Gest Ewy Swobody ma 40 mln wyświetleń. Na świecie pytają, o co chodziło [WIDEO]

A

Jeden gest Ewy Swobody stał się gigantycznym wiralem w sieci. Nagranie z udziałem Polki na portalu X (dawniej Twitter — przyp. red.) ma już 40 mln odsłon, a internauci w komentarzach zastanawiają, co pokazała Polka po swoim eliminacyjnym biegu. Nasza sprinterka finalnie zajęła 9. miejsce w rywalizacji na 100 m kobiet na igrzyskach olimpijskich.

Kamery uchwyciły zachowanie Swobody chwilę po biegu kwalifikacyjnym, w którym osiągnęła rezultat 10,99. Widząc operatora, polska biegaczka zasalutowała prawą ręką, po czym uświadomiła sobie, że gest ten zarezerwowany jest tylko dla wojskowych. Po chwili pokazała gest, że tak nie wolno robić i wykonała “salut” lewą ręką.

Czytaj więcej: Niewiarygodne! Zawieszona Polka wystartuje na igrzyskach! Co za zwrot
Nagranie zainteresowało użytkowników portalu “X”. Fragment wideo znalazł się na jednym z popularnych profili i natychmiast wzbudził ogromne zainteresowanie. Autorka wpisu nie rozumiała reakcji Ewy, dopiero w komentarzach wyjaśniono jej, skąd takie zachowanie polskiej biegaczki. Samo wideo na moment tworzenia tekstu miało blisko 40 mln odsłon.

Warto odnotować, że salutowanie jest formą pozdrowienia i oddania honorów. Zasady salutowania w naszym kraju są ujęte w regulaminie ogólnym Sił Zbrojnych RP. Żołnierze mogą salutować indywidualnie, będąc w mundurze i w nakryciu głowy. Swoboda zapewne doskonale zdawała sobie z tego sprawę, dlatego natychmiast się poprawiła.

Interesująca historia salutowania w polskim wojsku
Co ciekawe, polscy żołnierze przy salucie mają zawsze wyprostowane tylko dwa place. To rzadkość, ponieważ zazwyczaj salut kojarzony jest z wyciągniętymi wszystkimi palcami u dłoni. Do teraz nie jest znana geneza obowiązującego salutu w naszym kraju. Przypuszcza się, że po raz pierwszy pojawił się podczas powstania listopadowego, albo wojen napoleońskich.

Czytaj więcej: Anita Włodarczyk do końca drżała o awans na igrzyskach. “Musi mnie wkurzyć!”
Wokół samego gestu krąży jednak bardzo interesująca legenda. Historia opowiada o pewnym żołnierzu, który podczas jednej z bitew stracił dwa palce i mimo odniesionej rany i zakrwawionej dłoni, zasalutował swojemu dowódcy. Kim miał być ów dowódca? Przy tej okazji wymienia się trzy nazwiska: Poniatowski, Kościuszko lub Chłopicki. Na pamiątkę tego czynu w całej armii miał zostać wprowadzony ten rodzaj salutowania.

Similar Posts

Leave a Reply