Ostrzeżenie dla Igi Świątek! Dominacja jej groźnej rywalki
To był udany początek Wimbledonu dla Jeleny Rybakiny. Kazaszka pewnie pokonała 6:4, 6:1 niżej notowaną Elenę-Gabrielę Ruse. Spotkanie rozpoczęło się sensacyjnie, bo triumfatorka Wielkiego Szlema w Londynie z 2022 r. już w pierwszym gemie została przełamana. Później jednak pokazała swoją moc, bo od stanu 1:3 dla rywalki w pierwszym secie Rybakina wygrała aż dziewięć gemów z rzędu. To z pewnością sygnał dla Igi Świątek, która z reprezentantką Kazachstanu może się spotkać w półfinale.Forma Jeleny Rybakiny na trawie przed Wimbledonem stała pod sporym znakiem zapytania, a jeszcze więcej wątpliwości pojawiło się, kiedy skreczowała w ćwierćfinale w Berlinie z Wiktorią Azarenką. W pierwszej rundzie Wimbledonu grała z kwalifikantką Eleną-Gabrielą Ruse. Dla Kazaszki pojedynek z Rumunką mógł być dobrą rozgrzewką na resztę turnieju.Pierwszy set rozpoczął się sensacyjnie. 152. zawodniczka już w pierwszym gemie przełamała Rybakinę. Kazaszka już chwilę później mogła odrobić stratę przełamania. Miała nawet dwa break pointy, lecz Rumunka zdołała się wybronić i powiększyć swoją przewagę.Dla Rybakiny przełom przyszedł w szóstym gemie, kiedy Kazaszka szybko przełamała Ruse, która zbytnio nie postawiła się swojej rywalce. Zawodniczka, która w rankingu WTA jest czwarta, nie miała już później w tej partii wielkich problemów z Rumunką. Przy następnej okazji Ruse ponownie straciła gema przy swoim serwisie, a chwilę później Rybakina wygrała pierwszą partię 6:3.
Dominacja Jeleny Rybakiny
Po krótkiej przerwie Rybakina kontynuowała swoją świetną passę w tym spotkaniu. Kazaszka, nie bez problemów, przełamała Rumunkę i później potwierdziła swoją przewagę, wygrywając przy własnym podaniu. Szybko zrobiło się 2:0 dla triumfatorki Wimbledonu z 2022 r.
Rybakina kompletnie zdominowała swoją rywalkę. Wygrała aż dziewięć gemów z rzędu. Ruse zdołała przerwać dobrą passę 25-latki, lecz od razu po tym poprosiła o przerwę medyczną. Rumunka miała problem z nogą.
Polecamy: Plan był jeden. Uniknąć Igi Świątek. Ale tego nie mogła przewidzieć
Problemy zdrowotne Ruse dawały się coraz mocniej we znaki. Rybakina skrzętnie to wykorzystała. Po wznowieniu gry najpierw wygrała gema przy własnym podaniu, a następnie po raz kolejny przełamała swoją rywalkę, kończąc spotkanie w dwóch setach.