Rosyjscy hakerzy zaatakowali Polskę. Wykradli dane. Mamy wieści ze środka

“No to ruszamy! W przededniu igrzysk olimpijskich 2024 byliśmy nieproszonymi gośćmi Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA)” – tak zaczyna się wpis na Telegramie na kanale rosyjskiej grupy hakerskiej Beregini. Potwierdziliśmy, że zdarzenie miało miejsce. Sportowcy, których dane znajdują się w bazie POLADA, bo to ich dane miały paść łupem złodziei, zostali o tym fakcie poinformowani

To nie pierwszy atak hakerów. Przed rokiem podawano informacje, że aż 17 prorosyjskich grup połączyło siły, aby atakować strony urzędów i firm w Polsce oraz w krajach bałtyckich. Atakom towarzyszyła dezinformacja wspierająca rosyjską narrację wojenną. Teraz sytuacja wygląda inaczej, choć najpewniej także ma służyć dezinformacji i destabilizacji. Rosjanie twierdzą, że wykradli dane

Oddajemy do państwa dyspozycji…”
“No to ruszamy! W przededniu igrzysk olimpijskich 2024 byliśmy nieproszonymi gośćmi Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA). I tak nam się spodobało, że postanowiliśmy zostać trochę dłużej i przyjrzeć się całej ich bazie. I zgodnie ze starą tradycją oddajemy ją do przeczytania także naszym wiernym subskrybentom. I tak oddajemy do Państwa dyspozycji kompletną bazę danych polskich sportowców z wynikami badań antydopingowych, która zawiera cały bukiet substancji zabronionych, w tym także narkotyki. Cóż, ci, którzy potrafią i wiedzą, jak kopać głębiej, znajdą wiele innych ciekawych informacji, które doprowadzą ich do zbadania przestępczej dystrybucji zakazanych narkotyków w krajach UE, gdzie wystają ośle uszy ukraińskich i polskich biznesmenów!” – tak brzmi wpis.

Prosimy o niepowielanie propagandy wrogiego państwa”
Potwierdziliśmy, że do ataku doszło, ale dotąd informacja nie wyciekła do mediów. Wiedzą o tym za to polscy sportowcy, którym przekazano informacje o możliwym wycieku danych, które przechowuje POLADA. A moment ataku z całą pewnością nie jest przypadkowy. Nie wiadomo też dokładnie, co wykradli hakerzy. O komentarz pytaliśmy też w Ministerstwie Sportu i Turystyki.

– Prosimy o niepowielanie propagandy wrogiego państwa. Podawanie takich informacji nie pomaga polskim sportowcom, którzy na to nie zasługują, szczególnie w takim momencie. Wręcz przeciwnie – zasługują na zaufanie – przekazała nam dyrektor komunikacji w Ministerstwie Sportu i Turystyki Aleksandra Chalimoniuk.

Atak potwierdził też dyrektor POLADA Michał Rynkowski. W wyniku ataku hakerskiego doszło do ujawnienia danych należących do Polskiej Agencji Antydopingowej.

“Ustalenia wskazują, że atak jest działaniem grupy wspieranej przez służby wrogiego państwa. W tej chwili sprawa jest przedmiotem śledztwa oraz szczegółowej analizy technicznej. POLADA podjęła niezbędne kroki w celu zabezpieczenia systemów i złożenia zawiadomienia do odpowiednich organów ścigania. Jesteśmy w stałym kontakcie z Policją, CERT Polska, Urzędem Ochrony Danych Osobowych oraz Ministerstwem Sportu i Turystyki. Z największą troską podchodzimy do bezpieczeństwa informacji i ochrony osób, których to dotyczy. Wszystkie osoby, których dane zostały opublikowane, są niezwłocznie informowane oraz otrzymują jasne instrukcje dotyczące dalszych działań” – przekazała nam POLADA w oświadczeniu.

Similar Posts

Leave a Reply