Sensacja w USA! Plan Aryny Sabalenki nie wypalił

A

Aryna Sabalenka odpadła z turnieju WTA 500 w Waszyngtonie! Nieobecna na igrzyskach olimpijskich białoruska tenisistka miała plan, by znacząco zmniejszyć stratę do Igi Świątek w rankingu WTA, gdy ta walczyła o medal IO. Udało się tylko w niewielkim stopniu. 26-latka nie zgarnie 500 punktów i nie zagra nawet w finale. W pojedynku Marie Bouzkovą przegrała 4:6, 6:3, 3:6 i została przełamana już w pierwszym gemie. Szansę na zbliżenie się do Polki będzie miała już lada moment.

W rankingu WTA od miesięcy niezmiennie liderką pozostaje raszynianka, a obecnie za jej plecami znajduje się Coco Gauff. Sabalenka spadła na trzecie miejsce, a by wrócić na nie możliwie szybko, wystartowała w turnieju w Waszyngtonie, gdy najgroźniejsze rywalki rywalizowały w Paryżu w IO (za tę rywalizację nie były przyznawane punkty).

Czytaj więcej: Amerykańska gwiazda pomogła Idze Świątek. A potem? Klasa!
Zaczęło się od przełamania w Waszyngtonie, a potem było tylko gorzej. Szybko zrobiło się aż 0:4 i Bouzkova była o krok od zgarnięcia seta. Przy wyniku 2:5 Sabalenka miała jeszcze ochotę na zwrot, ale jedno przełamanie powrotne nie pomogło — przegrała seta 4:6.

Impuls, jaki wysłała pod koniec partii, zaprocentował w drugim secie, który udało jej się wygrać po jednym wykorzystanym break poincie. Z rytmu wybiła ją jednak przerwa spowodowana deszczem przy jej prowadzeniu 2:1 w decydującej części pojedynku.

Po powrocie na kort gra wyglądała już inaczej. Bouzkova wykorzystała jeszcze jeden moment nierównej dyspozycji Białorusinki i ruszyła do boju. W sumie w secie oglądaliśmy aż pięć przełamań, w tym trzy w wykonaniu Czeszki, która wykorzystała pierwszą piłkę meczową i zagra w finale turnieju w Stanach Zjednoczonych.

Aryna Sabalenka chce gonić Igę Świątek
Po grze w Waszyngtonie Sabalenka dorzuciła tylko 195 pkt do rankingu WTA, ale sytuacja może zmienić się po rywalizacji w Toronto. W turnieju rangi WTA 1000 nie zobaczymy Świątek, która po wywalczeniu brązowego medalu IO w Paryżu musi odpocząć.

Sprawdziliśmy, ile punktów straci w rankingu WTA. Jej największe rywalki mają szansę na odrobienie części strat. W Kanadzie Gauff lub Sabalenka mogą zgarnąć aż 1000 punktów. Sztab Igi, podobnie jak kibice znad Wisły, muszą niebawem przyglądać się postawie Amerykanki i Białorusinki. Obie zawodniczki zagrają w prestiżowym turnieju od wtorku 6 sierpnia.

Aryna Sabalenka, białoruska tenisistka, miała plan, aby znacząco zmniejszyć stratę do Igi Świątek w rankingu WTA podczas igrzysk olimpijskich, gdzie Świątek walczyła o medal. Jednak plan ten nie powiódł się. Sabalenka, która nie była obecna na igrzyskach, przegrała w turnieju WTA 500 w Waszyngtonie z Marie Bouzkovą, co oznacza, że nie zdobyła 500 punktów i nie zagra w finale. Mecz zakończył się wynikiem 4:6, 6:3, 3:6 na korzyść Bouzkovej, która przełamała Sabalenkę już w pierwszym gemie. Teraz Sabalenka będzie miała szansę na zbliżenie się do Polki w najbliższych turniejach.

W rankingu WTA liderką od miesięcy pozostaje Iga Świątek, a tuż za nią znajduje się Coco Gauff. Aryna Sabalenka, która obecnie zajmuje trzecie miejsce, chciała szybko wrócić na szczyt i dlatego wystartowała w turnieju w Waszyngtonie, podczas gdy jej najgroźniejsze rywalki rywalizowały w Paryżu na igrzyskach olimpijskich. Co ciekawe, za rywalizację olimpijską nie były przyznawane punkty, co dodatkowo zmotywowało Sabalenkę do udziału w turnieju WTA 500.

Mecz Sabalenki z Bouzkovą rozpoczął się od przełamania na korzyść Czeszki, co szybko doprowadziło do wyniku 0:4. Sabalenka miała szansę na zwrot akcji przy wyniku 2:5, jednak jedno przełamanie nie wystarczyło i przegrała pierwszego seta 4:6. Drugi set był bardziej udany dla Sabalenki, która po wykorzystaniu break pointu wygrała go 6:3.

Jednak decydujący set przerwał deszcz, co wybiło Sabalenkę z rytmu. Po wznowieniu gry, Bouzkova przejęła inicjatywę i ostatecznie wygrała set 6:3, wykorzystując pierwszą piłkę meczową i zapewniając sobie miejsce w finale turnieju w Stanach Zjednoczonych.

Po przegranej w Waszyngtonie, Sabalenka zyskała jedynie 195 punktów do rankingu WTA, co nieznacznie zmniejszyło jej stratę do Świątek. Sytuacja może jednak zmienić się po nadchodzącym turnieju WTA 1000 w Toronto. Iga Świątek, która odpoczywa po wywalczeniu brązowego medalu olimpijskiego, nie weźmie udziału w tym turnieju, co daje jej rywalkom szansę na zdobycie większej liczby punktów.

Turniej WTA 1000 w Toronto będzie ważnym sprawdzianem dla zawodniczek z czołówki rankingu. Coco Gauff i Aryna Sabalenka mają szansę zdobyć aż 1000 punktów, co mogłoby znacząco wpłynąć na ich pozycje w rankingu. Świątek, jej sztab oraz kibice z Polski będą musieli bacznie obserwować postawę Gauff i Sabalenki, gdy turniej rozpocznie się 6 sierpnia.

Iga Świątek, po zdobyciu brązowego medalu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, zdecydowała się na krótki odpoczynek przed kolejnymi wyzwaniami. Jej decyzja o pominięciu turnieju w Toronto była świadoma i przemyślana. Po intensywnych zmaganiach olimpijskich, odpoczynek jest kluczowy dla regeneracji i przygotowania się do nadchodzących turniejów, w tym prestiżowego US Open.

Aryna Sabalenka, mimo niepowodzenia w Waszyngtonie, nadal ma ambitne cele na ten sezon. Jej celem jest zdobycie jak największej liczby punktów w nadchodzących turniejach, aby zbliżyć się do liderki rankingu, Igi Świątek. Turniej w Toronto jest dla niej kolejną szansą na zdobycie cennych punktów i poprawienie swojej pozycji.

Nie można zapominać o Coco Gauff, która również ma szansę na zbliżenie się do Świątek w rankingu. Młoda Amerykanka pokazała w tym sezonie, że potrafi rywalizować z najlepszymi i zdobywać cenne punkty. Jej forma i determinacja mogą sprawić, że turniej w Toronto będzie niezwykle emocjonujący.

Rywalizacja w kobiecym tenisie jest niezwykle zacięta i dynamiczna. Każdy turniej może przynieść zmiany w rankingu i nowe emocje dla kibiców. Aryna Sabalenka, Coco Gauff i Iga Świątek to zawodniczki, które będą dostarczać wielu sportowych wrażeń w nadchodzących tygodniach. Turniej w Toronto będzie kolejnym ważnym etapem w ich karierach i może przynieść nieoczekiwane rozstrzygnięcia. Kibice z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń na kortach w Kanadzie.

Similar Posts

Leave a Reply