Oto konsekwencje rezygnacji Igi Świątek. Chce uniknąć najgorszego
Iga Świątek nie może zbyt długo rozpamiętywać rywalizacji w Paryżu i tuż po zdobyciu brązowego medalu igrzysk olimpijskich podjęła kluczową decyzję. Nie zobaczymy jej w prestiżowym turnieju WTA 1000 w Toronto. Wycofanie wynikające ze zmęczenia i niechęci na narażanie organizmu na niepotrzebne kontuzje po grze na mączce będzie miało swoje konsekwencje. Sprawdzamy, ile punktów straci w rankingu WTA. Jej największe rywalki mają szansę na odrobienie części strat. Wiemy też, gdzie za Oceanem powinniśmy workforce zobaczyć Świątek na korcie.
Poznaliśmy oficjalną decyzję liderki rankingu WTA dotycząca najbliższego startu. Polska tenisistka poinformowała, że wycofuje się z turnieju WTA 1000 w Toronto. W wypowiedzi na ten temat liderka rankingu WTA podała powody swojego ruchu.
— Z przykrością muszę poinformować, że z powodu ogólnego zmęczenia spowodowanego ostatnimi tygodniami na korcie, muszę wycofać się z turnieju w Toronto — przekazała Polka.
Niestety, ta decyzja oznacza stratę wielu punktów. W zeszłym roku doszła w Kanadzie aż do półfinału. Okazuje się jednak, że w tegorocznej imprezie nie wystąpi cała plejada gwiazd światowego tenisa.
Iga Świątek zna konsekwencje swojej decyzji. Nie było innego wyjścia
— Z powodu intensywnego harmonogramu z tegorocznymi igrzyskami olimpijskimi i zmieniającymi się nawierzchniami, potrzebuję więcej czasu na odpoczynek i regenerację, aby być gotowa do gry podczas amerykańskiego swingu w dobrym zdrowiu i na moim najlepszym możliwym poziomie. Nie mogę się doczekać gry w Toronto następnym razem — dodaje 23-latka.
Jej słowa i decyzja związana z odpuszczeniem grania w Kanadzie nie może dziwić. Już po odpadnięciu z Wimbledonu eksperci podkreślali, że gorsza dyspozycja Polki może wynikać ze zmęczenia intensywną rywalizacją na mączce. W tej części sezonu Świątek dotarła do półfinału turnieju w Stuttgarcie, a później wygrywała finały w Madrycie, Rzymie oraz w wielkoszlemowym Roland Garros.
Liderka rankingu WTA musi rozsądnie dysponować siłami w ciągu całego sezonu i nie narażać się na niepotrzebne kontuzje, które byłyby ogromnym problemem. W Paryżu także doszła do końca rywalizacji, choć ostatnim meczem nie był ten o złoto. Polka doświadczyła czegoś, co niezwykle rzadko zdarza się w tenisie — zagrała mecz w tym samym turnieju po porażce. W IO walka toczy się bowiem także o brązowy medal. Po jego zdobyciu zdecydowała się odpuścić jeden turniej, by zregenerować się na kolejne.
Iga Świątek z jasnym planem na dalszą część sezonu 2024