Iga Świątek wprost po meczu. “Czułam się sztywna”
Iga Świątek udanie rozpoczęła tegoroczny Wimbledon. Polka pokonała Sofię Kenin bez straty seta i ma już za sobą udział w konferencji prasowej.Pierwsza przeciwniczka liderki rankingu w trzecim turnieju wielkoszlemowym w tym roku nie była łatwa, ale Iga triumfowała pewnie. Na spotkaniu z dziennikarzami nasza reprezentantka podsumowała swój występ następująco:Po przerwie od oficjalnych zmagań czułam się nieco sztywna, ale cieszę się, że jestem w drugiej rundzie i będę mogła znów zagrać. Po zmianie nawierzchni pierwsze mecze zawsze są lekko niekomfortowe i trzeba to zaakceptować. Czuję jednak, że z każdym rokiem poprawiam się na trawie, a proces adaptacji jest nieco szybszy. Można więc powiedzieć, że czuję się na tych kortach coraz lepiej, ale to nie znaczy, że będzie łatwo. To turniej wielkoszlemowy i trzeba być gotowym do rywalizacji.
Czy wymagające losowanie w pierwszych rundach pomaga? Trudno powiedzieć. W większości turniejów mam na początku wolny los, a pierwsze dwie rundy zwykle mają raczej kontrolowany przebieg. W Wielkim Szlemie musisz być gotowy od razu. Do każdego meczu podchodzę z pełnym profesjonalizmem, ale czasem po prostu czuję, że będę miała przewagę. Tu jest inaczej, można zagrać z mistrzynią albo zawodniczką z dużym potencjałem już na otwarcie. Bywa zatem ciężko, ale za to zyskuje się odporność na stresowe sytuacje. Jeśli już na początku turnieju są trudne momenty, łatwiej zareagować na kolejne, które pojawią się na przykład w półfinale. By się tam znaleźć, trzeba jednak wygrać pierwsze mecze.
Zobacz także: Piękne słowa o Idze Świątek. “Może być pierwsza od czasów Sereny Williams”
Kolejne pytanie dotyczyło tego, z jakimi osobami ze świata tenisa Iga chciałaby spotkać się na kolacji. Raszynianka stwierdziła:
– Na pewno Steffi Graf. Chciałabym z nią porozmawiać i podzielić się doświadczeniami. Jej silna mentalność mnie inspiruje. Poza tym może Maria Szarapowa. Nie miałam okazji lepiej jej poznać, bo skończyła karierę sportową, zanim przebiłam się do czołówki. Uważam, że ona wie, jak prowadzić interesy poza kortem i zna się na biznesie, więc można wziąć z niej przykład. Trzecią byłaby Serena Williams.
Z wywiadu dowiedzieliśmy się też, co Świątek będzie robić w czasie wolnym od meczów:
– Na czas turnieju zamieszkałam w okolicy, a tu nie ma zbyt wielu ekscytujących zajęć. Od ponad roku nieco zmieniam moją rutynę i staram się częściej wychodzić, ale tutaj jest mnóstwo fanów tenisa, więc wszyscy mnie poznają. Lubię mieć spokój, gdy nie gram. Być może wybiorę się na spacer, bo poza oglądaniem tenisa i restauracjami nie ma tu wielu sposobów na spędzenie wolnego czasu. Wiecie już, że lubię naturę, więc mam nadzieję na wyjście do parku. Oby pogoda była dobra – podsumowała.
Iga Świątek, utalentowana polska tenisistka, zaczęła tegoroczny Wimbledon od zwycięstwa nad Sofią Kenin, nie tracąc seta. Po udanym meczu Świątek podzieliła się swoimi przemyśleniami podczas konferencji prasowej, podsumowując swój występ, wyzwania związane z przejściem na korty trawiaste oraz swoje aspiracje na turniej.
Ocena Występu i Adaptacja do Kortów Trawiastych
Świątek przyznała, że po przerwie od oficjalnych zawodów poczuła się nieco sztywno, ale była zadowolona z awansu do drugiej rundy. Podkreśliła początkowe trudności, jakie często towarzyszą zmianie nawierzchni, ale zauważyła, że jej adaptacja do trawy poprawia się z każdym rokiem. Jej rosnący komfort na tych kortach świadczy o pozytywnej trajektorii jej kariery, choć z pełną świadomością, że wyzwania nadal istnieją, zwłaszcza na wielkoszlemowych turniejach, gdzie gotowość do rywalizacji jest kluczowa.
Wpływ Trudnych Losowań w Początkowych Rundach
Na pytanie o wymagające losowania w pierwszych rundach, Świątek przedstawiła trafne spostrzeżenia. W przeciwieństwie do wielu turniejów, gdzie rozpoczyna od wolnego losu, na wielkoszlemowych musi być gotowa od razu. Podchodzi do każdego meczu z pełnym profesjonalizmem, ale zdaje sobie sprawę, że może spotkać się z mistrzynią lub zawodniczką o dużym potencjale już na samym początku. Taka sytuacja wymaga silnej psychiki i buduje odporność na stres, co może być kluczowe w dalszej fazie turnieju.
Aspiracje i Inspiracje Tenisowe
Świątek wyraziła również swoje marzenia dotyczące spotkania z legendami tenisa na kolacji. Wymieniła Steffi Graf, którą podziwia za jej silną mentalność i doświadczenia, oraz Marię Szarapową, z którą chciałaby podzielić się doświadczeniami poza kortem. Dodatkowo wymieniła Serenę Williams, jako kolejną osobę, z którą chciałaby porozmawiać.
Wolny Czas poza Kortem
Pytana o plany na czas wolny poza meczami, Świątek wspomniała, że zamieszkała w okolicy, gdzie nie ma zbyt wielu rozrywek. Wyraziła swoje zamiłowanie do natury i planowała wyjście na spacer do parku, jeśli tylko pogoda pozwoli. Podkreśliła, że lubi mieć chwilę spokoju po intensywnym dniu na korcie.