Grzegorz Łomacz, jakiego nie znacie. “Jestem naiwny”

Grzegorz Łomacz został niekwestionowanym bohaterem meczu Polska — Stany Zjednoczone o finał igrzysk olimpijskich w Paryżu. Po wyczerpującym starciu Bartosz Kurek powiedział, że to on wygrał ten mecz i ma “wielkie jaja”. Łomacz ma także wielką kolekcję whisky, a w niedawnym wywiadzie zdradził, że gdyby nie został siatkarzem, byłby tenisistą albo aktorem. Nie ukrywa, że był maminsynkiem. Mówią, że jest odrobinę wycofany, ale jak rzuci dowcip, to wszyscy tarzają się ze śmiechu. Ma piękną żonę i córkę, którą kocha nad życie. Jaki na co dzień jest nasz co najmniej srebrny medalista olimpijsk

Grzegorz Łomacz jest najstarszym kadrowiczem Nikoli Grbicia, a w barwach reprezentacji Polski rozegrał ponad 100 spotkań
Rozgrywający Biało-Czerwonych przez lata był niedoceniany, nie miał też parcia na szkło. Powoli spełniał swoje marzenia, a jednym z nich była rodzina
Ma piękną żonę i trzyletnią córeczkę, która jest jego oczkiem w głowie. Czas uwielbia spędzać właśnie ze swoimi najbliższymi
W życiu popełnił wiele błędów, ma też inne pasje i ogromną kolekcję whisky. Tytuł magistra zdobył w wieku 33 lat, a na inwestycjach sparzył się nie raz

Grzegorz Łomacz to “dobra dusza”, ale i medalista olimpijski
Grzegorz Łomacz w październiku br. skończy 37 lat. Nie jest już najmłodszym zawodnikiem polskiej kadry, ale wciąż ma to coś i potrafi odmienić losy meczu. Mierzący 187 cm reprezentant Polski grający na pozycji rozgrywającego jest mistrzem Europy z 2023 r., mistrzem świata z 2018 r. i wicemistrzem świata z 2022 r. W kadrze rozegrał ponad 100 spotkań i jest już co najmniej wicemistrzem olimpijskim.

Pochodzi ze sportowej rodziny, a na co dzień jest raczej spokojny i ceni sobie chwile spędzane z familią. — Jest wyciszony, odrobinę wycofany, ale jak rzuci dowcip, to cała drużyna będzie leżała na ziemi ze śmiechu. Taka dobra dusza — powiedział o Łomaczu trener Jakub Bednaruk w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Koledzy uważają, że jest po prostu dobrym człowiekiem, on sam uważa się za naiwnego. “Często jestem naiwny, to mogę przyznać” — powiedział w jednym z wywiadów.

Siatkówka zawsze była w jego sercu i domu. Jego ojciec był założycielem klubu w Ostrołęce, a starszy o pięć lat brat też grał w siatkówkę. Od dziecka chodził na treningi z tatą i bratem. Zawsze miał ogromne wsparcie w rodzicach i czuł, że bardzo mu kibicują. Jednak gdyby w tym sporcie drużynowym mu nie wyszło, postawiłby na coś zupełnie innego.

Jego pasją jest tenis, kolekcjonuje whisky
“Wielkoszlemowe turnieje oglądam od deski do deski, tak samo jak mecze Igi Świątek czy Huberta Hurkacza, także w innych rozgrywkach. Sam bardzo lubię grać w tenisa, jeśli tylko mam wolny czas” — powiedział zawodnik Skry Bełchatów w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet w 2022 r., zaznaczając, że gdyby nie został siatkarzem, pewnie wybrałby tenisa lub aktorstwo. Bo mimo że koledzy uważają, że jest dość spokojną osobą, to lubi się pośmiać, inicjować zabawne scenki czy też po prostu dogadać kolegom

Niewielu o tym wie, ale Grzegorz Łomacz ma też całkiem sporą kolekcję whisky. “Mam ich blisko 100, a poza tym zainwestowałem też pieniądze w beczki tego trunku. Jeśli ktoś chce komuś kupić w prezencie whisky, to z reguły zwraca się do mnie po radę. Mnie kiedyś whisky w ogóle nie smakowała, ale to wszystko jest sprawą indywidualnego gustu. […] Nie jest prawdą, że im droższa whisky, tym lepsza. Miałem okazję degustować takie po 4 czy 5 tys. złotych za butelkę, a wcale nie była lepsza od takiej za kilkaset złotych” — wyznał w rozmowie z Edytą Kowalczyk i Jakubem Radomskim.

Grzegorz Łomacz ma piękną żonę i słodką córeczkę. Są dla niego najważniejsze

Grzegorz Łomacz nigdy nie miał parcia na szkło, rzadko udziela wywiadów. “Fanem mediów i jakiegoś parcia raczej nie miałem, żeby pokazywać się publicznie” — mówił “Podcaście Olimpijskim” Interii. Na co dzień cieszy się życiem ze swoją rodziną. Siatkarz ma żonę Aleksadrę Gorgol, która wiele lat temu skradła jego serce i dała mu córeczkę, którą kocha nad życie. Wybranka siatkarza jest z wykształcenia psychologiem. Para zaręczyła się w marcu 2020 r., podczas wyprawy na Szrenicę. “Się porobiło” — pisał wówczas na Instagramie siatkarz.

W kwietniu 2021 r. powitała na świecie córkę Jagnę. Małżeństwo jest zapatrzone w swoją małą pociechę, a w sieci od czasu do czasu zamieszcza zdjęcia z dziewczynką. “Już ma trzy latka. Bardzo dużo mówi. Cieszymy się razem z żoną. Oczywiście jesteśmy w niej zakochani, jesteśmy szczęśliwymi rodzicami” — mówił o córeczce w rozmowie z “Super Expressem

We wrześniu 2022 r. zakochani powiedzieli sobie “tak” kilka dni po tym, jak reprezentacja Polski zdobyła srebrny medal mistrzostw świata. Ceremonia odbyła się nad morzem, na plaży w Juracie. Wśród gości nie zabrakło wtedy kolegów siatkarza z boiska, m.in. Bartosza Kurka, Piotra Nowakowskiego, Artura Szalpuka czy Łukasza Kaczmarka

Aleksandra Łomacz jest jedną z największych fanek swojego męża, ale też osobą, której może się zwierzyć i wypłakać. Jest jego ogromnym wsparciem. Na jej profilu na Instagramie można znaleźć wiele jej zdjęć z reprezentantem Polski w siatkówce. Widać na nich, że para świetnie się ze sobą czuje i wspaniale się razem bawi, np. podróżując. Zakochani sporo wolnego czasu wykorzystują na podróże w różne piękne miejsca, co widać w sieci

Rodzina daje mu odskocznię
“Jestem szczęśliwym tatą i szczęśliwym mężem. Moja rodzina to jest coś, naprawdę bardzo szybko przy nich ładuję baterie i oni dają najlepszą odskocznię, żeby być w formie i być gotowym na nowe wyzwania” — powiedział Grzegorz Łomacz w rozmowie z “Faktem”. Siatkarz najlepiej czuje się w domu, swoim azylu, gdzie ma spokój, ale nie ukrywa, że lubi podróżować. Największą przyjemność sprawiają mu wypady właśnie z żoną i córką.

Żona Łomacza jest psychologiem, ale nie korzysta on z jej zawodowych umiejętności. “Niespecjalnie, po prostu samą w sobie jest taką osobą, z którą uwielbiam spędzać czas. Ale na pewno gdzieś to jej wykształcenie i te zdolności pomagają nam w całej relacji” — dodał we wspomnianej rozmowie, zaznaczając, że nie potrzebuje współpracy z psychologiem, radzi sobie sam

Grzegorz Łomacz tytuł magistra uzyskał w wieku 33 lat
Wychowanek Olimpu Ostrołęka w wieku 33 lat uzyskał tytuł magistra, wcześniej nie miał na to czasu, choć zawsze bardzo dobrze się uczył. Rodzice nie narzucali mu swojego zdania, nie nakłaniali na grę w siatkówkę, choć wiadomo, że ten wybór był trudniejszy, gdyż jego dom żył tą dyscypliną. W “Podcaście Olimpijskim” Interii Grzegorz Łomacz wyznał, że rodzice zawsze powtarzali mu, że to nauka jest najważniejsza, dlatego też bardzo dobrze się uczył.

“Najpierw nauka, potem treningi. Do końca gimnazjum miałem świadectwo z czerwonym paskiem. W liceum już nie, ale też nie miałem najgorszych stopni” — wyznał.

Tytuł magistra uzyskał na Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Opolu. “Podjąłem się niszowego i zmarginalizowanego zagadnienia. Miałem duże pole popisu. Napisanie całej pracy zajęło mi pół roku. Skupiłem się na teorii. Cieszę się, że mam magistra. Fajna sprawa, że zakończyłem pewien etap w życiu. Nie ukrywam, że mam natłok obowiązków i ciężko było znaleźć czas na skupienie i napisanie sporej pozycji” — mówił siatkarz w 2020 r., cytowany przez sport.moja-ostroleka.pl. “Zarządzanie w obszarze aktywizacji kultury fizycznej i sportowej jako formy integracji osób starszych w społeczeństwie” — tak brzmiał tytuł jego pracy.

Grzegorz Łomacz jest najstarszy w kadrze
Grzegorz Łomacz jest najstarszym zawodnikiem w kadrze Nikoli Grbicia, ale nie ukrywa, że fizycznie czuje się fenomenalnie i ma w planach grać jeszcze przez kilka lat. “Czuję się na 15 lat. […] Czuję się, jakbym miał 10 lat mniej” — mówił zawodnik Skry Bełchatów w “Podcaście Olimpijskim” Interii. “Zdaję sobie sprawę z mojego PESEL-u i go nie oszukam, aczkolwiek fizycznie obecnie czuję się fenomenalnie. Może pogram jeszcze ten rok czy dwa w Bełchatowie, a może pogram więcej? Albo już nie pogram. Każdy scenariusz jest możliwy. Na tę chwilę czuję, że jest bardzo dobrze i myślę, że będę mógł grać na wysokim poziomie przez dłuższy czas” — powiedział w rozmowie z “Faktem”.

Grzegorz Łomacz nie ukrywa, że jak każdy w życiu popełnił wiele błędów, by dość do miejsca, w którym obecnie się znajduje. Na przyszłość po zakończeniu siatkarskiej kariery ma kilka pomysłów, nie wie do końca, czy zostanie przy sporcie. Interesuje się różnego rodzaju inwestycjami. Nie raz się sparzył, stąd ma nie tylko dobre doświadczenia w tej dziedzinie. “Mam, niestety mam, zdarzały się firmy, piramidy itd. na szczęście ten etap mam za sobą i mam nadzieję, że już nigdy się nie sparzę. Lubię eksperymentować, ale bardziej z głową, nieruchomości jak najbardziej, bo też zainwestowałem w nieruchomości, ale też jestem/ byłem troszeczkę taki naiwny i wielu ludziom wierzę, że jest tak, jak oni mówią, a nie zawsze tak jest” — zaznaczył w programie “Interii”.

Obecnie nie ma zmartwień i problemów. Cieszy się z tego, że ma szczęśliwą, kochającą się rodzinę, a wszyscy jego bliscy są zdrowi

Myśleć o tym, co będzie robił za kilka lat, intensywniej będzie dopiero po igrzyskach w Paryżu. Teraz jego głowę zaprząta zapewne tylko mecz o olimpijskie złoto

Kiedy finałowy mecz Polaków na IO w Paryżu?
Reprezentanci Polski w siatkówce w walce o olimpijskie złoto zmierzą się z gospodarzami imprezy, Francuzami. Mecz Polska-Francja zaplanowano na sobotę 10 sierpnia na godz. 13:00. Na relację zapraszamy do Przeglądu Sportowego Onet