Wielki problem dla Świątek i spółki na horyzoncie. Poważna kolizja terminów
Igrzyska olimpijskie w Paryżu zakończyły się w niedzielę, ale przygotowania do następnych trwają już od dawna. W 2028 roku sportowcy z całego świata zjadą się do Los Angeles. Wiadomo już, kiedy rozpoczną się i ile potrwają następne igrzyska. Nietypowy termin może sprawić problemy wielu sportowcom, w tym brązowej medalistce z Paryża – Idze Świątek.Kilka ostatnich edycji igrzysk olimpijskich odbywało się w podobnym terminie – na przełomie lipca i sierpnia. Za cztery lata czeka nas jednak odstępstwo od tej reguły i zmagania sportowców rozpoczną się już 14 lipca. Niewielka z pozoru zmiana może spowodować spore zamieszanie w kalendarzu imprez sportowych i utrudnić start na igrzyskach wielu sportowcom, w tym reprezentantom Polski.
Przed największym wyzwaniem staną tenisiści i tenisistki, w tym obecna liderka rankingu WTA Iga Świątek. Dwa pierwsze tygodnie lipca to dla przedstawicieli tej dyscypliny czas rywalizacji na trawiastych kortach podczas wielkoszlemowego Wimbledonu. Jeśli kalendarz zostałby ułożony w tradycyjny sposób, to finał londyńskiego turnieju wypadałby 16 lipca. Najprostszym sposobem na uniknięcie kolizji terminów jest przeniesienie o tydzień lub dwa Wimbledonu. Nie eliminuje to jednak problemu ze zmianą strefy geograficznej oraz nawierzchni. Gra w dwóch tak odległych zakątkach świata, jak Londyn i Los Angeles może stworzyć wiele problemów zawodnikom.
Trudności mogą mieć również przedstawiciele innych dyscyplin. W kolarskim świecie lipiec zawsze stoi pod znakiem Tour de France. Zaledwie pięć dni przed rozpoczęciem igrzysk zakończą się też piłkarskie mistrzostwa Europy.
Już jest pewne, że zmian w kalendarzu imprez sportowych będzie mnóstwo. Pogodzenie wszystkich zawodów może być niezwykle trudne, ale organizatorzy mają jeszcze dużo czasu na sprostanie temu zadaniu.