Kolejne rozczarowanie przyjaciółki Świątek. Tym razem nie wytrzymała i ujawniła prawdę
Naomi Osaka wciąż poszukuje dawnej formy. Przyjaciółka Igi Świątek powróciła do gry po ciąży na początku 2024 roku i jak na razie jest daleka od wyników, którymi zachwycała kilka lat temu. W poniedziałek Japonka pożegnała się z turniejem w Cincinnati już po drugiej rundzie, co zdało się przelać czarę goryczy. Osaka opublikowała bowiem w swoich mediach społecznościowych wpis, w którym ujawnia swoje problemy, odsłaniając kulisy jej rozczarowującej dyspozycji.
Na początku 2023 roku Naomi Osaka ogłosiła wycofanie się z rywalizacji z powodu ciąży. Jej rozłąka z tenisem potrwała niespełna rok. Japonka jednak jeszcze przed ciążą osiągała słabsze wyniki, a świat w 2021 roku dowiedział się od niej, że walczy z depresją. Rozważała w tamtym czasie nawet zakończenie kariery. Ostatecznie się na to nie zdecydowała, ale jej ostatnim wielkim sukcesem jest zwycięstwo w Australian Open z 2021 roku. Od tamtego momentu 26-latka próbuje wrócić do najwyższej formy, ale wciąż jej się to nie udaje.
Czwarta runda i koniec. Naomi Osaka w tym sezonie nie potrafi w tym sezonie zabrnąć dalejNaomi Osaka wróciła na kort po 15-miesięcznej przerwie i rozpoczęła w tym sezonie starty od turnieju w Birsbane. Tam odpadła w drugiej rundzie po porażce z Karoliną Pliskovą. Z Australian Open pożegnała się już po pierwszym spotkaniu, przegrywając 4:6, 6(2):7 z Caroline Garcią, równie szybko zakończyła swój udział w zawodach w Abu Dhabi, bowiem w I rundzie lepsza okazała się Danielle Collins. Amerykanka, która zaatakowała podczas igrzysk olimpijskich Igę Świątek, zwyciężyła 7:5, 6:0. Początki były zatem bardzo trudne, ale po tak długiej absencji można się było tego spodziewać. Przełom nastąpił w lutym podczas turnieju w Dosze. Tam Osaka dotarła do ćwierćfinału, lecz po raz drugi w tym sezonie uległa Pliskovej, choć po zaciętym boju – 6(6):7, 6(5):7. Od tamtych zawodów Japonka stała się znacznie bardziej konkurencyjna dla rywalek i już nie odpadała tak często po pierwszych występach. Nieźle spisała się m.in. w Rzymie, gdzie doszła do 1/8 finału. We French Open odpadła już za to w II rundzie po porażce 6(1):7, 6:1, 5:7 z Igą Świątek, choć wydawało się, że jest bardzo bliska pokonania Polki.