Ten finał zapamiętamy na lata! Kto nie widział, niech nadrabia
Kto nie oglądał finału męskiego tenisa, niech żałuje i szybko nadrobi zaległości, bo takiego meczu może długo nie doświadczyć. Starcie dwóch geniuszy zakończyło się łzami z obu stron. A to nie wszystko, co w niedzielę oglądaliśmy na kortach Roland Garros.Niedziela była ostatnim dniem zmagań tenisistów podczas igrzysk olimpijskich. Wyłoniono mistrza olimpijskiego singlistów, a także rozegrano meczo o “złoto” i o “brąz” w grze podwójnej pań.
Świat nie był gotowy na ten finał. Galaktyczny poziom
Novak Djoković, który wcześniej nie stracił nawet jednego seta w wielkim finale również w dwóch setach pokonał Carlosa Alcaraza. Panowie stoczyli ze sobą niesamowity bój, który zostanie zapamiętany na lata.Djoković, który wygrał w swojej karierze już niemal wszystko, popłakał się zarówno po awansie do finału, jak i po sięgnięciu po złoto igrzysk. To tylko pokazuje, jak ogromne znaczenie miały dla niego igrzyska olimpijskie i wywalczenie medalu dla Serbii.
Serb wcześniej trzy razy przegrywał w olimpijskich półfinałach — w Pekinie (zdobył wówczas brąz) z Nadalem, w 2012 r. w Londynie z Brytyjczykiem Andym Murrayem i trzy lata temu w Tokio z Niemcem Alexandrem Zverevem.
— To była niewiarygodna walka, zagrałem swój najlepszy tenis. Oddałem, tu na korcie swoje serce i duszę, wszystko, by zdobyć złoto. Zrobiłem to po raz pierwszy dla mojego kraju, dla Serbii. W wieku 37 lat wygrałem olimpijskie złoto. Wierzyłem w to, ale teraz stało się to faktem. Nadal jestem w szoku, że pokonałem w walce o olimpijskie złoto, w takim meczu, Carlosa Alcaraza — mówił na korcie wzruszony DjokovićŁzy po finale popłynęły również Carlosowi Alcarazowi. 21-latek, który teoretycznie będzie miał jeszcze kilka okazji na olimpijski triumf, podczas pomeczowego wywiadu rozkleił się przed kamerami Eurosportu.
Niesamowity sezon Jasmine Paolini. Włoszki sięgnęły po mistrzostwo olimpijskie
Paolini, która w tym sezonie dotarła do finałów Roland Garros i Wimbledonu w końcu mogła się cieszyć ze zwycięstwa w decydującym meczu. Wraz z Sarą Errani w niedzielę sięgnęły po złoty medal olimpijski. W finale pokonały występujące pod neutralną flagą Rosjanki Mirrę Andriejewą i Dianę Sznajder 2:6, 6:1, 10-7.
W meczu o brązowy medal Hiszpanki Cristina Bucsa i Sara Sorribes Tormo w dwóch krótkich setach 6:2, 6:2 ograły Czeszki Karolinę Muchovą i Lindę Noskovą.
Galaktyczny poziom i łzy na kortach Rolanda Garrosa: finał singla mężczyzn i deblowy triumf Włoszek na igrzyskach olimpijskich
Kto nie oglądał finału męskiego tenisa podczas ostatniego dnia zmagań na kortach Roland Garros, niech żałuje i szybko nadrobi zaległości, bo takie widowisko zdarza się raz na wiele lat. Starcie dwóch geniuszy tenisa zakończyło się łzami z obu stron. To nie wszystko, co w niedzielę oglądaliśmy na kortach Roland Garros. Był to również dzień, w którym wyłoniono mistrza olimpijskiego singlistów oraz rozegrano mecze o złoty i brązowy medal w grze podwójnej pań.
Novak Djoković – triumfator z sercem na dłoni
Świat nie był gotowy na ten finał. Novak Djoković, który wcześniej nie stracił nawet jednego seta, w wielkim finale również w dwóch setach pokonał Carlosa Alcaraza. Panowie stoczyli niesamowity bój, który zostanie zapamiętany na lata. Djoković, który wygrał w swojej karierze już niemal wszystko, popłakał się zarówno po awansie do finału, jak i po sięgnięciu po złoto igrzysk. To tylko pokazuje, jak ogromne znaczenie miały dla niego igrzyska olimpijskie i wywalczenie medalu dla Serbii.
Serb wcześniej trzy razy przegrywał w olimpijskich półfinałach — w Pekinie (zdobył wówczas brąz) z Nadalem, w 2012 r. w Londynie z Brytyjczykiem Andym Murrayem i trzy lata temu w Tokio z Niemcem Alexandrem Zverevem. Wreszcie, po latach starań, udało mu się spełnić marzenie i zdobyć złoty medal olimpijski.
— To była niewiarygodna walka, zagrałem swój najlepszy tenis. Oddałem, tu na korcie swoje serce i duszę, wszystko, by zdobyć złoto. Zrobiłem to po raz pierwszy dla mojego kraju, dla Serbii. W wieku 37 lat wygrałem olimpijskie złoto. Wierzyłem w to, ale teraz stało się to faktem. Nadal jestem w szoku, że pokonałem w walce o olimpijskie złoto, w takim meczu, Carlosa Alcaraza — mówił na korcie wzruszony Djoković.
Carlos Alcaraz – nadzieja przyszłości
Łzy po finale popłynęły również Carlosowi Alcarazowi. 21-latek, który teoretycznie będzie miał jeszcze kilka okazji na olimpijski triumf, podczas pomeczowego wywiadu rozkleił się przed kamerami Eurosportu. Jego walka z Djokoviciem była pełna emocji, a młody Hiszpan pokazał ogromny potencjał i zaangażowanie. Jego czas na pewno jeszcze nadejdzie, a doświadczenie zdobyte podczas tego turnieju z pewnością zaowocuje w przyszłości.
Triumf Włoszek w grze podwójnej
Niesamowity sezon Jasmine Paolini znalazł swoje ukoronowanie na igrzyskach olimpijskich. Włoszki sięgnęły po mistrzostwo olimpijskie, co było zwieńczeniem ich znakomitej formy. Paolini, która w tym sezonie dotarła do finałów Roland Garros i Wimbledonu, w końcu mogła cieszyć się ze zwycięstwa w decydującym meczu. Wraz z Sarą Errani w niedzielę sięgnęły po złoty medal olimpijski. W finale pokonały występujące pod neutralną flagą Rosjanki Mirrę Andriejewą i Dianę Sznajder 2:6, 6:1, 10-7.
Włoszki pokazały nie tylko świetne umiejętności, ale także niezwykłą determinację i wolę walki. Po pierwszym przegranym secie zdołały się podnieść i wygrać kolejne dwa sety, co świadczy o ich mentalnej sile i taktycznej elastyczności. Ich zwycięstwo było nie tylko triumfem sportowym, ale także dowodem na to, że ciężka praca i wiara we własne możliwości mogą przynieść wspaniałe rezultaty.
Hiszpanki z brązem
W meczu o brązowy medal Hiszpanki Cristina Bucsa i Sara Sorribes Tormo w dwóch krótkich setach 6:2, 6:2 ograły Czeszki Karolinę Muchovą i Lindę Noskovą. Hiszpanki zdominowały rywalki, nie dając im szans na rozwinięcie skrzydeł. Ich pewna gra i konsekwencja w realizacji taktyki zaowocowały zdobyciem brązowego medalu.
Niedziela na kortach Roland Garros była pełna emocji i niezapomnianych chwil. Finał singla mężczyzn między Novakiem Djokoviciem a Carlosem Alcarazem przejdzie do historii jako jedno z najbardziej emocjonujących spotkań w historii tenisa. Z kolei triumf Włoszek w grze podwójnej i zdobycie brązowego medalu przez Hiszpanki dodały jeszcze więcej splendoru temu dniu.
Igrzyska olimpijskie to wyjątkowy czas dla sportowców, którzy rywalizują nie tylko o medale, ale także o miejsce w historii. Novak Djoković, zdobywając złoty medal, udowodnił, że jest jednym z największych tenisistów wszech czasów. Jego emocjonalna reakcja na zwycięstwo pokazała, jak wiele znaczy dla niego ten sukces. Carlos Alcaraz, choć przegrał, pokazał, że jest przyszłością tenisa i że jeszcze nie raz usłyszymy o jego triumfach.
Z kolei sukces Jasmine Paolini i Sary Errani to dowód na to, że ciężka praca i determinacja mogą prowadzić do spełnienia najskrytszych marzeń. Ich zwycięstwo w finale gry podwójnej to piękne zakończenie niezwykłego sezonu.
Niedziela na Roland Garros była pełna łez, radości i wzruszeń. To był dzień, który na długo pozostanie w pamięci kibiców tenisa. Jeśli ktoś nie miał okazji obejrzeć tych emocjonujących spotkań, warto to nadrobić, bo takie chwile zdarzają się bardzo rzadko.