Odebrano jej olimpijski medal. Teraz przemówiła. Z jej słów bije żal
W trakcie igrzysk olimpijskich doszło do bardzo nietypowej sytuacji. W ćwiczeniach wolnych kobiet trzecie miejsce pierwotnie zajęła Rumunka Ana Barbosu. Jednak trenerka Jordan Chiles – Cecile Landi – złożyła apelację o zmienienie wyniku Amerykanki, ponieważ zakwestionowała oceny arbitrów. Ci przychylili się do jej wniosku i dodali do wyniku Chiles 0,1 pkt. To zaś wywindowało ją na trzecią pozycję i dało brązowy medal olimpijski.Jednak później sprawy zaczęły się komplikować. Strona rumuńska złożyła wniosek do Sportowego Sądu Arbitrażowego o unieważnienie apelacji Landi. Sąd uczynił to i nakazał przywrócenie “pierwotnej kolejności”. Powodem ma być fakt, że apelacja trenerki została złożona po upływie jednej minuty, a to właśnie taki czas, według przepisów Międzynarodowej Federacji Gimnastycznej (FIG), jest przeznaczony na składanie ewentualnych odwołań.Amerykański związek gimnastyczny starał się jeszcze reagować, wysyłając kolejną apelację, jednak została odrzucona. Oznacza to, że Chiles ostatecznie pozbawiono medalu.
Bezlitosna decyzja. Musiała oddać medal igrzysk. Już ma nową właścicielkę
Amerykanka jest zrozpaczona. “Nie mam słów”
23-latka wrzuciła post na Instagramie, w którym opowiada o swoich odczuciach związanych z tą sytuacją
“Jestem przytłoczona miłością, którą otrzymałam w ciągu w ciągu ostatnich kilku dni. Jestem również niesamowicie wdzięczna mojej rodzinie, znajomym z drużyny, trenerom, fanom, USAG i USOPC za niezachwiane wsparcie w tym trudnym czasie. Gdy świętowałam moje olimpijskie osiągnięcie, to usłyszałam druzgocącą wiadomość, że mój brązowy medal został mi odebrany. Miałam zaufanie do apelacji złożonej przez USAG, która przedstawiła niezbite dowody na to, że mój wynik był zgodny ze wszystkimi zasadami. Ta apelacja jednak nie powiodła się.Nie mam słów. Ta decyzja jest niesprawiedliwa i stanowi potężny cios, nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich, którzy mnie wspierali. Dodatkowo wszystkie ataki na tle rasowym w mediach społecznościowych w moją stronę są niesłuszne i niezwykle bolesne. Włożyłam serce i duszę w ten sport i jestem dumna, że mogę reprezentować moją kulturę i mój kraj.
Zrobił to! Hubert Hurkacz w ćwierćfinale! D(r)eszczowiec w Cincinnati
Nigdy nie odstąpię od moich wartości uczciwej rywalizacji, dążenia do doskonałości, przestrzegania wartości sportowych i zasad, które uczciwość dyktują. Jestem dumna z kibicowania wszystkim, niezależnie od drużyny czy kraju. Ponowne odnalezienie radości było zmianą kulturową i uwielbiam patrzeć, jak inni ją przyjmują. Czuję, że dałam wszystkim pozwolenie na bycie autentycznymi.
Stoję teraz przed jednym z najtrudniejszych momentów w mojej karierze. Możecie mi wierzyć, kiedy mówię, że miałsm ich wiele. Podejdę do tego wyzwania tak, jak do innych i dołożę wszelkich starań, aby sprawiedliwości stało się zadość. Mam nadzieję, że ostatecznie ludzie mający to pod kontrolą, zrobią co słuszne” — czytamy w poście.