Ewa Swoboda nagle przerwała wywiad. Spojrzała w bok i wyparowała: nie drzyj się!
Ewa Swoboda znana jest z tego, że nie gryzie się w język. Lekkoatletka często robi show przed kamerą. Tak też było ostatnio, gdy wypowiadała się dla TVP Sport. W pewnym momencie przerwała wywiad, by… upomnieć stojącego obok francuskiego dziennikarza.
Polska sztafeta 4×100 m (w składzie: Magdalena Niemczyk, Kryscina Cimanouska, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda) nie zdołała awansować do finału na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. W biegu eliminacyjnym Biało-Czerwone zajęły piąte miejsce (po dyskwalifikacji reprezentantek Wybrzeża Kości Słoniowej) z czasem 42,86
sieci furorę robiło nagranie, na którym polskie sprinterki komentowały przed kamerą TVP Sport wyżywienie w wiosce olimpijskiej. Prym wiodła oczywiście Ewa Swoboda. 27-latka narzekała, że “jedzenie jest słabe i powoduje u niej rewolucje żołądkowe”.
W sieci furorę robiło nagranie, na którym polskie sprinterki komentowały przed kamerą TVP Sport wyżywienie w wiosce olimpijskiej. Prym wiodła oczywiście Ewa Swoboda. 27-latka narzekała, że “jedzenie jest słabe i powoduje u niej rewolucje żołądkowe”.
Ewa Swoboda uciszała francuskiego dziennikarza. Zachowanie Polki podzieliło internautów
Teraz na profilu TVP Sport pojawił się fragment, w którym widzimy, jak Swoboda przerwała wspomniany wywiad. Powód? Uznała, że stojący obok francuski dziennikarz za głośno rozmawia ze swoimi rodaczkami.
“Zakumplowaliśmy się”. Potem między nimi zaiskrzyło. Ślub wezmą po igrzyskach
“Bo niestety mój brzuszek znowu cierpi” — oznajmiła Swoboda, po czym nagle odwróciła głowę w stronę reportera i wyparowała do niego po polsku: “Nie drzyj się tak tu!”. Później przez chwilę przyglądała się Francuzowi. “To wytnij, bo przeklęłam” — zwróciła się już do kogoś z ekipy TVP Sport. Jej prośba została spełniona.
Zachowanie Ewy Swobody podzieliło internautów w mediach społecznościowych. Jedni byli rozbawieni, inni wręcz przeciwnie — w komentarzach nie zabrakło zarówno słów zachwytu, jak i krytyki.