Carlos Alcaraz i Iga Świątek zlekceważyli byłego brytyjskiego numer 1 w typowaniu mistrzów Wimbledonu
Wimbledon wyłoni w tym roku nowych mistrzów zarówno w turniejach mężczyzn, jak i kobiet, jeśli prognozy byłej brytyjskiej numer 1 Laury Robson się sprawdzą.
Carlos Alcaraz i Marketa Vondrousova są obrońcami tytułu w All England Club, ale Robson nie sądzi, aby którykolwiek z nich podniósł trofeum pod koniec edycji 2024.
W ubiegłym roku Alcaraz pokonał siedmiokrotnego zwycięzcę Wimbledonu Novaka Djokovica w imponującym pięciosetowym pojedynku i zdobył swój dziewiczy tytuł na SW19, a Vondrousova została po raz pierwszy zwyciężczynią Wielkiego Szlema, pokonując Ons Jabeur w dwóch setach.
Alcaraz wygrał French Open na początku czerwca, ale wkroczy na główną stopę na korcie trawiastym po tym, jak w drugiej rundzie w Queen’s Club został oszołomiony przez Jacka Drapera.
Porażka spowoduje również spadek Hiszpana na 3. miejsce w rankingach ATP, ponieważ był on obrońcą tytułu w turnieju ATP 500, co plasuje go za Jannikiem Sinnerem i Djokoviciem w rozstawieniach Wimbledonu
Robson uważa, że Sinner będzie ostatnim zawodnikiem stojącym na korcie centralnym, ponieważ jej zdaniem Djokovic będzie w tym roku „nieznaną” postacią ze względu na wiszące nad nim chmury kontuzji.
„Jadę z Jannikiem Sinnerem. W zeszłym roku dotarł do półfinału, jest teraz numerem 1 na świecie i czuję, że Carlosowi Alcarazowi zrobienie tego jeden po drugim będzie jeszcze trudniej” – powiedziała The Telegraph.
„Nie wiemy, czy Novak Djokovic będzie do tego czasu czuł się zdrowy – w tym roku jest trochę nieznany, co jest niezwykłe. Skłaniam się więc ku Sinnerowi.”
Tymczasem Vondrousova również zmaga się z kontuzjami po tym, jak poślizgnęła się i upadła podczas czwartkowego meczu podczas Berlin Open, co zmusiło ją do wycofania się z meczu.
Robson nie uważa jednak, że Czechka będzie obecna na scenie, jeśli chodzi o podniesienie trofeum, ponieważ jest rozdarta między dwukrotną wicemiss Jabeur a dwukrotną mistrzynią Australian Open Aryną Sabalenką.
Świątek nr 1 na świecie – świeżo po zwycięstwie w swoim piątym Wielkim Szlemie po zwycięstwie w dwóch setach nad Jasmine Paolini w finale French Open – również nie kiwa głową.
„Nasz Jabeur. Cóż, serce mówi Ons, ale głowa mówi Aryna Sabalenka” – powiedziała. „Nie sądzę, że Iga Świątek jest na to gotowa. Chociaż podoba mi się to, że poleciała do Liverpoolu, żeby obejrzeć Taylor Swift i płakała, gdy dostała wiadomość od Taylora