Dobre wieści ws. Huberta Hurkacza. Novak Djoković daje nadzieję
Hubert Hurkacz nie jest pewien gry na igrzyskach olimpijskich – wszystko przez kontuzję kolana, której nabawił się na Wimbledonie, rzucając się dosłownie do podbicia piłki. Polak kreczował, a polscy kibice zaczęli się martwić, że wrocławianin nie będzie w stanie walczyć o medale indywidualne i w mikście na kortach w Paryżu. Tymczasem możliwe, że pojawiły się dobre wieści. Wystarczy spojrzeć na Novaka Djokovicia.
Djoković jak na razie świetnie spisuje się na Wimbledonie. 8 lipca pokonał w meczu Holgera Rune 6:3, 6:4, 6:2 i pokazał, że jest w absolutnie świetnej formie. To pokazuje, że nawet przerwa nie przeszkodziła mu w odbudowie. To może być znakomita wiadomość nie tylko dla Serba.
Djoković nadzieją dla HurkaczaHubert Hurkacz znalazł się w trudnej sytuacji. Nie tylko odpadł z Wimbledonu przez kontuzję, ale pod znakiem zapytania stanął również jego start na igrzyskach, który był dla niego najważniejszym punktem sezonu. Kolano przestało współpracować z Polakiem i musiał odpuścić.
Dobrą wiadomością może być dla niego jednak to, że minął miesiąc odkąd kontuzji kolana doznał Novak Djoković, a już widać, że Serb jest w znakomitej formie. Przeszedł wcześniej operację kolana i żmudną rehabilitację. Na szczęście uraz okazał się na tyle łatwy do opanowania, że już teraz Nole gra na najwyższym poziomie. Hubert Hurkacz wystąpi na igrzyskach?
Jak na razie Hurkacz milczy w sprawie startu na igrzyskach olimpijskich. Polak chce za wszelką cenę potwierdzić informacje związane z jego zdrowiem i dopiero wtedy wypowiadać się na temat gry na paryskich kortach. Przypomnijmy, że wrocławianin miał zagrać nie tylko w turnieju indywidualnym, ale również w mikście z Igą Świątek.
Skoro jego występ stanął pod znakiem zapytania, zaczęto zastanawiać się, czy nie mógłby go zastąpić znany z dobrej gry w duetach Jan Zieliński, który w tym roku wygrał w parze z Tajwanką Su-Wei Hsieh Australian Open i dotarł do półfinału Rolanda Garrosa. Sprawa jest rozwojowa.