Collins ostro krytykuje „nieszczerą” Świątek po gorzkim starciu na igrzyskach olimpijskich
W pełnym napięcia ćwierćfinale Collins zakończyła mecz przy stanie 1-4, opuszczając kort na czas medyczny.
Kiedy obaj uścisnęli sobie dłonie przy siatce, 30-letni Collins wymienił ostre słowa z zaskoczoną Świątek.
„Powiedziałam Idze, że nie musi być nieszczera w kwestii mojego urazu. Nie miałam najlepszych doświadczeń i nie uważam, żeby ktokolwiek musiał być nieszczery” – powiedziała Collins, nie rozwijając dokładnej przyczyny swojego gniewu.
„Mogą być tacy, jacy są, jestem w stanie to zaakceptować i nie potrzebuję tej fałszywości”.Świątek powiedziała, że krytyka Collinsa ją zaskoczyła.
„Wolałabym nie zagłębiać się w ten temat, bo to jej ostatni rok w trasie” – powiedziała najwyżej rozstawiona zawodniczka.
„Tak naprawdę nie miałem okazji powiedzieć jej, że miała świetną podróż i że naprawdę dobrze grała. Więc chcę okazać jej cały możliwy szacunek”.
Niepokojący moment miał już miejsce w pierwszym gemie trzeciego seta, gdy potężna Collins uderzyła mocnym bekhendem w ciało Świątek, gdy ta zbliżała się do siatki.Swiatek wykonała unik, ale i tak została uderzona bolesnym ciosem w klatkę piersiową. Przykucnęła na ziemi, łapiąc oddech, zanim kontynuowała.
Collins, zajmująca dziewiąte miejsce, natychmiast podeszła do siatki Świątek, aby przeprosić.
„Przez jakiś czas nie mogłam oddychać” – wyjaśniła Świątek.
„Myślę, że przy adrenalinie, którą masz na korcie, nie odczuwasz takich rzeczy zbyt mocno. Więc mogłem wrócić do gry naprawdę szybko”Po tej wymianie zdań Collins wyraziła niezadowolenie z faktu, że Świątek podniosła rakietę, gdy przygotowywała się do serwisu, twierdząc, że fani ją rozpraszają.
„Za mną nie ma nikogo… graj w tempie serwującego” – warknął Collins do Polaka.
Iga Świątek z Polski świętuje zwycięstwo nad Amerykanką Danielle Collins, która zmuszona jest wycofać się z powodu kontuzji, której doznała podczas ćwierćfinałowego meczu tenisowego singla kobiet na korcie Suzanne-Lenglen na stadionie Rolanda Garrosa podczas Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024, Paryż, 31 lipca 2024 r. (Zdjęcie: PATRICIA DE MELO MOREIRA / AFP)
Świątek, czterokrotna mistrzyni French Open, wygrała już 25 meczów z rzędu na kortach Rolanda Garrosa i została pierwszą Polką, która dotarła do ostatnich czterech finałów w jakiejkolwiek konkurencji tenisowej na igrzyskach olimpijskich.
W meczu o złoty medal zmierzy się z Chinką Zheng Qinwen.
Świątek wygrała pierwszego seta 6-1, a potem Collins wyrównała w ćwierćfinale, wygrywając drugiego seta 6-2.
Wyzwanie Collins ujawniło się, gdy po trzech gemach ostatniego seta musiała wziąć przerwę poza boiskiem z powodu kontuzji.
Dwa mecze później Amerykanka ze łzami w oczach wycofała się z gry z powodu kontuzji.
Collins powiedziała, że musiała grać przez trzy godziny we wtorek, gdy temperatura gwałtownie wzrosła do ok. 35 stopni Celsjusza, co było dla niej ograniczeniem fizycznym.
„Miałam udar cieplny. Prawie zemdlałam, kiedy zeszłam z kortu i przez trzy godziny leżałam na stole medycznym” – powiedziała.
„Nie mogłem otrzymać chłodnej wody przez cały mecz. Nie miałem termosów. Przegrzałem się. Miałem drgawki całego ciała i jakoś grałem w debla.
„Warunki tutaj były brutalne. I poniosłem tego konsekwencje wczoraj wieczorem i dziś”.
Iga Świątek i Danielle Collins spotkały się w ćwierćfinale na korcie Suzanne-Lenglen podczas Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. Mecz był pełen napięcia, dramatycznych zwrotów akcji i emocji, które sięgnęły zenitu, gdy Collins, przy stanie 1-4 w trzecim secie, zmuszona była opuścić kort z powodu kontuzji.
Podczas opuszczania kortu, Danielle Collins wyraziła swoje niezadowolenie z powodu rzekomej nieszczerości Igi Świątek. „Powiedziałam Idze, że nie musi być nieszczera w kwestii mojego urazu. Nie miałam najlepszych doświadczeń i nie uważam, żeby ktokolwiek musiał być nieszczery” – powiedziała Collins, unikając rozwinięcia dokładnej przyczyny swojego gniewu.
Świątek, czterokrotna mistrzyni French Open, wyraziła swoje zaskoczenie krytyką Collins. „Wolałabym nie zagłębiać się w ten temat, bo to jej ostatni rok w trasie” – powiedziała najwyżej rozstawiona zawodniczka. „Tak naprawdę nie miałem okazji powiedzieć jej, że miała świetną podróż i że naprawdę dobrze grała. Więc chcę okazać jej cały możliwy szacunek”.
Mecz rozpoczął się dobrze dla Świątek, która wygrała pierwszego seta 6-1. Jednak Collins wyrównała w drugim secie, wygrywając go 6-2. Trzeci set rozpoczął się dramatycznie, gdy Collins, podczas jednego z zagrań, mocno uderzyła bekhendem w ciało Świątek, która zbliżała się do siatki. Świątek udało się uniknąć części uderzenia, ale i tak została trafiona w klatkę piersiową. Przykucnęła na ziemi, łapiąc oddech, zanim kontynuowała grę. Collins natychmiast podeszła do siatki, by przeprosić za incydent. „Przez jakiś czas nie mogłam oddychać” – wyjaśniła później Świątek. „Myślę, że przy adrenalinie, którą masz na korcie, nie odczuwasz takich rzeczy zbyt mocno. Więc mogłem wrócić do gry naprawdę szybko”.
Kolejny moment napięcia nastąpił, gdy Collins wyraziła swoje niezadowolenie z faktu, że Świątek podniosła rakietę, gdy Amerykanka przygotowywała się do serwisu. „Za mną nie ma nikogo… graj w tempie serwującego” – warknęła Collins do Świątek, wyrażając swoje frustracje.
Niestety, kontuzja, której Collins doznała podczas meczu, zmusiła ją do wycofania się. Po trzech gemach trzeciego seta musiała wziąć przerwę poza boiskiem. Dwa mecze później, ze łzami w oczach, Collins opuściła kort, kończąc tym samym swoje uczestnictwo w Igrzyskach. Powiedziała później, że musiała grać przez trzy godziny, gdy temperatura wzrosła do około 35 stopni Celsjusza, co stanowiło dla niej ogromne wyzwanie fizyczne. „Miałam udar cieplny. Prawie zemdlałam, kiedy zeszłam z kortu i przez trzy godziny leżałam na stole medycznym” – powiedziała. „Nie mogłem otrzymać chłodnej wody przez cały mecz. Nie miałem termosów. Przegrzałem się. Miałem drgawki całego ciała i jakoś grałem w debla. Warunki tutaj były brutalne. I poniosłem tego konsekwencje wczoraj wieczorem i dziś”.
Świątek, mimo kontrowersji i trudności w meczu, zdołała przejść do półfinału, stając się pierwszą Polką, która dotarła do ostatnich czterech finałów w jakiejkolwiek konkurencji tenisowej na igrzyskach olimpijskich. Jej niesamowita passa zwycięstw na kortach Rolanda Garrosa osiągnęła już 25 meczów z rzędu. W meczu o złoty medal zmierzy się z Chinką Zheng Qinwen.
Pomimo trudności i kontrowersji, Świątek zachowała profesjonalizm i sportowy duch, starając się okazać szacunek swojej rywalce. Jej determinacja i umiejętności na korcie sprawiły, że jest teraz na dobrej drodze, aby zdobyć olimpijskie złoto, co byłoby historycznym osiągnięciem dla polskiego tenisa.
Mecz pomiędzy Świątek a Collins z pewnością zostanie zapamiętany jako pełen emocji i dramatycznych momentów. To wydarzenie podkreśla nie tylko fizyczne, ale i mentalne wyzwania, z którymi muszą się zmierzyć sportowcy na najwyższym poziomie rywalizacji. Ostateczne zwycięstwo Świątek jest świadectwem jej umiejętności, determinacji i ducha walki, które prowadzą ją do kolejnych sukcesów na międzynarodowej scenie tenisowej.
Jej droga do półfinału była wyboista, ale z każdym meczem udowadniała, że zasługuje na miano jednej z najlepszych zawodniczek na świecie. Teraz cała Polska będzie trzymać kciuki za jej sukces w finale, licząc na to, że Iga Świątek przyniesie złoty medal z Paryża, dodając kolejny triumf do swojej już imponującej kariery.
Wszystkie te wydarzenia pokazują, jak ważne są nie tylko umiejętności sportowe, ale także odporność psychiczna i zdolność do radzenia sobie z presją. Świątek nie tylko pokazała, że potrafi grać na najwyższym poziomie, ale także, że potrafi zachować klasę i szacunek wobec swoich rywali, nawet w trudnych momentach.
Jej osiągnięcia na korcie są inspiracją dla wielu młodych sportowców w Polsce i na całym świecie. Iga Świątek stała się symbolem nie tylko doskonałości sportowej, ale także profesjonalizmu i sportowego ducha. Teraz, gdy zbliża się do walki o złoty medal, cały świat z zainteresowaniem obserwuje jej poczynania, licząc na to, że stanie się ona pierwszą Polką, która zdobędzie olimpijskie złoto w tenisie.
Bez względu na wynik finału, jej dotychczasowe osiągnięcia już zapewniły jej miejsce w historii polskiego i światowego tenisa. Teraz pozostaje nam tylko czekać i kibicować, aby zobaczyć, jak daleko jeszcze może zajść ta niezwykle utalentowana i zdeterminowana zawodniczka.