Tak Bartosz Kurek dowiedział się o medalu Igi Świątek. Ta reakcja mówi wszystko
Kiedy Iga Świątek zdobywała brązowy medal olimpijskiego turnieju tenisistek, polscy siatkarze już trenowali przed meczem z Włochami. Dlatego o zwycięskim pojedynku z Anną Karoliną Schmiedlovą usłyszeli dopiero po zakończeniu zajęć. Bartosz Kurek, kapitan “Biało-Czerwonych”, o sukcesie polskiej tenisistki dowiedział się od wysłannika Interii. “Jeżeli mówi pan, że mamy brązowy medal, to super. Wielki sukces, myślę, że dla Igi to dopiero rozpędka” – podkreśla polski siatkarz, kibicując kolejnym sukcesom tenisistki z Raszyna.
W trakcie igrzysk polscy sportowcy często wzajemnie się wspierają i kibicują. Czasami nawet uda im się odwiedzić areny, na jakich występują ich koledzy z olimpijskiej reprezentacji – przykładem jest wizyta Łukasza Kaczmarka i Grzegorza Łomacza na meczu polskich siatkarzy plażowych.Wielu polskich sportowców deklarowało też wsparcie dla Igi Świątek. Jeszcze przed wylotem do Paryża mówił o tym Bartosz Kurek. Zaznaczał, że być może nie jest wielkim kibicem tenisa, ale za to wielkim fanem Igi Świątek.
Ze względu na własne obowiązki siatkarze nie zawsze mogli jednak oglądać mecze turnieju tenisowego. Tak było również w piątek, kiedy najlepsza rakieta świata rywalizowała o brązowy medal igrzysk. Gdy Świątek rozpoczynała swój mecz, drużyna Nikoli Grbicia wychodziła już na trening przed meczem z Włochami. To spotkanie, które zdecyduje o tym, z kim Polska zagra w ćwierćfinale igrzysk.
Tak Bartosz Kurek zareagował na medal Igi Świątek. “Wielki sukces”Tuż po piątkowych zajęciach zapytaliśmy Kurka, czy śledził losy Igi Świątek w trakcie paryskiego turnieju. Okazało się, że dopiero od wysłannika Interii dowiedział się o tym, że Polka zdobyła medal – czwarty dla ekipy “Biało-Czerwonych” w Paryżu.
Śledziłem jej losy na tym turnieju. Niestety meczu nie było nam dane oglądać, sami trenowaliśmy. Ale jeżeli mówi pan, że mamy brązowy medal, to super. Wielki sukces. Ale myślę, że dla Igi to dopiero rozpędka. I w kolejnych igrzyskach, i w kolejnych, i w kolejnych będzie wygrywać jeszcze ładniejsze medale
Sam Kurek i jego koledzy walczą o pierwszy medal olimpijski w karierze. Droga do tego celu wiedzie przez sobotni mecz z Włochami, który rozpocznie się o godz. 17. Obie drużyny są już pewne gry w ćwierćfinale igrzysk, ale wynik ich meczu zdecyduje o tym, z kim zmierzą się w walce o strefę medalową. Scenariuszy jest jeszcze kilka, ale z polskiej drużyny słychać, że żadnych kalkulacji nie będzie.”Najlepszą drogą, by przygotować się do reszty turnieju, jest to, by grać z najlepszymi przeciwnikami, i to grać na maksa. To zamierzamy zrobić” – podkreśla Kurek.
Kiedy Iga Świątek zdobywała brązowy medal olimpijskiego turnieju tenisistek, polscy siatkarze już trenowali przed meczem z Włochami. Dlatego o zwycięskim pojedynku z Anną Karoliną Schmiedlovą usłyszeli dopiero po zakończeniu zajęć. Bartosz Kurek, kapitan “Biało-Czerwonych”, o sukcesie polskiej tenisistki dowiedział się od wysłannika Interii. “Jeżeli mówi pan, że mamy brązowy medal, to super. Wielki sukces, myślę, że dla Igi to dopiero rozpędka” – podkreśla polski siatkarz, kibicując kolejnym sukcesom tenisistki z Raszyna.
W trakcie igrzysk polscy sportowcy często wzajemnie się wspierają i kibicują. Czasami nawet uda im się odwiedzić areny, na jakich występują ich koledzy z olimpijskiej reprezentacji – przykładem jest wizyta Łukasza Kaczmarka i Grzegorza Łomacza na meczu polskich siatkarzy plażowych.Wielu polskich sportowców deklarowało też wsparcie dla Igi Świątek. Jeszcze przed wylotem do Paryża mówił o tym Bartosz Kurek. Zaznaczał, że być może nie jest wielkim kibicem tenisa, ale za to wielkim fanem Igi Świątek.
Ze względu na własne obowiązki siatkarze nie zawsze mogli jednak oglądać mecze turnieju tenisowego. Tak było również w piątek, kiedy najlepsza rakieta świata rywalizowała o brązowy medal igrzysk. Gdy Świątek rozpoczynała swój mecz, drużyna Nikoli Grbicia wychodziła już na trening przed meczem z Włochami. To spotkanie, które zdecyduje o tym, z kim Polska zagra w ćwierćfinale igrzysk.
Tak Bartosz Kurek zareagował na medal Igi Świątek. “Wielki sukces”Tuż po piątkowych zajęciach zapytaliśmy Kurka, czy śledził losy Igi Świątek w trakcie paryskiego turnieju. Okazało się, że dopiero od wysłannika Interii dowiedział się o tym, że Polka zdobyła medal – czwarty dla ekipy “Biało-Czerwonych” w Paryżu.
Śledziłem jej losy na tym turnieju. Niestety meczu nie było nam dane oglądać, sami trenowaliśmy. Ale jeżeli mówi pan, że mamy brązowy medal, to super. Wielki sukces. Ale myślę, że dla Igi to dopiero rozpędka. I w kolejnych igrzyskach, i w kolejnych, i w kolejnych będzie wygrywać jeszcze ładniejsze medale
Sam Kurek i jego koledzy walczą o pierwszy medal olimpijski w karierze. Droga do tego celu wiedzie przez sobotni mecz z Włochami, który rozpocznie się o godz. 17. Obie drużyny są już pewne gry w ćwierćfinale igrzysk, ale wynik ich meczu zdecyduje o tym, z kim zmierzą się w walce o strefę medalową. Scenariuszy jest jeszcze kilka, ale z polskiej drużyny słychać, że żadnych kalkulacji nie będzie.”Najlepszą drogą, by przygotować się do reszty turnieju, jest to, by grać z najlepszymi przeciwnikami, i to grać na maksa. To zamierzamy zrobić” – podkreśla Kurek.
Kiedy Iga Świątek zdobywała brązowy medal olimpijskiego turnieju tenisistek, polscy siatkarze już trenowali przed meczem z Włochami. Dlatego o zwycięskim pojedynku z Anną Karoliną Schmiedlovą usłyszeli dopiero po zakończeniu zajęć. Bartosz Kurek, kapitan “Biało-Czerwonych”, o sukcesie polskiej tenisistki dowiedział się od wysłannika Interii. “Jeżeli mówi pan, że mamy brązowy medal, to super. Wielki sukces, myślę, że dla Igi to dopiero rozpędka” – podkreśla polski siatkarz, kibicując kolejnym sukcesom tenisistki z Raszyna.
W trakcie igrzysk polscy sportowcy często wzajemnie się wspierają i kibicują. Czasami nawet uda im się odwiedzić areny, na jakich występują ich koledzy z olimpijskiej reprezentacji – przykładem jest wizyta Łukasza Kaczmarka i Grzegorza Łomacza na meczu polskich siatkarzy plażowych.Wielu polskich sportowców deklarowało też wsparcie dla Igi Świątek. Jeszcze przed wylotem do Paryża mówił o tym Bartosz Kurek. Zaznaczał, że być może nie jest wielkim kibicem tenisa, ale za to wielkim fanem Igi Świątek.
Ze względu na własne obowiązki siatkarze nie zawsze mogli jednak oglądać mecze turnieju tenisowego. Tak było również w piątek, kiedy najlepsza rakieta świata rywalizowała o brązowy medal igrzysk. Gdy Świątek rozpoczynała swój mecz, drużyna Nikoli Grbicia wychodziła już na trening przed meczem z Włochami. To spotkanie, które zdecyduje o tym, z kim Polska zagra w ćwierćfinale igrzysk.
Tak Bartosz Kurek zareagował na medal Igi Świątek. “Wielki sukces”Tuż po piątkowych zajęciach zapytaliśmy Kurka, czy śledził losy Igi Świątek w trakcie paryskiego turnieju. Okazało się, że dopiero od wysłannika Interii dowiedział się o tym, że Polka zdobyła medal – czwarty dla ekipy “Biało-Czerwonych” w Paryżu.
Śledziłem jej losy na tym turnieju. Niestety meczu nie było nam dane oglądać, sami trenowaliśmy. Ale jeżeli mówi pan, że mamy brązowy medal, to super. Wielki sukces. Ale myślę, że dla Igi to dopiero rozpędka. I w kolejnych igrzyskach, i w kolejnych, i w kolejnych będzie wygrywać jeszcze ładniejsze medale
Sam Kurek i jego koledzy walczą o pierwszy medal olimpijski w karierze. Droga do tego celu wiedzie przez sobotni mecz z Włochami, który rozpocznie się o godz. 17. Obie drużyny są już pewne gry w ćwierćfinale igrzysk, ale wynik ich meczu zdecyduje o tym, z kim zmierzą się w walce o strefę medalową. Scenariuszy jest jeszcze kilka, ale z polskiej drużyny słychać, że żadnych kalkulacji nie będzie.”Najlepszą drogą, by przygotować się do reszty turnieju, jest to, by grać z najlepszymi przeciwnikami, i to grać na maksa. To zamierzamy zrobić” – podkreśla Kurek.