Magda Linette nie wytrzymała. Tak reagowała na show Świątek i Osaki w Paryżu
Nie ma chyba fana kobiecego tenisa, który mecz Igi Świątek i Naomi Osaki śledził bez okazywania jakichkolwiek emocji. Pojedynek byłej i obecnej liderki rankingu WTA był doskonałym przykładem na to, że panie uprawiające tenis zasługują na tyle samo uwagi, co ich koledzy po fachu. Show, które przygotowały dla fanów Polka i Japonka, podziwiała także Magda Linette. Poznanianka nie powstrzymała się od komentarza.
Iga Świątek na kortach w Paryżu czuje się jak ryba w wodzie. Polka ostatni raz przegrała w stolicy Francji w roku 2021 roku, kiedy to w ćwierćfinale turnieju Rolanda Garrosa pokonana została przez Greczynkę Marię Sakkai 6:4, 6:4. Już w kolejnym sezonie nasza reprezentantka rozpoczęła jednak w “mieście miłości” serię zwycięstw, która trwa po dziś dzień. W tym roku liderka światowego rankingu trafiła na naprawdę trudną drabinkę. Po dość łatwej do pokonania rywalce w pierwszej rundzie, w kolejnym etapie rywalizacji po drugiej stronie siatki na Polkę czekała naprawdę wymagająca przeciwniczka, a mianowicie czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa Naomi Osaka.
Jeszcze przed rozpoczęciem środowego meczu można było się spodziewać, że Polka i Japonka dostarczą fanom tenisa sporą dawkę emocji. Nikt jednak chyba nie mógł przewidzieć, jak zacięty będzie to pojedynek. Po sensacyjnej porażce Igi Świątek w drugim secie i fatalnym rozpoczęciu trzeciego seta fani raszynianki zaczęli obawiać się, że Naomi Osaka zakończy zwycięską passę 22-latki w Paryżu. Obrończyni tytułu w porę jednak odnalazła się na korcie i ostatecznie to ona cieszyła się z triumfu w tej batalii. O awans do kolejnej rundy drżała jednak aż do ostatniej piłki.
Magda Linette pod wrażeniem. Tak skomentowała mecz Igi Świątek i Naomi OsakiW mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy ekspertów i dziennikarzy na temat zaciętej bitwy pomiędzy Naomi Osaką a Igą Świątek na korcie. Joanna Sakowicz-Kostecka stwierdziła nawet, że obie zawodniczki powinny jej zdaniem powalczyć o końcowe trofeum, a nie o awans do trzeciej rundy turnieju Rolanda Garrosa. Pod wrażeniem gry obu zawodniczek była także Magda Linette. Poznanianka, która odpadła z gry pojedynczej, wciąż jest w grze jeśli chodzi o debla. Znalazła jednak chwilę, aby obejrzeć mecz swojej koleżanki z reprezentacji i zdecydowała się na wymowny komentarz w mediach społecznościowych.
Oprócz Igi Świątek i Magdy Linette w Paryżu o wielkoszlemowe tytuły walczy jeszcze w trzech Polaków. W rywalizacji singlistów udział bierze Hubert Hurkacz, który o awans do trzeciej rundy powalczy z Brandonem Nakashimą. W grze podwójnej o końcowe trofeum starają się Katarzyna Piter, która występuje w parze z Anna Karoliną Schmiedlovą, oraz Jan Zieliński, który 31 maja rozpocznie rywalizację u boku Monakijczyka Hugo Nysa.