Tenisowe “trzęsienie ziemi”. Pogromca Huberta Hurkacza sprawił ogromną sensację
Alexei Popyrin sprawiał w Montrealu sensację za sensacją. Dotychczas Australijczyk miał na swoim koncie zaledwie jedno turniejowe zwycięstwo i to w imprezie rangi 250. Tym razem sięgnął po triumf w turnieju rangi Masters 1000. Pogromca Huberta Hurkacza w Kanadzie zachwycał swoją grą, a tenisowi eksperci nie mogą wyjść z podziwu i mówią o “tenisowym trzęsieniu ziemi”. Zobacz drogę Popyrina do zwycięstwa.Według bukmacherów Popyrin nie był faworytem w żadnym z sześciu meczów, które rozegrał w Montrealu! W pierwszej rundzie pokonał 6:3, 6:4 Czecha Tomasa Machaca, W drugiej 6:4, 7:6(4) Bena Sheltona, w trzeciej 4:6, 7:6(5), 6:3 Grigora Dimitrowa po obronie trzech piłek meczowych, w ćwierćfinale okazał się lepszy od Huberta Hurkacza 3:6, 7:6(5), 7:5, w półfinale od Sebastiana Kordy 7:6(0), 6:3, a w finale pokonał Andrieja Rublewa 6:2, 6:4.Po końcowym sukcesie Popyrin nie krył olbrzymiej radości i przyznał, żartując, że był to jeden z nielicznych tygodni, kiedy nie podróżowała z nim jego dziewczyna i być może to jest przyczyną jego sukcesu.