Francuzowi szkoda Rosji. Szokujące słowa przed finałem z Polską
Każdy byłby szczęśliwy, widząc Rosjan — stwierdza Żenia Griebiennikow, libero francuskiej drużyny w siatkówce. Zawodnik naszych rywali tuż przed finałowym starciem z Polską na igrzyskach olimpijskich w Paryżu zszokował świat swoimi słowami. Wprost przyznał, że żałuje, że Rosji nie ma na turnieju w stolicy Francji. A to nie wszystko.
Polska będzie walczyć. Będą chcieli zemścić się za igrzyska w Tokio, gdzie zostali wyeliminowani w ćwierćfinale, będą szaleni — mówi Barthelemy Chinenyeze cytowany przez sudouest.fr. — Przeciwko Polakom będzie jeszcze trudniej. Zmierzymy się z drużyną, która jest po prostu potworna i która będzie wywierać na nas dużą presję — stwierdził dla portalu cnews.fr gwiazdor francuskiej ekipy Trevor Clevenot. Pojawiają się jednak również nieco bardziej kontrowersyjne głosy.
Francuski siatkarz wprost o braku Rosjan. Zszokował wszystkich
Libero reprezentacji Francji — Żenia Griebennikow — postanowił odnieść się do braku Rosjan na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. — Z rosyjską drużyną turniej olimpijski byłby jeszcze silniejszy. Jestem bardzo szczęśliwy, że Rosji tu nie ma (śmiech). Po prostu Rosja ma bardzo silną drużynę narodową. Jestem pewny, że chcieliby zemścić się na nas za porażkę w finale igrzysk olimpijskich w Tokio. Dlatego cieszę się, że nie ma ich tu teraz (śmiech) — zaczął najpierw żartować. Ale na tym nie poprzestał.
Sprawdź też: “Mieliśmy Amerykanów w garści”. Serbia żyje nieprawdopodobnym meczem o finał
— Rosja ma silne pokolenie w siatkówce, na każdej pozycji są gwiazdy. Szkoda, że rosyjskiej drużyny nie ma na igrzyskach olimpijskich. Poziom turnieju byłby jeszcze wyższy. Wszyscy gramy ze sobą w klubach od dłuższego czasu, spotykamy się cały czas. Społeczność siatkarska jest bardzo przyjazna, więc każdy byłby szczęśliwy, widząc Rosjan — powiedział już całkowicie poważnie Griebiennikow w rozmowie z dziennikarzem serwisu championat.com
Warto wyjaśnić, że francuski libero, choć w barwach Trójkolorowych gra od 2011 r., to ma rosyjskie korzenie. Jest on synem byłego rosyjskiego siatkarza i trenera Borisa Griebiennikowa. Przez wiele lat 33-letni siatkarz reprezentował różne drużyny w całej Europie, ale w 2021 r. dołączył do rosyjskiego Zenitu Petersburg i pozostał tam nawet po wybuchu wojny w Ukrainie. Griebiennikow ma na swoim koncie m.in. po dwa triumfy w Lidze Narodów i Lidze Światowej, mistrzostwo Europy czy złoto igrzysk olimpijskich z Tokio