Koniec przygody Świątek z Wimbledonem! Polka przegrała z rewelacyjną Jabeur
Iga Świątek przegrała z Ons Jabeur 7:6, 1:6, 1:6 w 1/8 finale Wimbledonu. Polka spektakularnie wróciła do gry w zwycięskim pierwszym secie, ale w drugim i trzecim rywalka była zdecydowanie lepsza.
Iga Świątek kapitalnie rozpoczęła grę na tegorocznym Wimbledonie. Polka rozpędza się z meczu na mecz, w poprzedniej rundzie w ekspresowym tempie rozbiła rywalkę, w całym spotkaniu tracąc zaledwie jednego gema. 20-latka w całym turnieju nie przegrała nawet seta. Poniedziałkowe zwycięstwo oznaczało najlepszy wynik w karierze na Wimbledonie. Dodatkowo Świątek jest jedyną tenisistką, która w tym roku grała w drugim tygodniu każdej imprezy wielkoszlemowej.
W poniedziałek czekało ją trudne starcie z Ons Jabeur, 24. zawodniczką rankingu WTA. Tunezyjka odprawiła z turnieju już dwie świetne rywalki: Venus Williams oraz Gabrinę Muguruzę.
Polka w swojej karierze tylko raz zmierzyła się z 26-letnią Tunezyjką. W 2019 r. podczas turnieju w Waszyngtonie Świątek ograła Jabeur 4:6, 6:4, 6:4.
Samego spotkania Iga Świątek nie rozpoczęła najlepiej – została przełamana już w pierwszym gemie. Polka toczyła bardzo wyrównany bój, potem miała nawet dwie piłki na przełamanie rywalki, ale ta w kluczowych momentach zachowywała stoicki spokój i skutecznie atakowała. Tunezyjka prowadziła 3:1. Świątek jednak nie odpuściła, a wręcz podkręciła tempo, a jej ataki były niezwykle celne. Przełamała Jabeur i doprowadziła do stanu 3:3.
Niestety, po chwili Tunezyjka znów przełamała Świątek i była w korzystniejszej sytuacji. Przy wyniku 5:4 dla Jabeur trwała niesamowita walka. Polka zaciekle atakowała, naciskała i w końcu wykończyła czwartą piłkę na przełamanie. Było 5:5 i wszystko zaczynało się “od nowa”. Rozpędzona Świątek wygrała swoje podanie, wyszła na prowadzenie 6:5 i była krok od zwycięskiego seta. Polka prezentowała kapitalny tenis, znów przełamała rywalkę i wygrała otwarcie 7:6.
Początek drugiego seta był powtórką z rozrywki, nasza reprezentantka została na start przełamana. I zaczęły się problemy Świątek, bo Ons Jabeur złapała wiatr w żagle i kończyła niemal każdy atak. Tunezyjka prowadziła już 4:0. Świątek w drugim secie nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Jej rywalka była praktycznie nie do ugryzienia i spokojnie wygrała 6:1, doprowadzając do remisu. Tym samym Polka straciła pierwszego seta w tegorocznym Wimbledonie.
Wszystko miało rozstrzygnąć się w trzeciej partii. Nasza tenisistka musiała zapomnieć o drugim secie i wrócić do wcześniejszej świetnej gry.
Ostatni set – wzorem dwóch poprzednich – toczył się szybkim, równym tempem. Ons Jabeur nękała Polkę potężnym serwisem, w dodatku szybko przełamała Świątek i prowadziła już 4:1. Nasza reprezentantka dzielnie walczyła, by odwrócić losy spotkania i uratować swój dalszy udział w turnieju.
Niestety Ons Jabeur okazała się zbyt mocna i pokonała Igę Świątek. Cały mecz Tunezyjka zakończyła potężnym asem serwisowym, którym przez cały czas sprawiała 20-letniej Polce ogromne problemy. Jabeur pokazywała w poniedziałek koncertowe zagrania, nie dając zbyt wielu szans Świątek.
We wtorkowym ćwierćfinale Wimbledonu Tunezyjka zmierzy się z wygraną z pary Elena Rybakina – Aryna Sabalenka.
Iga Świątek przegrała z Ons Jabeur 7:6, 1:6, 1:6 w 1/8 finale Wimbledonu. Polka spektakularnie wróciła do gry w zwycięskim pierwszym secie, ale w drugim i trzecim rywalka była zdecydowanie lepsza.
Iga Świątek kapitalnie rozpoczęła grę na tegorocznym Wimbledonie. Polka rozpędza się z meczu na mecz, w poprzedniej rundzie w ekspresowym tempie rozbiła rywalkę, w całym spotkaniu tracąc zaledwie jednego gema. 20-latka w całym turnieju nie przegrała nawet seta. Poniedziałkowe zwycięstwo oznaczało najlepszy wynik w karierze na Wimbledonie. Dodatkowo Świątek jest jedyną tenisistką, która w tym roku grała w drugim tygodniu każdej imprezy wielkoszlemowej.
W poniedziałek czekało ją trudne starcie z Ons Jabeur, 24. zawodniczką rankingu WTA. Tunezyjka odprawiła z turnieju już dwie świetne rywalki: Venus Williams oraz Gabrinę Muguruzę.
Polka w swojej karierze tylko raz zmierzyła się z 26-letnią Tunezyjką. W 2019 r. podczas turnieju w Waszyngtonie Świątek ograła Jabeur 4:6, 6:4, 6:4.
Samego spotkania Iga Świątek nie rozpoczęła najlepiej – została przełamana już w pierwszym gemie. Polka toczyła bardzo wyrównany bój, potem miała nawet dwie piłki na przełamanie rywalki, ale ta w kluczowych momentach zachowywała stoicki spokój i skutecznie atakowała. Tunezyjka prowadziła 3:1. Świątek jednak nie odpuściła, a wręcz podkręciła tempo, a jej ataki były niezwykle celne. Przełamała Jabeur i doprowadziła do stanu 3:3.
Niestety, po chwili Tunezyjka znów przełamała Świątek i była w korzystniejszej sytuacji. Przy wyniku 5:4 dla Jabeur trwała niesamowita walka. Polka zaciekle atakowała, naciskała i w końcu wykończyła czwartą piłkę na przełamanie. Było 5:5 i wszystko zaczynało się “od nowa”. Rozpędzona Świątek wygrała swoje podanie, wyszła na prowadzenie 6:5 i była krok od zwycięskiego seta. Polka prezentowała kapitalny tenis, znów przełamała rywalkę i wygrała otwarcie 7:6.
Początek drugiego seta był powtórką z rozrywki, nasza reprezentantka została na start przełamana. I zaczęły się problemy Świątek, bo Ons Jabeur złapała wiatr w żagle i kończyła niemal każdy atak. Tunezyjka prowadziła już 4:0. Świątek w drugim secie nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Jej rywalka była praktycznie nie do ugryzienia i spokojnie wygrała 6:1, doprowadzając do remisu. Tym samym Polka straciła pierwszego seta w tegorocznym Wimbledonie.
Wszystko miało rozstrzygnąć się w trzeciej partii. Nasza tenisistka musiała zapomnieć o drugim secie i wrócić do wcześniejszej świetnej gry.
Ostatni set – wzorem dwóch poprzednich – toczył się szybkim, równym tempem. Ons Jabeur nękała Polkę potężnym serwisem, w dodatku szybko przełamała Świątek i prowadziła już 4:1. Nasza reprezentantka dzielnie walczyła, by odwrócić losy spotkania i uratować swój dalszy udział w turnieju.
Niestety Ons Jabeur okazała się zbyt mocna i pokonała Igę Świątek. Cały mecz Tunezyjka zakończyła potężnym asem serwisowym, którym przez cały czas sprawiała 20-letniej Polce ogromne problemy. Jabeur pokazywała w poniedziałek koncertowe zagrania, nie dając zbyt wielu szans Świątek.
We wtorkowym ćwierćfinale Wimbledonu Tunezyjka zmierzy się z wygraną z pary Elena Rybakina – Aryna Sabalenka.
Iga Świątek przegrała z Ons Jabeur 7:6, 1:6, 1:6 w 1/8 finale Wimbledonu. Polka spektakularnie wróciła do gry w zwycięskim pierwszym secie, ale w drugim i trzecim rywalka była zdecydowanie lepsza.
Iga Świątek kapitalnie rozpoczęła grę na tegorocznym Wimbledonie. Polka rozpędza się z meczu na mecz, w poprzedniej rundzie w ekspresowym tempie rozbiła rywalkę, w całym spotkaniu tracąc zaledwie jednego gema. 20-latka w całym turnieju nie przegrała nawet seta. Poniedziałkowe zwycięstwo oznaczało najlepszy wynik w karierze na Wimbledonie. Dodatkowo Świątek jest jedyną tenisistką, która w tym roku grała w drugim tygodniu każdej imprezy wielkoszlemowej.
W poniedziałek czekało ją trudne starcie z Ons Jabeur, 24. zawodniczką rankingu WTA. Tunezyjka odprawiła z turnieju już dwie świetne rywalki: Venus Williams oraz Gabrinę Muguruzę.
Polka w swojej karierze tylko raz zmierzyła się z 26-letnią Tunezyjką. W 2019 r. podczas turnieju w Waszyngtonie Świątek ograła Jabeur 4:6, 6:4, 6:4.
Samego spotkania Iga Świątek nie rozpoczęła najlepiej – została przełamana już w pierwszym gemie. Polka toczyła bardzo wyrównany bój, potem miała nawet dwie piłki na przełamanie rywalki, ale ta w kluczowych momentach zachowywała stoicki spokój i skutecznie atakowała. Tunezyjka prowadziła 3:1. Świątek jednak nie odpuściła, a wręcz podkręciła tempo, a jej ataki były niezwykle celne. Przełamała Jabeur i doprowadziła do stanu 3:3.
Niestety, po chwili Tunezyjka znów przełamała Świątek i była w korzystniejszej sytuacji. Przy wyniku 5:4 dla Jabeur trwała niesamowita walka. Polka zaciekle atakowała, naciskała i w końcu wykończyła czwartą piłkę na przełamanie. Było 5:5 i wszystko zaczynało się “od nowa”. Rozpędzona Świątek wygrała swoje podanie, wyszła na prowadzenie 6:5 i była krok od zwycięskiego seta. Polka prezentowała kapitalny tenis, znów przełamała rywalkę i wygrała otwarcie 7:6.
Początek drugiego seta był powtórką z rozrywki, nasza reprezentantka została na start przełamana. I zaczęły się problemy Świątek, bo Ons Jabeur złapała wiatr w żagle i kończyła niemal każdy atak. Tunezyjka prowadziła już 4:0. Świątek w drugim secie nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Jej rywalka była praktycznie nie do ugryzienia i spokojnie wygrała 6:1, doprowadzając do remisu. Tym samym Polka straciła pierwszego seta w tegorocznym Wimbledonie.
Wszystko miało rozstrzygnąć się w trzeciej partii. Nasza tenisistka musiała zapomnieć o drugim secie i wrócić do wcześniejszej świetnej gry.
Ostatni set – wzorem dwóch poprzednich – toczył się szybkim, równym tempem. Ons Jabeur nękała Polkę potężnym serwisem, w dodatku szybko przełamała Świątek i prowadziła już 4:1. Nasza reprezentantka dzielnie walczyła, by odwrócić losy spotkania i uratować swój dalszy udział w turnieju.
Niestety Ons Jabeur okazała się zbyt mocna i pokonała Igę Świątek. Cały mecz Tunezyjka zakończyła potężnym asem serwisowym, którym przez cały czas sprawiała 20-letniej Polce ogromne problemy. Jabeur pokazywała w poniedziałek koncertowe zagrania, nie dając zbyt wielu szans Świątek.
We wtorkowym ćwierćfinale Wimbledonu Tunezyjka zmierzy się z wygraną z pary Elena Rybakina – Aryna Sabalenka.