PZT próbował ratować Igę Świątek i Jana Zielińskiego. Nowe informacje. Złe
Ostatnia deska ratunku nie wypaliła! Po wycofaniu się Huberta Hurkacza z udziału w igrzyskach olimpijskich Polski Związek Tenisowy wystąpił do Międzynarodowej Federacji Tenisowowej (ITF) o “dziką kartę” dla Igi Świątek i Jana Zielińskiego. Najnowsze informacje ze Sport.pl nie napawają jednak optymizmem.
Poniedziałkowa informacja Huberta Hurkacza o wycofaniu się ze startu w IO gruchnęła jak grom z jasnego nieba. W sieci trwa szeroka dyskusja na ten temat, we wtorek głos w sprawie zabrał nawet prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który tylko dolał oliwy do ognia. Po tej decyzji niestety szansa na medal w mikście przepadła Idze Świątek. W deblu nie zagra także Jan Zieliński.
— Regulamin olimpijski jest niestety nieubłagany. Nikt nie wpadł na to, by zrobić furtkę dla deblisty lub deblistki, którzy zgłaszają się do igrzysk, a ich partner dozna tuż przed igrzyskami kontuzji. W takiej sytuacji znajduje się właśnie Jan Zieliński — tłumaczy Tomasz Dobiecki w rozmowie ze Sport.pl.
Iga Świątek i Jan Zieliński bez “dzikiej karty” na IO
Rzecznik PZT tłumaczy, że Zieliński nie może zagrać ze Świątek w mikście ze względu na to, że termin zgłoszeń mija w środę o godz. 11.00, a 27-latek kwalifikację na IO zapewnił sobie tylko w ramach debla z Hurkaczem.
— W sytuacji, gdy Hubert ogłosił, że nie zagra w stolicy Francji, to polska para zostaje skreślona z listy uczestników turnieju olimpijskiego w deblu, a zastąpi ją inny duet — mówi Dobiecki.
Okazuje się jednak, że polski związek robił wszystko, by Świątek miała jeszcze jedną szansę na medal. — Po poniedziałkowej decyzji Hurkacza, zarząd PZT kontaktował się bezpośrednio z Międzynarodową Federacją Tenisową (ITF) i wystąpił o dodatkową “dziką kartę” dla miksta Iga Świątek i Jan Zieliński. Niestety odpowiedź była odmowna, ze względu na wspominany regulamin — przekazuje fatalne wieści cytowany przez Sport.pl.
Niestety, ITF nie zgodził się także na to, by Jan Zieliński mógł pojechać na IO, grając w deblu z Kamilem Majchrzakiem mimo tego, że 26-latek również miał wypełnione wymagane dokumenty.
Trudna decyzja Huberta Hurkacza. Dotknie nie tylko jego
Pozostaje głośno podnoszona kwestia tego, czy Hurkacz mógł polecieć do Paryża, wejść na kort wraz z Zielińskim i po jednym punkcie z niego zejść? Teoretycznie taki ruch mógłby otworzyć szansę dla “Zielaka” na grę ze Świątek w mikście — pisał w komentarzu Maciej Trąbski.
Musimy pamiętać, że dla Hurkacza gra z duchem fair play zawsze była nadrzędną wartością, a tego typu »ruch« zaprzecza idei rywalizacji sportowej, a także wykluczyłby udział w igrzyskach innej pary, w której obaj tenisiści są zdrowi” — dodaje