Jest pewny zmiany u Igi Świątek. “Ona się po prostu zaweźmie”
Po tym sezonie ona się po prostu zaweźmie, żeby go wygrać — powiedział o przyszłorocznym występie Igi Świątek na Wimbledonie tenisowy ekspert Tomasz Wolfke. Dziennikarz przyznał, że w tym roku londyński turniej nie był w priorytetach Polki, dla której kluczowe obecnie wydają się Igrzyska Olimpijskie. W przyszłym sezonie sytuacja ma być zupełnie inna.Przypomnijmy, że Julia Putincewa sprawiła ogromną sensację eliminując z londyńskiego turnieju naszą reprezentantkę. Polka grała naprawdę nieźle i wygrała pierwszego seta z Kazaszką 6:3. I wtedy… doszło do zupełnie niespodziewanego zwrotu. Przeciwniczka sensacyjnie zanotowała fantastyczną serię dziewięciu wygranych gemów z rzędu, deklasując liderkę rankingu 3:6, 6:1, 6:2.
Czytaj więcej: Królestwo Igi Świątek było dla Agnieszki Radwańskiej męką. Wyjawiła szczerze
Czy będzie w stanie wygrać Wimbledon?
Po tej porażce zaczęto się zastanawiać, czy Iga Świątek będzie w stanie kiedyś zwyciężyć w tym prestiżowym turnieju na trawie. Wszystko wyglądało bardzo dobrze, nasza zawodniczka z roku na rok notowała progres w swojej grze na tej nawierzchni. Tym razem trafiła na świetny dzień rywalki i jak sama przyznała, pozwoliła narzucić sobie styl gry Kazaszki.
Do całej sprawy odniósł się tenisowy ekspert i dziennikarz, Tomasz Wolfke, który udzielił wypowiedzi w tej kwestii portalowi WP Sportowe Fakty. — Mam przekonanie, że po tym sezonie ona się po prostu zaweźmie, żeby go wygrać — podkreślił i zarysował swój scenariusz wydarzeń.
Czytaj więcej: Poważna kontuzja Huberta Hurkacza, przeszedł zabieg! Kluczowe wieści przed IO
Najpierw olimpijskie medale, potem Wimbledon
— Nie mam wątpliwości, że w Paryżu zdobędzie medal olimpijski, może dwa, może nawet dwa złote. Wtedy będzie miała ten cel odhaczony i zajmie się Wimbledonem, to będzie jej kolejny cel, na 100 procent w przyszłym roku potraktuje go inaczej — uważa Wolfke w rozmowie z portalem.