Nie ma już niepokonanych ekip w LOTTO SuperLIDZE!
W 4. kolejce tenisowej LOTTO SuperLIGI swoje spotkania łatwo wygrały ekipy Calisii Tennis Team Kalisz oraz WKT MERA. Dramatyczny przebieg miał pojedynek w Zielonej Górze, który rozstrzygnął się w mikście na korzyść gospodarzy. W Bielsko-Białej WKS Grunwald Poznań przerwał zwycięską serię BKT Advantage.
Goście z Poznania rozpoczęli spotkanie z BKT mocno zmotywowani. 20-letni Aleksander Orlikowski z Grunwaldu grał przeciwko czterokrotnemu singlowemu mistrzowi Polski, Pawłowi Juszczakowi, bez kompleksów. Pierwszego seta wygrał 6:2, a w drugim odrobił stratę przełamania, wygrywając go 7:5. W jego ślady chciała pójść Gina Feistel. Zawodniczka gości nie przestraszyła się bardziej utytułowanej rywalki i w starciu ze Słowaczką Viktorią Hruncakovą zapisała pierwszą odsłonę na swoim koncie 6:4. W drugiej również była górą, zwyciężając do 3. Po grach singlowych goście prowadzili 2:0, a w Bielsko-Białej pachniało sensacją. Ta ziściła się już po grze podwójnej mężczyzn. Duet Karol Drzewiecki/Aleksander Orlikowski dominował w pojedynku z parą Łukasz Kubot/Filip Peliwo, wygrywając 6:4, 6:2. Wtedy stało się jasne, że „Wojskowi” wywiozą z Bielsko-Białej trzy punkty. Ostatecznie po porażce swojego duetu – Gina Feistel/Antonina Maćkowiak z Viktorią Hruncakovą i Martą Leśniak, WKS zwyciężył 3:1 i zachował szansę na grę w sierpniowych „play-offach”.
Kalisz bez skrupułów w starciu z KT GAT
Aktualni wicemistrzowie ligi z Kalisza dali prawdziwą lekcję tenisa walczącej o zachowanie szans na udział w „play-offach” i pierwsze zwycięstwo w sezonie ekipie KT GAT Gdańsk. Otwierający to spotkanie pojedynek singlowy kobiet stał na wysokim poziomie. Reprezentująca barwy Calisii Czeszka Karolina Kubanova, specjalistka od gry podwójnej, udowodniła, że równie dobrze czuje się sama po jednej stronie siatki. W starciu z 18-letnią Amelią Ciesielczyk miała trudności tylko w drugim secie. Pierwszy odbywał się całkowicie pod jej dyktando. Karolina wygrała mecz 6:0, 6:4, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Jej rodak – Jiri Barnat, również nie miał litości dla swojego rywala. W starciu z 20-letnim Maciejem Kosem panował niepodzielnie na korcie, zwyciężając 6:2, 6:2. Po grach singlowych szanse gości na odniesienie końcowego zwycięstwa spadły niemal do zera. „Kropkę nad i” postawiła świetnie dysponowana tego dnia Kubanova. W parze ze swoją rodaczką Vanessą Sulcovą łatwo ograły debel gości Ciesielczyk/Jankowska 6:1, 6:2. Przy stanie 3:0 dla gospodarzy mecz gry podwójnej mężczyzn miał sparingowy charakter i padł łupem faworyzowanej Calisii. Barnat w parze ze specjalistą od gry podwójnej Piotrem Matuszewskim okazali się lepsi od duetu Klimek/Kos (6:2, 6:3)
Mimo sobotniego zwycięstwa 4:0 gospodarze stracili szanse na bezpośredni awans do FINAL FOUR. Stało się tak, gdyż z wygranej w 4. kolejce cieszyła się również WKT MERA. Z kolei KT GAT Gdańsk utracił definitywnie szansę na walkę o najlepszą czwórkę sezonu.
WKT znowu zwycięski
Spotkanie AZS TENIS Poznań z warszawską MERĄ zaczęło się z wysokiego „C”. W otwierającym je pojedynku kobiet zmierzyły się Anna Hertel z Martyną Kubką. Obie tenisistki znajdują się ostatnio w dobrej formie. „Akademiczka” z Poznania w zakończonym niedawno WTA 125 Polish Open potrafiła wygrać seta ze znacznie wyżej notowaną Amerykanka Alycia Parks. Z kolei Kubka dwa tygodnie temu dotarła do finału singlowych Narodowych Mistrzostw Polski, gdzie nie sprostała Weronice Ewald, a w grze podwójnej w parze z Weroniką Falkowską sięgnęły po złoto. Ten sam duet triumfował we wspomnianym Polish Open. Opromieniona ostatnimi zwycięstwami Kubka grała w sobotę jak natchniona, pozwalając rywalce na wygranie tylko jednego gema (6:1, 6:0).
Nieco więcej problemów z odniesieniem wygranej miał męski przedstawiciel WKT. Daniel Michalski przegrał pierwszego seta z Filipem Pieczonką (2:6), co zadziałało na niego motywująco. W drugiej odsłonie nie stracił bowiem nawet gema (6:0). Swoją wyższość wykazał również w super tie-break’u, rozstrzygając go na swoją korzyść w stosunku 10-4. Formalności dopełniła para gości. Rozpędzona Kubka w parze z Aleksandrą Zuchańską pokonały duet Hertel/Gruszczyńska 6:3, 6:3, a to oznaczało, że trwający równolegle męski pojedynek deblowy nie miał większego znaczenia dla końcowego wyniku. Ten zakończył się zwycięstwem AZS-u. Mateusz Kułakowski i Filip Pieczonka wygrali z parą Michalski/Pawlak 6:7(3), 6:4, 10-7.
Porażka 1:3 nie eliminuje poznaniaków z walki o FINAL FOUR. W ostatniej kolejce zagrają u siebie z Górnikiem Bytom. Zwycięzca tego pojedynku zapewni sobie prawo gry w „play-offach”.
Dramatyczna batalia w Zielonej Górze
W Zielonej Górze tamtejszy KT ROYAL walczył z BAZALT ZTT Złotoryja o wysoką stawkę. Porażka zamykała jednej z ekip drzwi do sierpniowych „play-offów”. Lepiej w spotkanie weszli gospodarze. Oliwia Szymczuch, która z powodu kontuzji straciła niemal cztery lata i dopiero w grudniu zeszłego roku wróciła do touru, odniosła cenne zwycięstwo. Doświadczona tenisistka okazała się lepsza od nastoletniej Martyny Śrutwy (7:5, 6:1). Do remisu doprowadził niezawodny Marcel Zieliński, choć pierwszy przegrany przez niego set do 4 w starciu z Przemysławem Michockim dawał gościom powody do niepokoju. W kolejnych dwóch partiach górą był jednak lider zespołu BAZALT, choć poziom dramaturgii super tie-break’u mógł przyprawić kibiców o zawał serca. Zieliński przegrywał w nim 3-7, ale wytrzymał „próbę nerwów” i wygrał finałową odsłonę 11-9.
Zwycięstwo odniesione w dramatycznych okolicznościach dodało gościom skrzydeł. W meczu gry podwójnej kobiet młodziutka Marta Śrutwa wsparta Mają Bajorek zaskakująco łatwo poradziły sobie z parą gospodarzy – Oczachowska/Szymczuch (7:5, 6:3), wyprowadzając ZTT na jednopunktowe prowadzenie. Stratę zniwelowała męska para gospodarzy. Doświadczony deblista Mateusz Kowalczyk wraz z Filipem Bojko wygrali z duetem Kulpa/Zieliński 6:3, 6:2. O końcowym rezultacie decydował pojedynek mikstów. W grze mieszanej więcej sił i zimnej krwi zachował „stary lis” kortów Kowalczyk. W parze z Oliwią Szymczuch całkowicie zdominowali swoich rywali – Martynę Śrutwę i Mateusza Błaszczyka, odnosząc zwycięstwo 6:0, 6:1. KT ROYAL zanotował pierwszą wygraną w sezonie i wciąż zachowuje szanse na grę w „play-offach”.