Tomasz Wiktorowski odrzuca twierdzenie komentatora, że Iga Świątek nie ma planu awaryjnego
Trener numer 1 rankingu WTA Igi Świątek, Tomasz Wiktorowski, nie pochwala krytyki dotyczącej braku planu awaryjnego u polskiej zawodniczki. Świątek, utalentowana tenisistka z Polski, zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r. Pomimo tego godnego pochwały osiągnięcia, 23-latka spotkała się z krytyką za to, że nie zdobyła złotego medalu, czego oczekiwano od niej ze względu na jej wyjątkowe osiągnięcia na kortach ziemnych. W półfinale przegrała z Qinwen Zheng, przez co straciła szansę na zdobycie swojego pierwszego złotego medalu olimpijskiego
Trener numer 1 rankingu WTA Igi Świątek, Tomasz Wiktorowski, nie pochwala krytyki dotyczącej braku planu awaryjnego u polskiej zawodniczki. Świątek, utalentowana tenisistka z Polski, zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r. Pomimo tego godnego pochwały osiągnięcia, 23-latka spotkała się z krytyką za to, że nie zdobyła złotego medalu, czego oczekiwano od niej ze względu na jej wyjątkowe osiągnięcia na kortach ziemnych. W półfinale przegrała z Qinwen Zheng, przez co straciła szansę na zdobycie swojego pierwszego złotego medalu olimpijskiego
Choć przegrana z Zheng nie była do końca nieoczekiwana, porażka Świątek w trzech setach wzbudziła obawy i wywołała krytykę. Pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema spotkała się z krytyką ze strony swoich krytyków, którzy po raz kolejny podkreślili jej rzekomy brak alternatywnej strategii. Komentator tenisowy Lech Sidor wyraził pogląd, że Świątek nie dostosowała swojego planu gry do gry z Zheng. Według Sidora, pomimo problemów z uderzeniami backhandowymi, polska zawodniczka nie próbowała żadnej innej taktyki, co sugeruje brak planu zapasowego.
Warto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiWarto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiATrener numer 1 rankingu WTA Igi Świątek, Tomasz Wiktorowski, nie pochwala krytyki dotyczącej braku planu awaryjnego u polskiej zawodniczki. Świątek, utalentowana tenisistka z Polski, zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r. Pomimo tego godnego pochwały osiągnięcia, 23-latka spotkała się z krytyką za to, że nie zdobyła złotego medalu, czego oczekiwano od niej ze względu na jej wyjątkowe osiągnięcia na kortach ziemnych. W półfinale przegrała z Qinwen Zheng, przez co straciła szansę na zdobycie swojego pierwszego złotego medalu olimpijskiego
Choć przegrana z Zheng nie była do końca nieoczekiwana, porażka Świątek w trzech setach wzbudziła obawy i wywołała krytykę. Pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema spotkała się z krytyką ze strony swoich krytyków, którzy po raz kolejny podkreślili jej rzekomy brak alternatywnej strategii. Komentator tenisowy Lech Sidor wyraził pogląd, że Świątek nie dostosowała swojego planu gry do gry z Zheng. Według Sidora, pomimo problemów z uderzeniami backhandowymi, polska zawodniczka nie próbowała żadnej innej taktyki, co sugeruje brak planu zapasowego.
Warto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiWarto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiATrener numer 1 rankingu WTA Igi Świątek, Tomasz Wiktorowski, nie pochwala krytyki dotyczącej braku planu awaryjnego u polskiej zawodniczki. Świątek, utalentowana tenisistka z Polski, zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r. Pomimo tego godnego pochwały osiągnięcia, 23-latka spotkała się z krytyką za to, że nie zdobyła złotego medalu, czego oczekiwano od niej ze względu na jej wyjątkowe osiągnięcia na kortach ziemnych. W półfinale przegrała z Qinwen Zheng, przez co straciła szansę na zdobycie swojego pierwszego złotego medalu olimpijskiego
Choć przegrana z Zheng nie była do końca nieoczekiwana, porażka Świątek w trzech setach wzbudziła obawy i wywołała krytykę. Pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema spotkała się z krytyką ze strony swoich krytyków, którzy po raz kolejny podkreślili jej rzekomy brak alternatywnej strategii. Komentator tenisowy Lech Sidor wyraził pogląd, że Świątek nie dostosowała swojego planu gry do gry z Zheng. Według Sidora, pomimo problemów z uderzeniami backhandowymi, polska zawodniczka nie próbowała żadnej innej taktyki, co sugeruje brak planu zapasowego.
Warto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiWarto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiATrener numer 1 rankingu WTA Igi Świątek, Tomasz Wiktorowski, nie pochwala krytyki dotyczącej braku planu awaryjnego u polskiej zawodniczki. Świątek, utalentowana tenisistka z Polski, zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r. Pomimo tego godnego pochwały osiągnięcia, 23-latka spotkała się z krytyką za to, że nie zdobyła złotego medalu, czego oczekiwano od niej ze względu na jej wyjątkowe osiągnięcia na kortach ziemnych. W półfinale przegrała z Qinwen Zheng, przez co straciła szansę na zdobycie swojego pierwszego złotego medalu olimpijskiego
Choć przegrana z Zheng nie była do końca nieoczekiwana, porażka Świątek w trzech setach wzbudziła obawy i wywołała krytykę. Pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema spotkała się z krytyką ze strony swoich krytyków, którzy po raz kolejny podkreślili jej rzekomy brak alternatywnej strategii. Komentator tenisowy Lech Sidor wyraził pogląd, że Świątek nie dostosowała swojego planu gry do gry z Zheng. Według Sidora, pomimo problemów z uderzeniami backhandowymi, polska zawodniczka nie próbowała żadnej innej taktyki, co sugeruje brak planu zapasowego.
Warto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiWarto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiATrener numer 1 rankingu WTA Igi Świątek, Tomasz Wiktorowski, nie pochwala krytyki dotyczącej braku planu awaryjnego u polskiej zawodniczki. Świątek, utalentowana tenisistka z Polski, zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r. Pomimo tego godnego pochwały osiągnięcia, 23-latka spotkała się z krytyką za to, że nie zdobyła złotego medalu, czego oczekiwano od niej ze względu na jej wyjątkowe osiągnięcia na kortach ziemnych. W półfinale przegrała z Qinwen Zheng, przez co straciła szansę na zdobycie swojego pierwszego złotego medalu olimpijskiego
Choć przegrana z Zheng nie była do końca nieoczekiwana, porażka Świątek w trzech setach wzbudziła obawy i wywołała krytykę. Pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema spotkała się z krytyką ze strony swoich krytyków, którzy po raz kolejny podkreślili jej rzekomy brak alternatywnej strategii. Komentator tenisowy Lech Sidor wyraził pogląd, że Świątek nie dostosowała swojego planu gry do gry z Zheng. Według Sidora, pomimo problemów z uderzeniami backhandowymi, polska zawodniczka nie próbowała żadnej innej taktyki, co sugeruje brak planu zapasowego.
Warto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiWarto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiA
Choć przegrana z Zheng nie była do końca nieoczekiwana, porażka Świątek w trzech setach wzbudziła obawy i wywołała krytykę. Pięciokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema spotkała się z krytyką ze strony swoich krytyków, którzy po raz kolejny podkreślili jej rzekomy brak alternatywnej strategii. Komentator tenisowy Lech Sidor wyraził pogląd, że Świątek nie dostosowała swojego planu gry do gry z Zheng. Według Sidora, pomimo problemów z uderzeniami backhandowymi, polska zawodniczka nie próbowała żadnej innej taktyki, co sugeruje brak planu zapasowego.
Warto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiWarto zauważyć, że Świątek weszła na igrzyska olimpijskie w Paryżu jako faworytka. Zajmująca pierwsze miejsce na świecie i wygrywająca cztery z pięciu tytułów Wielkiego Szlema na tym samym korcie, na którym odbywały się mecze olimpijskie, złoty medal wydawał się niemal pewny dla Świątek. Nawet w meczu z Qinwen Zheng, polska zawodniczka była uważana za zdecydowaną faworytkę, biorąc pod uwagę jej nieskazitelny bilans 6-0 przeciwko Zheng przed zawodamiA