Najpierw wybuch radości, później łzy. Polka zdobyła srebro. Mówi, że to nie koniec
21-letnia Julia Szeremeta jest najmłodszą z polskich medalistek podczas dobiegających końca igrzysk olimpijskich w Paryżu. W sobotę stała przed szansą na zdobycie złota w wadze piórkowej, ale Tajwanka Lin Yu-Ting wygrała decyzją sędziów. Zaraz po walce Polka nie wyglądała na załamaną, ale po odebraniu srebrnego medalu emocje wzięły górę. Szeremeta odniosła się też do kontrowersji wobec jej rywalki
Julia Szeremeta zdobyła 9. medal olimpijski dla Polski w trwających igrzyskach w Paryżu
20-letnia Polka w decydującej walce przegrała z Tajwanką Lin Yu-Ting, wobec której pojawiało się sporo kontrowersyjnych opinii
Szeremeta zapowiedziała dalszą rywalizację w Los Angeles
Korespondencja z Paryża
Julia Szeremeta szła przez turniej olimpijski jak burza. Zwracała uwagę nie tylko sportowo, ale także swoim przebojowym charakterem, bo tak naprawdę już od pierwszej walki zapowiadała, że do Paryża przyjechała po medal. I spełniła swoje pragnienie. Choć to najwyższe sięgało złota, to jednak w sobotę podczas finałowych zmagań rozgrywanych w ringu ustawionym na korcie centralnym im. Philippe’a Chatriera, musiała uznać wyższość rywalki. Tajwanka Lin Yu-Ting wygrała decyzją sędziów, a nad Szeremetą dominowała szybkością i zasięgiem ramion.
Marzyłam o złotym medalu dla Polski. Jestem bardzo szczęśliwa z tego, co osiągnęłam. Chciałam więcej — mówiła po finałowej walce Julia Szeremeta. Zaraz po skończonej rywalizacji jeszcze skakała z radości po ringu i cieszyła się, mimo przegranej walki, ze zdobycia srebra. Dziękowała rywalce, pozdrawiała kibiców. Jednak kiedy po blisko pół godzinie i odebraniu medalu rozmawiała z dziennikarzami, w jej oczach pojawiły się łzy.
Na jej profilu pojawiły się kontrowersyjne treści. Trener zareagował
Jaka była taktyka na finałową walkę z Tajwanką? — Miałam wyczekiwać na niskiej pozycji, by trochę tak jak w boksie zawodowym, złapać rywalkę w tempo, ale ona była bardzo niewygodna. W trzeciej rundzie trener powiedział, że idziemy, bijemy się na przełamanie i do przodu. Miałam przyjąć cios zza podwójnej gardy i robiłam to, co sugerował trener, ale niestety zabrakło do zwycięstwa — mówi Szeremeta.
Pięściarka została także zapytana o wpisy, jakie w przeddzień jej walki z Tajwanką pojawiały się w jej mediach społecznościowych. Na instagramowym stories oficjalnego profilu Polki zostały podane dalej memy żartujące z jej rywalki i wpisy o m.in. o treści sugerującej, że Szeremeta jest ostatnią kobietą w walce o złoto. Po kilku godzinach to zniknęło z profilu Julii. Jak wynika z naszych informacji, Szeremeta chciała wyciszyć się tuż przed walką, więc na dwa dni przed finałowymi zmaganiami, obsługę mediów społecznościowych bokserki przejął ktoś inny. I być może to ta osoba jest odpowiedzialna za udostępnianie kontrowersyjnych treści.
Celowo nie zajmowałam się mediami społecznościowymi, żeby móc się wyciszyć. Trener zobaczył te memy i kazał je usunąć — mówi Szeremeta.
Polka mówi, co zapamięta z igrzysk. Chce odbudować polski boks olimpijski
Jej srebro to 9. medal dla Polski podczas igrzysk w Paryżu, w tym trzeci srebrny po krążku siatkarzy oraz Klaudii Zwolińskiej w kajakarstwie górskim.
Cieszę się, że mogłam pokazać polskiej publiczności mój styl boksowania. Publiczność także niosła mnie podczas walk. Mam nadzieję, że wspólnie odbudujemy polski boks olimpijski i wzniesie się on na wyżyny w kolejnych igrzyskach. Na pewno widzimy się za cztery lata — zapowiedziała 21-letnia Szeremeta. Jest drugą najmłodszą polską medalistką z Paryża po o rok młodszej Alicji Klasik (brąz w szpadzie), ale najmłodszą indywidualnie.
Jej krążek to pierwszy po 32 latach medal olimpijski w boksie dla Polski. Ostatni medal w tej dyscyplinie wywalczył Wojciech Bartnik w wadze półciężkiej (brąz).