Ranking ATP. Sinner na czele, de Minaur z nowym rekordem życiowym

W niedzielę zakończył się Wimbledon. Wyniki trzeciego turnieju wielkoszlemowego w sezonie znacząco wpłynęły na najnowszy ranking ATP, prowadząc do zmian zarówno w jego pierwszej dziesiątce, jak i w dalszych rejonach klasyfikacji.

Finałowy mecz w Londynie miał tych samych bohaterów, co przed rokiem – Carlos Alcaraz ponownie pokonał w nim Novaka Dżokovicia. Taki obrót spraw oznaczał, że obaj panowie obronili punkty zdobyte dwanaście miesięcy wcześniej i zachowali pozycje, które zajmowali zanim turniej wystartował.

Wróć

Zdjęcie ilustracyjnestoyanvassev / Shutterstock
Zdjęcie ilustracyjne
ONETSPORT

Ranking ATP. Sinner na czele, de Minaur z nowym rekordem życiowym
Łukasz Duraj
15 lipca 2024, 09:59
3
W niedzielę zakończył się Wimbledon. Wyniki trzeciego turnieju wielkoszlemowego w sezonie znacząco wpłynęły na najnowszy ranking ATP, prowadząc do zmian zarówno w jego pierwszej dziesiątce, jak i w dalszych rejonach klasyfikacji.

REKLAMA

Finałowy mecz w Londynie miał tych samych bohaterów, co przed rokiem – Carlos Alcaraz ponownie pokonał w nim Novaka Dżokovicia. Taki obrót spraw oznaczał, że obaj panowie obronili punkty zdobyte dwanaście miesięcy wcześniej i zachowali pozycje, które zajmowali zanim turniej wystartował.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Rafael Nadal powraca na kort w Szwecji

Wimbledon. Alex De Minaur wycofał się z turnieju z powodu kontuzji

Kaśnikowski kontra Majchrzak. Kto zostanie drugą rakietą Polski na koniec sezonu?
Trójkę najlepszych w tym tygodniu tworzą zatem – kolejno – Jannik Sinner, Novak Dżoković i Carlos Alcaraz. Do zmian doszło za to niemal bezpośrednio za ich plecami.

Na – najwyższą w karierze – szóstą lokatę awansował Alex de Minaur. Australijczyk nie mógł wystąpić w ćwierćfinale Wimbledonu z powodu urazu, ale i tak poprawił swoje notowania. Tuż za graczem z Sydney znajduje się Hubert Hurkacz, a dalej Andriej Rublow, Casper Ruud i Grigor Dimitrow.

Najważniejsze roszady w kolejnych dwóch dziesiątkach dotyczą graczy, którzy błysnęli na londyńskich kortach. Półfinalista imprezy – Lorenzo Musetti – zyskał aż dziewięć miejsc i jest 16., zaś Arthur Fils, który pokonał Huberta Hurkacza, poprawił się o sześć pozycji i jest 28.

Sukcesy mogą świętować także dwaj inni reprezentanci Francji. Giovanni Mpetshi Perricard, który grał w Wimbledonie jako szczęśliwy przegrany i dotarł do 1/8 finału, awansował na miejsce numer 44, zaś Arthur Rinderknech jest obecnie 66. i przeskoczył dziesięć lokat do góry.

Sporą poprawę zanotował także doświadczony Roberto Bautista Agut. Hiszpan odpadł w Londynie w czwartej rundzie, ale wystarczyło to, by wrócił do pierwszej setki, na miejsce 75.

Zadowolony może być również Francisco Comesana. Dzięki dotarciu do trzeciej rundy Wimbledonu Argentyńczyk zamknie w tym tygodniu grono stu najlepszych tenisistów na świecie.

Jeśli chodzi o pozostałych reprezentantów Polski, to odnotowali oni awanse. Maks Kaśnikowski poprawił się o osiem lokat i jest 185., zaś Kamil Majchrzak zyskał trzy pozycje i plasuje się na miejscu numer 189.

W niedzielę zakończył się Wimbledon. Wyniki trzeciego turnieju wielkoszlemowego w sezonie znacząco wpłynęły na najnowszy ranking ATP, prowadząc do zmian zarówno w jego pierwszej dziesiątce, jak i w dalszych rejonach klasyfikacji.

Finałowy mecz w Londynie miał tych samych bohaterów, co przed rokiem – Carlos Alcaraz ponownie pokonał w nim Novaka Dżokovicia. Taki obrót spraw oznaczał, że obaj panowie obronili punkty zdobyte dwanaście miesięcy wcześniej i zachowali pozycje, które zajmowali zanim turniej wystartował.

Wróć

Zdjęcie ilustracyjnestoyanvassev / Shutterstock
Zdjęcie ilustracyjne
ONETSPORT

Ranking ATP. Sinner na czele, de Minaur z nowym rekordem życiowym
Łukasz Duraj
15 lipca 2024, 09:59
3
W niedzielę zakończył się Wimbledon. Wyniki trzeciego turnieju wielkoszlemowego w sezonie znacząco wpłynęły na najnowszy ranking ATP, prowadząc do zmian zarówno w jego pierwszej dziesiątce, jak i w dalszych rejonach klasyfikacji.

REKLAMA

Finałowy mecz w Londynie miał tych samych bohaterów, co przed rokiem – Carlos Alcaraz ponownie pokonał w nim Novaka Dżokovicia. Taki obrót spraw oznaczał, że obaj panowie obronili punkty zdobyte dwanaście miesięcy wcześniej i zachowali pozycje, które zajmowali zanim turniej wystartował.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Rafael Nadal powraca na kort w Szwecji

Wimbledon. Alex De Minaur wycofał się z turnieju z powodu kontuzji

Kaśnikowski kontra Majchrzak. Kto zostanie drugą rakietą Polski na koniec sezonu?
Trójkę najlepszych w tym tygodniu tworzą zatem – kolejno – Jannik Sinner, Novak Dżoković i Carlos Alcaraz. Do zmian doszło za to niemal bezpośrednio za ich plecami.

Na – najwyższą w karierze – szóstą lokatę awansował Alex de Minaur. Australijczyk nie mógł wystąpić w ćwierćfinale Wimbledonu z powodu urazu, ale i tak poprawił swoje notowania. Tuż za graczem z Sydney znajduje się Hubert Hurkacz, a dalej Andriej Rublow, Casper Ruud i Grigor Dimitrow.

Najważniejsze roszady w kolejnych dwóch dziesiątkach dotyczą graczy, którzy błysnęli na londyńskich kortach. Półfinalista imprezy – Lorenzo Musetti – zyskał aż dziewięć miejsc i jest 16., zaś Arthur Fils, który pokonał Huberta Hurkacza, poprawił się o sześć pozycji i jest 28.

Sukcesy mogą świętować także dwaj inni reprezentanci Francji. Giovanni Mpetshi Perricard, który grał w Wimbledonie jako szczęśliwy przegrany i dotarł do 1/8 finału, awansował na miejsce numer 44, zaś Arthur Rinderknech jest obecnie 66. i przeskoczył dziesięć lokat do góry.

Sporą poprawę zanotował także doświadczony Roberto Bautista Agut. Hiszpan odpadł w Londynie w czwartej rundzie, ale wystarczyło to, by wrócił do pierwszej setki, na miejsce 75.

Zadowolony może być również Francisco Comesana. Dzięki dotarciu do trzeciej rundy Wimbledonu Argentyńczyk zamknie w tym tygodniu grono stu najlepszych tenisistów na świecie.

Jeśli chodzi o pozostałych reprezentantów Polski, to odnotowali oni awanse. Maks Kaśnikowski poprawił się o osiem lokat i jest 185., zaś Kamil Majchrzak zyskał trzy pozycje i plasuje się na miejscu numer 189.

Finałowy mecz w Londynie miał tych samych bohaterów, co przed rokiem – Carlos Alcaraz ponownie pokonał w nim Novaka Dżokovicia. Taki obrót spraw oznaczał, że obaj panowie obronili punkty zdobyte dwanaście miesięcy wcześniej i zachowali pozycje, które zajmowali zanim turniej wystartował.

Finałowy mecz w Londynie miał tych samych bohaterów, co przed rokiem – Carlos Alcaraz ponownie pokonał w nim Novaka Dżokovicia. Taki obrót spraw oznaczał, że obaj panowie obronili punkty zdobyte dwanaście miesięcy wcześniej i zachowali pozycje, które zajmowali zanim turniej wystartował.Finałowy mecz w Londynie miał tych samych bohaterów, co przed rokiem – Carlos Alcaraz ponownie pokonał w nim Novaka Dżokovicia. Taki obrót spraw oznaczał, że obaj panowie obronili punkty zdobyte dwanaście miesięcy wcześniej i zachowali pozycje, które zajmowali zanim turniej wystartował.Finałowy mecz w Londynie miał tych samych bohaterów, co przed rokiem – Carlos Alcaraz ponownie pokonał w nim Novaka Dżokovicia. Taki obrót spraw oznaczał, że obaj panowie obronili punkty zdobyte dwanaście miesięcy wcześniej i zachowali pozycje, które zajmowali zanim turniej wystartował.Finałowy mecz w Londynie miał tych samych bohaterów, co przed rokiem – Carlos Alcaraz ponownie pokonał w nim Novaka Dżokovicia. Taki obrót spraw oznaczał, że obaj panowie obronili punkty zdobyte dwanaście miesięcy wcześniej i zachowali pozycje, które zajmowali zanim turniej wystartował.

Similar Posts

Leave a Reply