Zmarnowana szansa Magdaleny Fręch! Przykra niespodzianka w Budapeszcie
Magdalena Fręch przegrała z Eliną Awanesian 6:7(5), 4:6 w ramach pierwszej rundy turnieju na ceglanych kortach w Budapeszcie. Dla Polki to już kolejna z rzędu porażka w ostatnich tygodniach. Przed występem wielkoszlemowym, w przyszłym tygodniu czeka ją jeszcze start w Pradze.
Ostatnie tygodnie nie były szczególnie udane dla Magdaleny Fręch. Polka po przegranym w pierwszej rundzie Roland Garros dotarła do ćwierćfinału w Nottingham, ale następnie zanotowała trzy porażki z rzędu w Birmingham, Eastbourne i podczas Wimbledonu.
Turniej w Budapeszcie miał być okazją dla Fręch na ponowne przyzwyczajenie się do gry na mączce. Niestety start na Węgrzech skończył się już po dwóch setach.
Polka rozegrała z 21-letnią Rosjanką bardzo wyrównane spotkanie. W pierwszym secie obie tenisistki straciły po dwa podania i ostatecznie o wyniku zadecydował tie-break, w którym o jedno mini przełamanie lepsza była Awanesian.
W drugim secie Rosjanka odrobiła straty z 1:3, a w samej końcówce wykorzystała drugiego match pointa. W drugiej rundzie 21-latka zagra ze zwyciężczynią meczu Rebeka Masarova — Natalia Szabanin. Przed Fręch teraz start w Pradze, a po nim występ w turnieju olimpijskim.
Magdalena Fręch przegrała z Eliną Awanesian 6:7(5), 4:6 w ramach pierwszej rundy turnieju na ceglanych kortach w Budapeszcie. Dla Polki to już kolejna z rzędu porażka w ostatnich tygodniach. Przed występem wielkoszlemowym, w przyszłym tygodniu czeka ją jeszcze start w Pradze.
Ostatnie tygodnie nie były szczególnie udane dla Magdaleny Fręch. Polka po przegranym w pierwszej rundzie Roland Garros dotarła do ćwierćfinału w Nottingham, ale następnie zanotowała trzy porażki z rzędu w Birmingham, Eastbourne i podczas Wimbledonu.
Turniej w Budapeszcie miał być okazją dla Fręch na ponowne przyzwyczajenie się do gry na mączce. Niestety start na Węgrzech skończył się już po dwóch setach.
Polka rozegrała z 21-letnią Rosjanką bardzo wyrównane spotkanie. W pierwszym secie obie tenisistki straciły po dwa podania i ostatecznie o wyniku zadecydował tie-break, w którym o jedno mini przełamanie lepsza była Awanesian.
W drugim secie Rosjanka odrobiła straty z 1:3, a w samej końcówce wykorzystała drugiego match pointa. W drugiej rundzie 21-latka zagra ze zwyciężczynią meczu Rebeka Masarova — Natalia Szabanin. Przed Fręch teraz start w Pradze, a po nim występ w turnieju olimpijskim.
Magdalena Fręch przegrała z Eliną Awanesian 6:7(5), 4:6 w ramach pierwszej rundy turnieju na ceglanych kortach w Budapeszcie. Dla Polki to już kolejna z rzędu porażka w ostatnich tygodniach. Przed występem wielkoszlemowym, w przyszłym tygodniu czeka ją jeszcze start w Pradze.
Ostatnie tygodnie nie były szczególnie udane dla Magdaleny Fręch. Polka po przegranym w pierwszej rundzie Roland Garros dotarła do ćwierćfinału w Nottingham, ale następnie zanotowała trzy porażki z rzędu w Birmingham, Eastbourne i podczas Wimbledonu.
Turniej w Budapeszcie miał być okazją dla Fręch na ponowne przyzwyczajenie się do gry na mączce. Niestety start na Węgrzech skończył się już po dwóch setach.
Polka rozegrała z 21-letnią Rosjanką bardzo wyrównane spotkanie. W pierwszym secie obie tenisistki straciły po dwa podania i ostatecznie o wyniku zadecydował tie-break, w którym o jedno mini przełamanie lepsza była Awanesian.
W drugim secie Rosjanka odrobiła straty z 1:3, a w samej końcówce wykorzystała drugiego match pointa. W drugiej rundzie 21-latka zagra ze zwyciężczynią meczu Rebeka Masarova — Natalia Szabanin. Przed Fręch teraz start w Pradze, a po nim występ w turnieju olimpijskim.
Magdalena Fręch przegrała z Eliną Awanesian 6:7(5), 4:6 w ramach pierwszej rundy turnieju na ceglanych kortach w Budapeszcie. Dla Polki to już kolejna z rzędu porażka w ostatnich tygodniach. Przed występem wielkoszlemowym, w przyszłym tygodniu czeka ją jeszcze start w Pradze.
Ostatnie tygodnie nie były szczególnie udane dla Magdaleny Fręch. Polka po przegranym w pierwszej rundzie Roland Garros dotarła do ćwierćfinału w Nottingham, ale następnie zanotowała trzy porażki z rzędu w Birmingham, Eastbourne i podczas Wimbledonu.
Turniej w Budapeszcie miał być okazją dla Fręch na ponowne przyzwyczajenie się do gry na mączce. Niestety start na Węgrzech skończył się już po dwóch setach.
Polka rozegrała z 21-letnią Rosjanką bardzo wyrównane spotkanie. W pierwszym secie obie tenisistki straciły po dwa podania i ostatecznie o wyniku zadecydował tie-break, w którym o jedno mini przełamanie lepsza była Awanesian.
W drugim secie Rosjanka odrobiła straty z 1:3, a w samej końcówce wykorzystała drugiego match pointa. W drugiej rundzie 21-latka zagra ze zwyciężczynią meczu Rebeka Masarova — Natalia Szabanin. Przed Fręch teraz start w Pradze, a po nim występ w turnieju olimpijskim.
Magdalena Fręch przegrała z Eliną Awanesian 6:7(5), 4:6 w ramach pierwszej rundy turnieju na ceglanych kortach w Budapeszcie. Dla Polki to już kolejna z rzędu porażka w ostatnich tygodniach. Przed występem wielkoszlemowym, w przyszłym tygodniu czeka ją jeszcze start w Pradze.
Ostatnie tygodnie nie były szczególnie udane dla Magdaleny Fręch. Polka po przegranym w pierwszej rundzie Roland Garros dotarła do ćwierćfinału w Nottingham, ale następnie zanotowała trzy porażki z rzędu w Birmingham, Eastbourne i podczas Wimbledonu.
Turniej w Budapeszcie miał być okazją dla Fręch na ponowne przyzwyczajenie się do gry na mączce. Niestety start na Węgrzech skończył się już po dwóch setach.
Polka rozegrała z 21-letnią Rosjanką bardzo wyrównane spotkanie. W pierwszym secie obie tenisistki straciły po dwa podania i ostatecznie o wyniku zadecydował tie-break, w którym o jedno mini przełamanie lepsza była Awanesian.
W drugim secie Rosjanka odrobiła straty z 1:3, a w samej końcówce wykorzystała drugiego match pointa. W drugiej rundzie 21-latka zagra ze zwyciężczynią meczu Rebeka Masarova — Natalia Szabanin. Przed Fręch teraz start w Pradze, a po nim występ w turnieju olimpijskim.
Magdalena Fręch przegrała z Eliną Awanesian 6:7(5), 4:6 w ramach pierwszej rundy turnieju na ceglanych kortach w Budapeszcie. Dla Polki to już kolejna z rzędu porażka w ostatnich tygodniach. Przed występem wielkoszlemowym, w przyszłym tygodniu czeka ją jeszcze start w Pradze.
Ostatnie tygodnie nie były szczególnie udane dla Magdaleny Fręch. Polka po przegranym w pierwszej rundzie Roland Garros dotarła do ćwierćfinału w Nottingham, ale następnie zanotowała trzy porażki z rzędu w Birmingham, Eastbourne i podczas Wimbledonu.
Turniej w Budapeszcie miał być okazją dla Fręch na ponowne przyzwyczajenie się do gry na mączce. Niestety start na Węgrzech skończył się już po dwóch setach.
Polka rozegrała z 21-letnią Rosjanką bardzo wyrównane spotkanie. W pierwszym secie obie tenisistki straciły po dwa podania i ostatecznie o wyniku zadecydował tie-break, w którym o jedno mini przełamanie lepsza była Awanesian.
W drugim secie Rosjanka odrobiła straty z 1:3, a w samej końcówce wykorzystała drugiego match pointa. W drugiej rundzie 21-latka zagra ze zwyciężczynią meczu Rebeka Masarova — Natalia Szabanin. Przed Fręch teraz start w Pradze, a po nim występ w turnieju olimpijskim.