Pokonała Świątek, zdobyła olimpijskie złoto. Teraz Zheng prowokuje, w sieci zawrzało.
Qinwen Zheng osiągnęła w Paryżu największy sukces w dotychczasowej karierze, zdobywając olimpijskie złoto. 21-latka przebyła trudną drogę podczas turnieju, broniąc m.in. piłki meczowej w starciu z Emmą Navarro czy pokonując Igę Świątek w półfinale. Po świętowaniu przyszedł czas na kolejne wyzwania. Zawodniczka z Azji pojawiła się już w Cincinnati, gdzie zagra w zmaganiach rangi WTA 1000. Chinka zamieściła na Instagramie zdjęcie w bluzie z wymownym napisem, po którym zawrzało.Po finale odbyła się ceremonia, gdzie mogliśmy dostrzec kilka pięknych obrazków i wzajemnych interakcji między zawodniczkami. W trakcie olimpijskiej rywalizacji medalistki nie miały jednak lekko ze swoimi przeciwniczkami. Mowa tutaj w szczególności o Amerykankach. Coco Gauff nie mogła się pogodzić z jedną z decyzji sędziego podczas starcia z Donną Vekić, Danielle Collins posiadała ogromne pretensje po meczu pod adresem Igi Świątek.
Swoje przeszła także Qinwen Zheng, która miała sprzeczkę z Emmą Navarro. Rywalka Chinki przyznała, że nie szanuje jej jako przeciwniczki.
Warto dodać, że zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych nie wywalczyły żadnego medalu podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Szczególnie rozczarowana tym faktem może się czuć Coco Gauff, która startowała w aż trzech konkurencjach. W żadnej z nich nie dotarła choćby do półfinału. Honor amerykańskiej kadry w tenisie uratowali mężczyźni, zdobywając srebrne i brązowe krążki w rywalizacji deblistów.
Zheng zamieściła w sieci zdjęcie i rozpętała burzę. Podział wśród internautówTenisowe zmagania nie zatrzymują się jednak na rozgrywkach w Paryżu. Rozpoczął się już cykl turniejów w Ameryce Północnej, który zostanie zwieńczony wielkoszlemowym US Open. Qinwen Zheng, podobnie jak Iga Świątek, nie zdecydowała się na start w imprezie rangi WTA 1000 w Toronto. Chciała nieco dłużej podelektować się wygraną w stolicy Francji i dać sobie więcej czasu na zmianę nawierzchni z mączki na twardą. W związku z tym obie zobaczymy dopiero podczas tysięcznika w Cincinnati. Co ciekawe, Polka i Chinka miały okazję potrenować wczoraj ze sobą w stanie Ohio.ReklamaTen fakt przykuł oczywiście sporą internautów, ale mistrzyni olimpijska dodała na swoją relację na Instagramie zdjęcie, które rozpętało prawdziwą burzę. Zheng pozowała na nim w bluzie z napisem: “Zdobywanie medali nie jest dla wszystkich”. Większość osób odebrało to jako swego rodzaju prowokację, właśnie w stronę m.in. Emmy Navarro, która wypowiedziała gorzkie słowa pod adresem Qinwen. Na koniec to 21-latka cieszyła się z medalu, a zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych wróciła do domu bez krążka.
Część kibiców pochlebnie wypowiedziało się o takiej akcji ze strony Chinki. “Powinna się w tej bluzie przespacerować przy Collins, Coco i Navarro”, “Pięknie jedzie po Amerykankach”, “Okej, coraz bardziej ją lubię” – to tylko niektóre z komentarzy. Nie brakowało jednak również tych o braku szacunku do rywalek: “W moim odczuciu jest to aroganckie”, “Jak dla mnie to trochę tania prowokacja”, “Moim zdaniem takie tanie prowokacje czy marne demonstracje nie przystoją nie tylko medalistkom, ale także nikomu z klasą”.ReklamaZobaczymy, jak Chinka przetrawi swój sukces w Paryżu na dalsze rezultaty w obecnym sezonie. Pierwsza weryfikacja nastąpi już podczas WTA 1000 w Cincinnati. Główna rywalizacja startuje już we wtorek. Finał imprezy odbędzie się w poniedziałek, 19 sierpnia.
Qinwen Zheng, chińska tenisistka, osiągnęła w Paryżu największy sukces w dotychczasowej karierze, zdobywając olimpijskie złoto. 21-latka pokazała niesamowitą determinację i umiejętności, przemierzając trudną drogę podczas turnieju. Jej triumf w stolicy Francji to wynik ciężkiej pracy i poświęceń, które zaowocowały jednym z najważniejszych osiągnięć w światowym sporcie – olimpijskim medalem.
Trudna droga do złota
Podczas turnieju olimpijskiego Qinwen Zheng musiała zmierzyć się z wieloma wyzwaniami. W jednej z rund obroniła piłkę meczową w starciu z Amerykanką Emmą Navarro, co podkreśla jej niezwykłą odporność psychiczną. Wygrana nad Navarro była kluczowa, ponieważ dała jej awans do półfinału, gdzie czekała na nią kolejna trudna przeciwniczka – Iga Świątek. Mecz z Polką był emocjonujący i pełen zwrotów akcji, jednak to Zheng wyszła z niego zwycięsko, co otworzyło jej drogę do finału i walki o złoto.
Reakcje po finale
Po zakończonym finale odbyła się ceremonia medalowa, która dostarczyła wielu wzruszających chwil i pięknych obrazków. Można było dostrzec wzajemny szacunek i ciepłe interakcje między zawodniczkami. W trakcie turnieju jednak, emocje często sięgały zenitu, a napięcie na korcie było ogromne. Szczególnie Amerykanki miały trudności z zaakceptowaniem niektórych decyzji sędziów. Coco Gauff, jedna z młodych nadziei amerykańskiego tenisa, nie mogła się pogodzić z decyzją sędziego w meczu przeciwko Donnie Vekić, a Danielle Collins miała ogromne pretensje po swoim meczu do Igi Świątek.
Konflikty na korcie
Qinwen Zheng również nie uniknęła starć z rywalkami. Jednym z najbardziej pamiętnych momentów turnieju była sprzeczka z Emmą Navarro. Po ich meczu Navarro przyznała, że nie szanuje Zheng jako przeciwniczki. To ostre słowa, które pokazują, jak wielkie napięcie towarzyszyło rywalizacji na paryskim korcie. Warto dodać, że mimo ambitnych planów, żadna z amerykańskich tenisistek nie zdobyła medalu na tych igrzyskach. Coco Gauff, startująca aż w trzech konkurencjach, nie dotarła nawet do półfinału, co z pewnością było dla niej ogromnym rozczarowaniem. Honor amerykańskiego tenisa uratowali mężczyźni, którzy zdobyli srebrne i brązowe medale w rywalizacji deblistów.
Kontrowersyjny wpis na Instagramie
Po świętowaniu złotego medalu Qinwen Zheng wróciła do rywalizacji, przygotowując się do kolejnych turniejów. Zawodniczka z Azji już pojawiła się w Cincinnati, gdzie zagra w turnieju rangi WTA 1000. Jednak to, co wzbudziło największe emocje wśród fanów tenisa, to zdjęcie, które Zheng zamieściła na swoim Instagramie. Pozowała na nim w bluzie z napisem: „Zdobywanie medali nie jest dla wszystkich”. Wpis ten wywołał ogromne kontrowersje i podzielił internautów. Wielu odebrało to jako prowokację w stronę Emmy Navarro, która podczas turnieju wyraziła swoje negatywne zdanie o Chince.
Reakcje internautów
Zdjęcie Zheng wzbudziło mieszane uczucia wśród fanów tenisa. Część kibiców zareagowała pochlebnie, komentując, że Chinka „pięknie jedzie po Amerykankach” i że „powinna się w tej bluzie przespacerować przy Collins, Coco i Navarro”. Takie komentarze wskazują na rosnącą sympatię do Zheng, zwłaszcza w kontekście jej konfliktu z amerykańskimi zawodniczkami. Jednak nie brakowało również głosów krytycznych. Niektórzy uważają, że taki gest jest arogancki i świadczy o braku szacunku do rywalek. Jeden z komentarzy brzmiał: „W moim odczuciu jest to aroganckie”, a inny dodawał: „Moim zdaniem takie tanie prowokacje czy marne demonstracje nie przystoją nie tylko medalistkom, ale także nikomu z klasą”.
Kolejne wyzwania
Mimo kontrowersji, które wywołała Zheng, młoda Chinka nie spoczywa na laurach. Cykl turniejów w Ameryce Północnej już się rozpoczął, a jego kulminacją będzie wielkoszlemowy US Open. Qinwen Zheng, podobnie jak Iga Świątek, postanowiła nie startować w imprezie rangi WTA 1000 w Toronto, aby dłużej cieszyć się wygraną w Paryżu i dać sobie więcej czasu na przystosowanie się do zmiany nawierzchni z mączki na twardą. Obie zawodniczki zobaczymy jednak w Cincinnati, gdzie rywalizacja zapowiada się niezwykle interesująco.
Ciekawostką jest fakt, że Zheng i Świątek miały okazję potrenować razem w Ohio, co przyciągnęło uwagę kibiców. Wielu zastanawia się, jak współpraca na treningu przełoży się na ich późniejsze wyniki na korcie. Relacje między zawodniczkami, zwłaszcza po intensywnym turnieju olimpijskim, są często analizowane przez media i fanów, a każda wzmianka o ich wspólnych przygotowaniach budzi zainteresowanie.
Wpływ sukcesu na dalszą karierę
Złoty medal zdobyty przez Qinwen Zheng w Paryżu może stać się punktem zwrotnym w jej karierze. Sukces ten z pewnością dodał jej pewności siebie i umocnił jej pozycję na międzynarodowej scenie tenisowej. Młoda Chinka ma teraz szansę na dalszy rozwój i kolejne triumfy w światowych turniejach. Jednak presja związana z byciem mistrzynią olimpijską może być ogromna, a oczekiwania zarówno ze strony kibiców, jak i mediów – bardzo wysokie.
Pierwsza weryfikacja formy Zheng po igrzyskach nastąpi już podczas WTA 1000 w Cincinnati, gdzie stawka będzie niezwykle wysoka. Sukces w Paryżu to jedno, ale teraz przed Chinką kolejne wyzwania, które mogą zdecydować o tym, jak potoczy się jej dalsza kariera. Czy uda jej się utrzymać formę i kontynuować zwycięską passę? To pytanie, na które odpowiedź poznamy w najbliższych tygodniach.
Qinwen Zheng, triumfatorka z Paryża, udowodniła, że jest zawodniczką o niesamowitych umiejętnościach i ogromnym potencjale. Jej złoty medal na igrzyskach olimpijskich to wynik nie tylko talentu, ale także determinacji i ciężkiej pracy. Mimo kontrowersji, które wywołała po turnieju, Zheng pozostaje jedną z najbardziej obiecujących postaci w świecie tenisa. Jej dalsze losy będą z pewnością uważnie śledzone przez fanów i ekspertów, a kolejne turnieje pokażą, czy chińska zawodniczka jest gotowa na stałe zagościć w czołówce światowego tenisa.