Polka nie miała szans w walce o złoto igrzysk! I tak przeszła do historii
Julia Szeremeta bezradna w wielkim finale igrzysk olimpijskich! Polka nie poradziła sobie w starciu z dysponującą znacznie lepszymi warunkami fizycznymi Lin Yu Ting z Tajwanu. 20-latka zasłużenie przegrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich, ale i tak przeszła do historii
Lubię, gdy coś się dzieje i jest dużo kibiców. To będzie mnie jeszcze bardziej niosło – mówiła przed półfinałem igrzysk olimpijskich w Paryżu walcząca w bokserskiej kategorii do 57 kg Julia Szeremeta. 20-letnia Polka była już pewna medalu (bo przegrani w półfinałach dostaną brąz), ale nie zamierzała się zatrzymywać. I w kapitalnym stylu pokonała Nesthę Petecio z Filipin na kortach im. Rolanda Garrosa!
Zobacz także: Pewna wygrana Cracovii na wyjeździe! Show Holendra i awans w tabeli [WIDEO]
To oznaczało, że Polka awansowała do wielkiego finału, a w walce o złoto jej rywalką była Lin Yu Ting z Tajwanu, którą światowa federacja boksu IBA rok temu przed mistrzostwami świata zdyskwalifikowała za “niespełnienie kryteriów do udziału w boksie kobiet”.
Mówiłem chłopakom ze sztabu trenerskiego: “Wiecie, jak to się skończy. Julka wygra tę walkę. Przez jeden dzień będzie głośno o jej zwycięstwie, o tym, że po 44 latach mamy finał olimpijski, ale potem zaczną się kontrowersje przed walką finałową”. Jesteśmy na to przygotowani – mówił trener Szeremty Tomasz Dylak. I dodawał, że “wszyscy będą pewnie mówić, że na papierze Julka nie ma szans. I jako trener też uważam, że to będzie najcięższa walka w jej życiu, dużo trudniejsza niż ta półfinałowa”.
Obraz walki się jednak nie zmieniał i to zawodniczka z Tajwanu dominowała w ringu. W trzeciej rundzie Szeremeta zdołała trafić ją mocnym ciosem, ale później Lin Yu Ting znów była lepsza i zasłużenie wygrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich.
Szeremeta nie sprawiła sensacji i zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich. Tym samym przeszła do historii, bowiem Polacy czekali na krążek najważniejszej imprezy sportowej w tej dyscyplinie od 32 lat.
Julia Szeremeta bezradna w wielkim finale igrzysk olimpijskich! Polka nie poradziła sobie w starciu z dysponującą znacznie lepszymi warunkami fizycznymi Lin Yu Ting z Tajwanu. 20-latka zasłużenie przegrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich, ale i tak przeszła do historii
Lubię, gdy coś się dzieje i jest dużo kibiców. To będzie mnie jeszcze bardziej niosło – mówiła przed półfinałem igrzysk olimpijskich w Paryżu walcząca w bokserskiej kategorii do 57 kg Julia Szeremeta. 20-letnia Polka była już pewna medalu (bo przegrani w półfinałach dostaną brąz), ale nie zamierzała się zatrzymywać. I w kapitalnym stylu pokonała Nesthę Petecio z Filipin na kortach im. Rolanda Garrosa!
Zobacz także: Pewna wygrana Cracovii na wyjeździe! Show Holendra i awans w tabeli [WIDEO]
To oznaczało, że Polka awansowała do wielkiego finału, a w walce o złoto jej rywalką była Lin Yu Ting z Tajwanu, którą światowa federacja boksu IBA rok temu przed mistrzostwami świata zdyskwalifikowała za “niespełnienie kryteriów do udziału w boksie kobiet”.
Mówiłem chłopakom ze sztabu trenerskiego: “Wiecie, jak to się skończy. Julka wygra tę walkę. Przez jeden dzień będzie głośno o jej zwycięstwie, o tym, że po 44 latach mamy finał olimpijski, ale potem zaczną się kontrowersje przed walką finałową”. Jesteśmy na to przygotowani – mówił trener Szeremty Tomasz Dylak. I dodawał, że “wszyscy będą pewnie mówić, że na papierze Julka nie ma szans. I jako trener też uważam, że to będzie najcięższa walka w jej życiu, dużo trudniejsza niż ta półfinałowa”.
Obraz walki się jednak nie zmieniał i to zawodniczka z Tajwanu dominowała w ringu. W trzeciej rundzie Szeremeta zdołała trafić ją mocnym ciosem, ale później Lin Yu Ting znów była lepsza i zasłużenie wygrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich.
Szeremeta nie sprawiła sensacji i zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich. Tym samym przeszła do historii, bowiem Polacy czekali na krążek najważniejszej imprezy sportowej w tej dyscyplinie od 32 lat.
Julia Szeremeta bezradna w wielkim finale igrzysk olimpijskich! Polka nie poradziła sobie w starciu z dysponującą znacznie lepszymi warunkami fizycznymi Lin Yu Ting z Tajwanu. 20-latka zasłużenie przegrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich, ale i tak przeszła do historii
Lubię, gdy coś się dzieje i jest dużo kibiców. To będzie mnie jeszcze bardziej niosło – mówiła przed półfinałem igrzysk olimpijskich w Paryżu walcząca w bokserskiej kategorii do 57 kg Julia Szeremeta. 20-letnia Polka była już pewna medalu (bo przegrani w półfinałach dostaną brąz), ale nie zamierzała się zatrzymywać. I w kapitalnym stylu pokonała Nesthę Petecio z Filipin na kortach im. Rolanda Garrosa!
Zobacz także: Pewna wygrana Cracovii na wyjeździe! Show Holendra i awans w tabeli [WIDEO]
To oznaczało, że Polka awansowała do wielkiego finału, a w walce o złoto jej rywalką była Lin Yu Ting z Tajwanu, którą światowa federacja boksu IBA rok temu przed mistrzostwami świata zdyskwalifikowała za “niespełnienie kryteriów do udziału w boksie kobiet”.
Mówiłem chłopakom ze sztabu trenerskiego: “Wiecie, jak to się skończy. Julka wygra tę walkę. Przez jeden dzień będzie głośno o jej zwycięstwie, o tym, że po 44 latach mamy finał olimpijski, ale potem zaczną się kontrowersje przed walką finałową”. Jesteśmy na to przygotowani – mówił trener Szeremty Tomasz Dylak. I dodawał, że “wszyscy będą pewnie mówić, że na papierze Julka nie ma szans. I jako trener też uważam, że to będzie najcięższa walka w jej życiu, dużo trudniejsza niż ta półfinałowa”.
Obraz walki się jednak nie zmieniał i to zawodniczka z Tajwanu dominowała w ringu. W trzeciej rundzie Szeremeta zdołała trafić ją mocnym ciosem, ale później Lin Yu Ting znów była lepsza i zasłużenie wygrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich.
Szeremeta nie sprawiła sensacji i zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich. Tym samym przeszła do historii, bowiem Polacy czekali na krążek najważniejszej imprezy sportowej w tej dyscyplinie od 32 lat.
Julia Szeremeta bezradna w wielkim finale igrzysk olimpijskich! Polka nie poradziła sobie w starciu z dysponującą znacznie lepszymi warunkami fizycznymi Lin Yu Ting z Tajwanu. 20-latka zasłużenie przegrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich, ale i tak przeszła do historii
Lubię, gdy coś się dzieje i jest dużo kibiców. To będzie mnie jeszcze bardziej niosło – mówiła przed półfinałem igrzysk olimpijskich w Paryżu walcząca w bokserskiej kategorii do 57 kg Julia Szeremeta. 20-letnia Polka była już pewna medalu (bo przegrani w półfinałach dostaną brąz), ale nie zamierzała się zatrzymywać. I w kapitalnym stylu pokonała Nesthę Petecio z Filipin na kortach im. Rolanda Garrosa!
Zobacz także: Pewna wygrana Cracovii na wyjeździe! Show Holendra i awans w tabeli [WIDEO]
To oznaczało, że Polka awansowała do wielkiego finału, a w walce o złoto jej rywalką była Lin Yu Ting z Tajwanu, którą światowa federacja boksu IBA rok temu przed mistrzostwami świata zdyskwalifikowała za “niespełnienie kryteriów do udziału w boksie kobiet”.
Mówiłem chłopakom ze sztabu trenerskiego: “Wiecie, jak to się skończy. Julka wygra tę walkę. Przez jeden dzień będzie głośno o jej zwycięstwie, o tym, że po 44 latach mamy finał olimpijski, ale potem zaczną się kontrowersje przed walką finałową”. Jesteśmy na to przygotowani – mówił trener Szeremty Tomasz Dylak. I dodawał, że “wszyscy będą pewnie mówić, że na papierze Julka nie ma szans. I jako trener też uważam, że to będzie najcięższa walka w jej życiu, dużo trudniejsza niż ta półfinałowa”.
Obraz walki się jednak nie zmieniał i to zawodniczka z Tajwanu dominowała w ringu. W trzeciej rundzie Szeremeta zdołała trafić ją mocnym ciosem, ale później Lin Yu Ting znów była lepsza i zasłużenie wygrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich.
Szeremeta nie sprawiła sensacji i zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich. Tym samym przeszła do historii, bowiem Polacy czekali na krążek najważniejszej imprezy sportowej w tej dyscyplinie od 32 lat.
Julia Szeremeta bezradna w wielkim finale igrzysk olimpijskich! Polka nie poradziła sobie w starciu z dysponującą znacznie lepszymi warunkami fizycznymi Lin Yu Ting z Tajwanu. 20-latka zasłużenie przegrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich, ale i tak przeszła do historii
Lubię, gdy coś się dzieje i jest dużo kibiców. To będzie mnie jeszcze bardziej niosło – mówiła przed półfinałem igrzysk olimpijskich w Paryżu walcząca w bokserskiej kategorii do 57 kg Julia Szeremeta. 20-letnia Polka była już pewna medalu (bo przegrani w półfinałach dostaną brąz), ale nie zamierzała się zatrzymywać. I w kapitalnym stylu pokonała Nesthę Petecio z Filipin na kortach im. Rolanda Garrosa!
Zobacz także: Pewna wygrana Cracovii na wyjeździe! Show Holendra i awans w tabeli [WIDEO]
To oznaczało, że Polka awansowała do wielkiego finału, a w walce o złoto jej rywalką była Lin Yu Ting z Tajwanu, którą światowa federacja boksu IBA rok temu przed mistrzostwami świata zdyskwalifikowała za “niespełnienie kryteriów do udziału w boksie kobiet”.
Mówiłem chłopakom ze sztabu trenerskiego: “Wiecie, jak to się skończy. Julka wygra tę walkę. Przez jeden dzień będzie głośno o jej zwycięstwie, o tym, że po 44 latach mamy finał olimpijski, ale potem zaczną się kontrowersje przed walką finałową”. Jesteśmy na to przygotowani – mówił trener Szeremty Tomasz Dylak. I dodawał, że “wszyscy będą pewnie mówić, że na papierze Julka nie ma szans. I jako trener też uważam, że to będzie najcięższa walka w jej życiu, dużo trudniejsza niż ta półfinałowa”.
Obraz walki się jednak nie zmieniał i to zawodniczka z Tajwanu dominowała w ringu. W trzeciej rundzie Szeremeta zdołała trafić ją mocnym ciosem, ale później Lin Yu Ting znów była lepsza i zasłużenie wygrała wszystkie rundy na kartach sędziowskich.
Szeremeta nie sprawiła sensacji i zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich. Tym samym przeszła do historii, bowiem Polacy czekali na krążek najważniejszej imprezy sportowej w tej dyscyplinie od 32 lat.