Idze Świątek powiedziano, aby nie wszczynała żadnego postępowania sądowego, gdyż jej skandal bukmacherski wciąż toczy się w sądzie.

Iga Świątek zostaje najmłodszą zawodniczką, która zdobyła trzy tytuły French Open z rzędu od czasu Moniki Seles w latach 1990-92, po zwycięstwie nad Jasmine Paolini; możesz oglądać Andy’ego Murraya w akcji podczas Stuttgart Open, wyłącznie na żywo w Sky Sports Tennis od 10 do 16 czerwca

Numer 1 na świecie Iga Świątek sięgnęła po czwarty tytuł French Open w ciągu pięciu lat, pokonując w sobotnim finale kobiet niespodziewaną finalistkę Jasmine Paolini.

Najlepszy rozstawiony z Polski pokonał słabszego Włocha Paoliniego 6:2, 6:1 w godzinę i osiem minut

„Król gliny” Rafael Nadal miał w tym roku swój ostatni występ we French Open, ale Świątek po raz kolejny wszechstronnie udowodniła, że jest także członkiem rodziny królewskiej Rolanda Garrosa.

Jest pierwszą kobietą, która zdobyła trzy tytuły Rolanda Garrosa z rzędu od czasu Justine Henin w 2007 roku i dopiero trzecią, która dokonała tego wyczynu w historii turnieju Open, wraz z Moniką Seles

Świątek jest niepokonana w Paryżu od 2021 r., 21 meczów temu, i wygrała tutaj 34 z 36 meczów, co stanowi rekord porównywalny jedynie przez Selesa i Chrisa Everta

Evert i Martina Navratilova, mający na swoim koncie dziewięć tytułów Rolanda Garrosa, wręczyli Paoliniemu talerz wicemistrzów, a Świątkowi trofeum zwycięzców.

„Wspaniale jest tu być. Kocham to miejsce. Co roku czekam, żeby tu wrócić” – powiedział Świątek

Prawie odpadłem z turnieju w drugiej rundzie – to był naprawdę emocjonujący turniej”.

Odkąd Świątek przetrwał punkt meczowy w drugiej rundzie z Naomi Osaką, prawdopodobnie w meczu turnieju, droga Świątka do finału przypomina raczej procesję.

Wygrała 20 meczów z rzędu w trzech meczach z Marie Bouzkovą (6-4 6-2), Anastazją Potapową (6-0 6-0) i Marketą Vondrousovą (6-0 6-2), zanim pokonała Coco Gauff 6 -2 6-4 w półfinale.

Jej dominacja jest tak wielka, że obawiano się nawet, że Świątek może zagrozić rekordowi najszybszego meczu trwającego 32 minuty, kiedy w finale z 1988 roku Steffi Graf tym samym wynikiem zmiażdżyła Natashę Zverevą.

Przed trudnym zadaniem obalenia Świątek na jej ulubionym łowisku stanęła Paolini, drobna Włoszka o polskich korzeniach, która jest w trakcie swojego najbardziej imponującego sezonu i marzyła o zdobyciu dziewiczego trofeum Wielkiego Szlema.

Wytrwały 28-latek aż do tego roku nigdy nie przeszedł dalej niż druga runda Wielkiego Szlema.

W swoim pierwszym gemie serwisowym przetrwała break point, a w następnym przełamała numer 1.

Dopingowała ją zdrowa włoska drużyna, w tym jeden hałaśliwy róg, który ułożył trójkolorową mozaikę ze swoich zielonych, białych i czerwonych T-shirtów.

Jednak niedźwiedź został szturchnięty i Paolini zdobył tylko cztery punkty więcej w pięciu kolejnych gemach, a Świątek pędził do pierwszego seta.

Wygrała 10 z rzędu, zanim Paolini ponownie znalazł się na szachownicy, ale Świątek chwilę później zdobyła swój piąty tytuł wielkoszlemowy i opadła na kolana z radości.

Mistrzyni Madrytu i Rzymu również przedłużyła swoją passę zwycięstw na mączce do 20 meczów, a fani i analitycy sugerują, że jest na dobrej drodze, aby zostać mistrzynią kortów ziemnych w tej samej drabince, co 14-krotny mistrz French Open Nadal.

Paolini ma przynajmniej kolejną szansę na tytuł Rolanda Garrosa, powracając w niedzielę na finał gry podwójnej wraz z włoską partnerką Sarą Errani.

„To było intensywne 15 dni, ale najlepszych dni w moim życiu. Jestem z siebie naprawdę dumna” – powiedziała.

Wilander: Iga może zdobyć pięć, sześć, siedem tytułów
Mats Wilander w Eurosporcie:

„Cztery tytuły, ona ma 23 lata. Myślę, że może wygrać kolejne pięć, sześć, siedem, ponieważ według mnie jej styl jest bardzo nowoczesny, a ona gra z dużą rotacją, więc donikąd nie zajdzie, więc jeśli inne kobiety nie nauczą się, jak to robić że będzie wygrywać Roland Garros przez wiele, wiele, wiele lat.

„Ale ciężko jest grać jak Iga, ponieważ musisz być tak silny i mieć prędkość główki rakiety przy całej tej najwyższej rotacji forhendu, dlatego dla mnie jest tutaj nie do pokonania