. Ale patrząc na tak wiele momentów chwały Świątek, nie można przemilczeć faktu, że Polka w tym sezonie przebija kolejny sufit pod względem liczby rozegranych spotkań.
Dość napisać, że w tym sezonie po Roland Garros Polka ma już na swoim koncie 49 rozegranych meczów. Na tym samym etapie sezonu w zeszłym sezonie było to dokładnie dziewięć spotkań mniej.
Nawet w pamiętnym 2022 r., gdy w pierwszej części roku rozbijała kolejne rywalki mecz za meczem i wygrywała wszystkie turnieje (w Katarze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie i w Paryżu), miała na tym etapie sezonu 47 spotkań.
A jak to się przedstawia u jej najgroźniejszych rywalek?
Coco Gauff (39 meczów)
Aryna Sabalenka (37 meczów)
Jelena Rybakina (40 meczów)
Liczby jasno pokazują, że Świątek ma za sobą znacznie więcej spotkań. Oczywiście, ktoś powie, że znaczna część z meczów Polki kończyła się szybko i wysoko. To prawda, tylko jest to nieco spłycone potraktowanie tematu. Trzeba pamiętać, że mecz to nie jest wszystko. Bez względu na to, jak krótki by nie był, to każda rywalizacja wiąże się z dodatkowym wysiłkiem mentalnym (presja, koncentracja, adrenalina).
Przed Igą Świątek cała seria turniejów o wielką stawkę
Być może to wszystko nie miałoby aż takiego znaczenia, bo przecież sztab Igi a w szczególności Maciej Ryszczuk, trener przygotowania fizycznego, wykonuje tam wspaniałą pracę. Problem polega jednak na tym, że w najbliższych tygodniach przed Świątek kumulacja turniejów o ogromnym znaczeniu.
Już na przełomie czerwca i lipca rozpocznie się słynny Wimbledon, który potrwa do połowy miesiąca. Dwa tygodnie później tenisiści trawę ponownie zamienią na paryską mączkę w ramach igrzysk olimpijskich.
— Chcę odnieść sukces wszędzie, gdzie zagram — wiadomo! Żaden turniej nie jest przez nas bagatelizowany, szczególnie wielkoszlemowy. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że na trawie jeszcze nie odkryłam w pełni swojego potencjału. Skoncentruję się więc na robocie. Generalnie przygotowania nie będą jakieś inne ze względu na igrzyska — mówiła Świątek we wspomnianej wcześniej rozmowie.
O nich zaczniemy myśleć dopiero po Wimbledonie, bo w tenisie nie jest tak, że szykuje się formę na dosłownie dwa tygodnie. My raczej musimy cztery-pięć razy w roku szykować szczyt formy. Fizycznie jest to nie zawsze możliwe, ale przygotujemy się najlepiej i zobaczymy — dodała.
Co z jej udziałem w turnieju w Berlinie? Dwie możliwości
Świątek powiedziała, że chce odnieść sukces wszędzie tam, gdzie zagra i z tego punktu widzenia można się zastanawiać, czy pojawi się w Berlinie. Przypomnijmy, że w jej planach startowych pomiędzy Rolandem Garrosem a Wimbledonem znajduje się również “pięćsetka” w stolicy Niemiec.
— Nie miałam czasu spytać trenera i teraz nie widzę sensu, bo na pewno będę miała kilka dni wolnego. Pewnie trener już wie, jaka jest decyzja, a ja zobaczę — mówiła Świątek w sobotę.
Zobacz także: Co z występem Igi Świątek w Berlinie? Tomasz Wiktorowski przemówił
Historia pokazuje, że najbardziej prawdopodobne są dwa scenariusze. Odpuszczenie Berlina na rzecz odpoczynku i spokojnego treningu przed Londynem lub przyjazd do Berlina. Niemcy już zacierają ręce przed udziałem w turnieju liderki rankingu WTA, bo na jej meczach spodziewany jest najazd kibiców z Polski.
Iga Świątek: Dominance and Challenges on the Road to WimbledonIga Świątek’s recent triumph at Roland Garros marks a historic achievement in tennis, not just for her native Poland, but for the sport as a whole. Winning her third consecutive French Open title underscores not only her unparalleled prowess on clay courts but also her growing confidence and resilience under pressure. As she solidifies her place at the top of the WTA rankings, Świątek appears increasingly aware of the challenges and rewards that come with being a champion. Dominance on CourtŚwiątek’s dominance in the 2023 season is best quantified by her match statistics, where she boasts an impressive 91.8% win rate. This figure far outstrips her closest competitors, such as Coco Gauff (76.9%), Aryna Sabalenka (78.4%), and Jelena Rybakina (85%). Her ability to consistently win matches sets her apart in the world of women’s tennis, establishing her as the player to beat in every tournament she enters. In the past year alone, Świątek has claimed victories at prestigious tournaments like Qatar, Indian Wells, Madrid, and Rome, in addition to her triumphs in Paris. Her performances have not only garnered attention for their dominance but also for their efficiency; many of her matches have ended quickly and decisively, reflecting her exceptional form and mental focus. Managing Expectations and PressureIn a recent interview with Polish journalists following her Paris victory, Świątek acknowledged the perpetual pressure that comes with her status as a top-ranked player. She remains grounded, however, emphasizing the importance of maintaining a healthy balance between ambition and pragmatism. Despite her success, Świątek remains aware of the mental and physical toll that comes with continuous high-level competition. Preparation for Wimbledon and BeyondLooking ahead, Świątek faces a rigorous schedule with the upcoming Wimbledon Championships and the Olympics, both prestigious events where she aims to further showcase her talent. She expressed her desire to succeed in every tournament she enters, highlighting her commitment to maintaining peak performance throughout the season. Regarding her preparations for Wimbledon, Świątek admitted that she has yet to fully unlock her potential on grass courts. Nevertheless, she remains optimistic about her prospects, acknowledging the importance of dedicated training and strategic planning ahead of these critical tournaments. Strategic Decisions: To Play or Not to Play in Berlin? As the tennis season progresses, one key decision facing Świątek is whether to participate in the Berlin Open, a WTA 500 series event, scheduled between Roland Garros and Wimbledon. Świątek has not made a final decision, noting that she will consult with her coach before committing to the tournament. The choice will likely depend on balancing her need for rest and recovery against the opportunity to fine-tune her game on grass. Historical Context and Future Prospects Reflecting on Świątek’s journey thus far, it’s clear that her rise to the top of women’s tennis has been meteoric. From her early successes in junior competitions to her current dominance on the professional circuit, Świątek has consistently demonstrated her ability to perform under pressure and adapt to different playing conditions. Looking forward, Świątek’s challenge will be to maintain her form and focus in a highly competitive field. As she continues to evolve as a player, her supporters and critics alike will be watching closely to see how she handles the pressures and expectations that come with being a Grand Slam champion.ConclusionIn conclusion, Iga Świątek’s recent victories and her upcoming challenges paint a portrait of a tennis player at the height of her powers. Her relentless pursuit of excellence and her ability to adapt to different surfaces make her a formidable opponent for anyone on the WTA tour. As she prepares for Wimbledon and beyond, Świątek’s journey serves as an inspiration to aspiring athletes around the world, proving that dedication, skill, and mental fortitude can pave the way to greatness in professional sports.