Magda Linette nie ukrywa radości po sukcesie! Nagle wspomniała o Idze Świątek
Magda Linette nie ukrywała radości po awansie do finału w Pradze! — To był bardzo ciężki mecz. Linda Noskova była w tym turnieju rewelacyjna — mówiła po wygranym meczu 6:3, 3:6, 7:6(2). Polka awansowała do wielkiego finału w Pradze, w którym zmierzy się z rodaczką Magdaleną Fręch. Linette stwierdziła, że będzie to wyjątkowe, ale też… wspomniała o Idze Świątek!
To była wojna nerwów, ale i popis Magdy Linette, która potrzebowała blisko trzech godzin do tego, by pokonać faworyzowaną Lindę Noskovą przed jej własną publicznością w Pradze. O dramaturgii spotkania świadczy liczba piłek meczowych Polki, która dopiero przy siódmej zdołała odnieść widowiskowe zwycięstwo. 48. w rankingu Linette nie ukrywała zachwytu po spotkaniu.
Szczęśliwa Magda Linette po wygranej w Pradze
— To był bardzo ciężki mecz. Linda jest wymagającą rywalką i była w tym turnieju rewelacyjna. Cieszę się jednak, że udało mi się wygrać i awansować do wielkiego finału — zaczęła Polka w pomeczowej rozmowie.
— To niesamowite, że zagram w finale z Magdaleną Fręch. Oczywiście mamy w Polsce Igę Świątek, więc fajnie, że my też potrafimy pokazać dobrą grę. Jestem dumna z tego, że mamy teraz w Polsce tak wielu dobrych tenisistów — zakończyła wyraźnie podekscytowana Linette.
Ostatnia piłka meczu Magda Linette — Linda Noskova i radość Polki:
W wielkim finale Linette zmierzy się z Magdaleną Fręch, która przez skrecz Laury Samson w trzecim secie półfinałowego pojedynku awansowała do finału. Do tej pory Fręch z Linette mierzyły się ze sobą jeden raz. W 2022 r. górą była Fręch, która pokonała rodaczkę we Francji.