Niezwykły sezon Jasmine Paolini! Włoszki ze złotem olimpijskim
Trwa niesamowity sezon Jasmine Paolini! Włoszka wraz z Sarą Errani w niedzielę sięgnęły po złoty medal olimpijski. W finale pokonały występujące pod neutralną flagą Rosjanki Mirrę Andriejewą i Dianę Sznajder 2:6, 6:1, 10-7.
Paolini wraz z Errani ogrywały się z myślą o igrzyskach od zeszłego sezonu. Dobrym prognostykiem przed olimpijskimi zmaganiami było zwycięstwo na mączce w Rzymie i finał osiągnięty podczas Roland Garros.
W walce o olimpijskie medale Włoszki pokonały kolejno Australijki, Francuzki, Brytyjki i Czeszki. W niedzielnym finale o złote medale rywalizowały z Rosjankami Mirrą Andriejewą i Dianą Sznajder, które w Paryżu występują pod neutralną flagą.
Niedzielny mecz lepiej rozpoczęły Rosjanki, które już w czwartym gemie przełamały Włoszki, a same pewnie wygrywały przy swoim serwisie. Słabo grające Errani i Paolini przy stanie 2:5 dały się przełamać raz jeszcze i to do zera
Od początku drugiego seta Errani i Paolini wzięły się do odrabiania strat. Zaryzykowały na returnie i to dało efekt już w pierwszym gemie. Ich przewaga rosła z każdą kolejną minutą trwania seta. Ostatecznie wygrały 6:1 z trzema przełamaniami.
Super tie-break rozpoczął się lepiej dla Włoszek, które po udanej akcji Paolini wygrywały z miniprzełamaniem 2-0. Z ich przewagi po chwili nic już nie zostało, ale z dyspozycji Rosjanek z pierwszego seta niewiele już zostało. Nie wytrzymały presji, przegrały kolejne dwie akcje serwisowe i całego super tie-breaka 7-10. Złote medale dla Włoszek.
Trwa niesamowity sezon Jasmine Paolini! Włoszka wraz z Sarą Errani w niedzielę sięgnęły po złoty medal olimpijski. W finale pokonały występujące pod neutralną flagą Rosjanki Mirrę Andriejewą i Dianę Sznajder 2:6, 6:1, 10-7.
Paolini wraz z Errani ogrywały się z myślą o igrzyskach od zeszłego sezonu. Dobrym prognostykiem przed olimpijskimi zmaganiami było zwycięstwo na mączce w Rzymie i finał osiągnięty podczas Roland Garros.
W walce o olimpijskie medale Włoszki pokonały kolejno Australijki, Francuzki, Brytyjki i Czeszki. W niedzielnym finale o złote medale rywalizowały z Rosjankami Mirrą Andriejewą i Dianą Sznajder, które w Paryżu występują pod neutralną flagą.
Niedzielny mecz lepiej rozpoczęły Rosjanki, które już w czwartym gemie przełamały Włoszki, a same pewnie wygrywały przy swoim serwisie. Słabo grające Errani i Paolini przy stanie 2:5 dały się przełamać raz jeszcze i to do zera
Od początku drugiego seta Errani i Paolini wzięły się do odrabiania strat. Zaryzykowały na returnie i to dało efekt już w pierwszym gemie. Ich przewaga rosła z każdą kolejną minutą trwania seta. Ostatecznie wygrały 6:1 z trzema przełamaniami.
Super tie-break rozpoczął się lepiej dla Włoszek, które po udanej akcji Paolini wygrywały z miniprzełamaniem 2-0. Z ich przewagi po chwili nic już nie zostało, ale z dyspozycji Rosjanek z pierwszego seta niewiele już zostało. Nie wytrzymały presji, przegrały kolejne dwie akcje serwisowe i całego super tie-breaka 7-10. Złote medale dla Włoszek.
Trwa niesamowity sezon Jasmine Paolini! Włoszka wraz z Sarą Errani w niedzielę sięgnęły po złoty medal olimpijski. W finale pokonały występujące pod neutralną flagą Rosjanki Mirrę Andriejewą i Dianę Sznajder 2:6, 6:1, 10-7.
Paolini wraz z Errani ogrywały się z myślą o igrzyskach od zeszłego sezonu. Dobrym prognostykiem przed olimpijskimi zmaganiami było zwycięstwo na mączce w Rzymie i finał osiągnięty podczas Roland Garros.
W walce o olimpijskie medale Włoszki pokonały kolejno Australijki, Francuzki, Brytyjki i Czeszki. W niedzielnym finale o złote medale rywalizowały z Rosjankami Mirrą Andriejewą i Dianą Sznajder, które w Paryżu występują pod neutralną flagą.
Niedzielny mecz lepiej rozpoczęły Rosjanki, które już w czwartym gemie przełamały Włoszki, a same pewnie wygrywały przy swoim serwisie. Słabo grające Errani i Paolini przy stanie 2:5 dały się przełamać raz jeszcze i to do zera
Od początku drugiego seta Errani i Paolini wzięły się do odrabiania strat. Zaryzykowały na returnie i to dało efekt już w pierwszym gemie. Ich przewaga rosła z każdą kolejną minutą trwania seta. Ostatecznie wygrały 6:1 z trzema przełamaniami.
Super tie-break rozpoczął się lepiej dla Włoszek, które po udanej akcji Paolini wygrywały z miniprzełamaniem 2-0. Z ich przewagi po chwili nic już nie zostało, ale z dyspozycji Rosjanek z pierwszego seta niewiele już zostało. Nie wytrzymały presji, przegrały kolejne dwie akcje serwisowe i całego super tie-breaka 7-10. Złote medale dla Włoszek.
Trwa niesamowity sezon Jasmine Paolini! Włoszka wraz z Sarą Errani w niedzielę sięgnęły po złoty medal olimpijski. W finale pokonały występujące pod neutralną flagą Rosjanki Mirrę Andriejewą i Dianę Sznajder 2:6, 6:1, 10-7.
Paolini wraz z Errani ogrywały się z myślą o igrzyskach od zeszłego sezonu. Dobrym prognostykiem przed olimpijskimi zmaganiami było zwycięstwo na mączce w Rzymie i finał osiągnięty podczas Roland Garros.
W walce o olimpijskie medale Włoszki pokonały kolejno Australijki, Francuzki, Brytyjki i Czeszki. W niedzielnym finale o złote medale rywalizowały z Rosjankami Mirrą Andriejewą i Dianą Sznajder, które w Paryżu występują pod neutralną flagą.
Niedzielny mecz lepiej rozpoczęły Rosjanki, które już w czwartym gemie przełamały Włoszki, a same pewnie wygrywały przy swoim serwisie. Słabo grające Errani i Paolini przy stanie 2:5 dały się przełamać raz jeszcze i to do zera
Od początku drugiego seta Errani i Paolini wzięły się do odrabiania strat. Zaryzykowały na returnie i to dało efekt już w pierwszym gemie. Ich przewaga rosła z każdą kolejną minutą trwania seta. Ostatecznie wygrały 6:1 z trzema przełamaniami.
Super tie-break rozpoczął się lepiej dla Włoszek, które po udanej akcji Paolini wygrywały z miniprzełamaniem 2-0. Z ich przewagi po chwili nic już nie zostało, ale z dyspozycji Rosjanek z pierwszego seta niewiele już zostało. Nie wytrzymały presji, przegrały kolejne dwie akcje serwisowe i całego super tie-breaka 7-10. Złote medale dla Włoszek.
Trwa niesamowity sezon Jasmine Paolini! Włoszka wraz z Sarą Errani w niedzielę sięgnęły po złoty medal olimpijski. W finale pokonały występujące pod neutralną flagą Rosjanki Mirrę Andriejewą i Dianę Sznajder 2:6, 6:1, 10-7.
Paolini wraz z Errani ogrywały się z myślą o igrzyskach od zeszłego sezonu. Dobrym prognostykiem przed olimpijskimi zmaganiami było zwycięstwo na mączce w Rzymie i finał osiągnięty podczas Roland Garros.
W walce o olimpijskie medale Włoszki pokonały kolejno Australijki, Francuzki, Brytyjki i Czeszki. W niedzielnym finale o złote medale rywalizowały z Rosjankami Mirrą Andriejewą i Dianą Sznajder, które w Paryżu występują pod neutralną flagą.
Niedzielny mecz lepiej rozpoczęły Rosjanki, które już w czwartym gemie przełamały Włoszki, a same pewnie wygrywały przy swoim serwisie. Słabo grające Errani i Paolini przy stanie 2:5 dały się przełamać raz jeszcze i to do zera
Od początku drugiego seta Errani i Paolini wzięły się do odrabiania strat. Zaryzykowały na returnie i to dało efekt już w pierwszym gemie. Ich przewaga rosła z każdą kolejną minutą trwania seta. Ostatecznie wygrały 6:1 z trzema przełamaniami.
Super tie-break rozpoczął się lepiej dla Włoszek, które po udanej akcji Paolini wygrywały z miniprzełamaniem 2-0. Z ich przewagi po chwili nic już nie zostało, ale z dyspozycji Rosjanek z pierwszego seta niewiele już zostało. Nie wytrzymały presji, przegrały kolejne dwie akcje serwisowe i całego super tie-breaka 7-10. Złote medale dla Włoszek.