Fortuna dla Igi Świątek za zwycięstwo w Roland Garros. Ponad 10 milionów dla Polki
Iga Świątek doskonale zna smak zwycięstwa w turnieju rangi Wielkiego Szlema na kortach imienia Rolanda Garrosa. Polka zna także wysokość nagrody za wygranie tej imprezy. Ta w ostatnich latach rok po roku się zwiększała i nie inaczej jest także w tym sezonie. Organizatorzy przewidzieli dla wygranych nagrodę w wysokości ponad 2,5 miliona dolarów, co przekłada się na ponad 10 milionów złotych. Właśnie taka suma trafiła do Igi Świątek za pokonanie Jasmine Paolini w dwóch setach.
Iga Świątek chce być najlepsza pod każdym względem. Polka ma za cel dominować w tenisie głównie z perspektywy sportowej, ale oczywiście wyniki na kortach przekładają się na to, jak wielkie pieniądze za samą grę w tenisa wpływają na konta zawodniczek. Polka w tej najnowszej erze tenisa, a więc od 2020 roku nie ma sobie w tym aspekcie równych. Nasza gwiazda już trafiła do grona dziesięciu najlepiej zarabiających zawodniczek w historii tej dyscypliny sportu.
Na swojej drodze pierwsza rakieta świata wyprzedziła już Agnieszkę Radwańską, która przecież na kortach spędziła zdecydowanie więcej czasu. Na turniej rangi Wielkiego Szlema na kortach imienia Rolanda Garrosa Polka przyjechała z bardzo jasnym celem, a tym było rzecz jasna zwycięstwo. Już sam awans do finału wiązał się z tym, że Świątek wskoczy do grona zawodniczek, które podczas swoich karier z kortów podniosły ponad 30 milionów dolarów, a takich jest ledwie osiem, Świątek przed finałem stała się dziewiątą. Wielkie pieniądze dla Igi Świątek! Ponad 10 milionów złotych za wygraną w ParyżuPolka bowiem przed rozpoczęciem tej imprezy zarobiła z samej gry w tenisa dokładnie 28 milionów 876 tysięcy 512 dolarów. Za sam awans do finału bowiem organizatorzy tego wielkiego sportowego wydarzenia przewidzieli nagrodę w wysokości dokładnie miliona 283 tysięcy 585 dolarów. Z prostej matematyki wynika więc, że przed finałem z Jasmine Paolini Polka jedynie z kortów podniosła na przestrzeni swojej 30 milionów 160 tysięcy 37 dolarów, ale pokonanie Paolini zapewniało dwukrotnie większą nagrodę.