Iga Świątek zdetronizowana. W tym nie jest już najlepsza

Wygrywanie najważniejszych turniejów tenisowych to nie tylko ogromny prestiż, ale także konkretna nagroda finansowa. Niedawno Iga Świątek mogła pochwalić się największymi zarobkami ze wszystkich tenisistów na świecie bez podziału na płeć w 2023 roku, ale już została zdetronizowana. Powodem był słabszy występ w Wimbledonie.

Maj i czerwiec na światowych kortach należały do Igi Świątek. Polska tenisistka wygrała prestiżowe turnieje WTA 1000 w Madrycie oraz Rzymie, a na koniec triumfowała w Roland Garros. Za sam sukces w Paryżu zgarnęła aż 2,4 miliona euro, czyli ponad 10,3 miliona złotych. To jednak tylko część całej sumy, jaką liderka światowego rankingu zarobiła w tym sezonie.

Świątek zdetronizowana w 2024 roku. Już nie jest najlepsza
W czerwcu informowaliśmy, że portal Sportico.com wyliczył, że tylko w tym roku (do 10 czerwca) Iga Świątek zarobiła na korcie 6,68 miliona dolarów. To najwięcej ze wszystkich tenisistów na świecie bez podziału na płeć. “Żadna kobieta nie była najlepiej opłacaną tenisistką w jednym sezonie od 2003 roku, kiedy Kim Clijsters (4,47 mln dolarów) wyprzedziła Rogera Federera (4 mln dolarów)” – podkreślały media. Niestety Polce trudno będzie powtórzyć ten wyczyn, albowiem już została zepchnięta z pierwszej pozycji.

Sporo w tym rankingu namieszał Wimbledon, gdzie ponownie wśród mężczyzn triumfował Carlos Alcaraz. Dla Hiszpana to drugie tegoroczne zwycięstwo wielkoszlemowe – po Roland Garros – a to imprezy najlepiej opłacane. Za triumf w Londynie zgarnął 3,5 miliona dolarów, czyli o prawie 15 proc. więcej niż przed rokiem. Aktualnie bilans Carlosa Alcaraza pieniędzy zarobionych na korcie w 2024 roku to 8 milionów dolarów. To o 1,2 mln więcej od Igi Świątek, która za trzecią rundę w Wimbledonie otrzymała 185 tysięcy dolarów.

Hiszpański tenisista jest na dobrej drodze, aby przebić swoje osiągnięcia finansowe z dwóch poprzednich lat. W 2023 roku Alcaraz zarobił blisko 11 mln dolarów nagród pieniężnych i dodatkowe 4 mln dolarów premii od ATP za wyniki, co dało mu ostatecznie lukratywny dochód w wysokości 15 mln dolarów. Wówczas zajął drugie miejsce za Novakiem Djokoviciem.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy, Iga Świątek była na ustach wszystkich kibiców tenisa, nie tylko dzięki swojej doskonałej formie sportowej, ale również z powodu rekordowych zarobków. Zdominowała korty światowe, triumfując w prestiżowych turniejach WTA 1000 w Madrycie oraz Rzymie, a także zdobywając kolejny tytuł w Roland Garros. Te osiągnięcia przyniosły jej nie tylko ogromny prestiż, ale także konkretne nagrody finansowe.

Za zwycięstwo w Roland Garros polska tenisistka otrzymała aż 2,4 miliona euro, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 10,3 miliona złotych. To jednak tylko część całkowitych zarobków, jakie Iga Świątek zgromadziła w tym sezonie. W czerwcu tego roku portal Sportico.com wyliczył, że do 10 czerwca Świątek zarobiła na korcie 6,68 miliona dolarów. Było to najwięcej spośród wszystkich tenisistów na świecie, niezależnie od płci.

Media zwróciły uwagę na fakt, że od 2003 roku żadna kobieta nie była najlepiej opłacaną tenisistką w jednym sezonie. Wówczas Kim Clijsters zarobiła 4,47 miliona dolarów, wyprzedzając Rogera Federera, który zgarnął 4 miliony dolarów. Niestety, Świątek nie udało się utrzymać tej pozycji. Słabszy występ w Wimbledonie, gdzie odpadła w trzeciej rundzie, znacząco wpłynął na jej miejsce w rankingu zarobków.

Triumfatorem tegorocznego Wimbledonu został Carlos Alcaraz, który zdobył swoje drugie wielkoszlemowe zwycięstwo w tym sezonie, po triumfie w Roland Garros. Za wygraną w Londynie Hiszpan otrzymał 3,5 miliona dolarów, co stanowiło o 15% więcej niż w poprzednim roku. Aktualnie, bilans zarobków Alcaraza na korcie w 2024 roku wynosi 8 milionów dolarów, co oznacza, że o 1,2 miliona wyprzedził Igę Świątek, która za trzecią rundę w Wimbledonie otrzymała 185 tysięcy dolarów.

Carlos Alcaraz jest na dobrej drodze, aby przekroczyć swoje finansowe osiągnięcia z poprzednich dwóch lat. W 2023 roku Hiszpan zarobił blisko 11 milionów dolarów nagród pieniężnych oraz dodatkowe 4 miliony dolarów premii od ATP za wyniki, co dało mu łącznie 15 milionów dolarów dochodu. Wówczas zajął drugie miejsce za Novakiem Djokoviciem.

Podsumowując, choć Iga Świątek osiągnęła w tym sezonie imponujące wyniki, słabszy występ w Wimbledonie kosztował ją pozycję lidera w rankingu zarobków. Z kolei Carlos Alcaraz, dzięki swoim triumfom, nie tylko wyprzedził Polkę, ale także ma szansę na jeszcze większe sukcesy finansowe w nadchodzących miesiącach.

N

Similar Posts

Leave a Reply