US Open za pasem, a organizatorzy ogłaszają o Świątek. Cóż to będzie za duet
Iga Świątek przygotowuje się do ostatniego wielkoszlemowego turnieju w tym roku. Najlepsza polska tenisistka zagra w turnieju głównym US Open, który wystartuje w najbliższy poniedziałek. Zanim rozpocznie się poważne granie, tenisistki odbędą kilka treningów na nowojorskich kortach. Organizatorzy ujawnili już, kto będzie sparingpartnerką Polki. To dobra znajoma Świątek.Liderka rankingu WTA wystąpiła tylko w jednym turnieju po zakończeniu igrzysk olimpijskich. Polka doszła do półfinału zawodów w Cincinnati, w którym przegrała z Aryną Sabalenką.Następnym przystankiem na trasie Polki będzie Nowy Jorki i rozgrywany tam wielkoszlemowy US Open. Świątek w czwartek odbędzie oficjalny trening na korcie imienia Artura Ashe’a. Sparingpartnerką naszej tenisistki podczas tej jednostki będzie jej dobra znajoma Naomi Osaka.
Japonka otrzymała w tym roku od organizatorów dziką kartę, uprawniającą do gry w imprezie. Osaka w swojej karierze dwukrotnie wygrywała nowojorski turniej. Ostatni raz miało to miejsce w 2020 roku. Teraz tenisistka jest sklasyfikowana na 85. miejscu w rankingu i wraca do formy po przerwie macierzyńskiej.
W tym sezonie Świątek raz spotkała się na korcie z Osaką. Miało to miejsce w drugiej rundzie Roland Garros, w której po epickim spotkaniu Polka pokonała rywalkę 2:1 (7:6, 1:6, 7:5). Był to zdecydowanie najtrudniejszy mecz, jaki Świątek rozegrała w drodze po czwarte w karierze zwycięstwo we French Open.
Wspólny trening jest świetną okazją do poznania nawyków innych tenisistek i podpatrzenia sztuczek, jakie stosują one na korcie. Wspominała o tym właśnie m.in. Osaka, która w rozmowie przed turniejem WTA w Toronto przyznała, że w Paryżu chodziła podglądać treningi Świątek, żeby znaleźć elementy, które mogłaby dołączyć do własnego tenisa.
Iga Świątek, obecnie najlepsza polska tenisistka i liderka rankingu WTA, jest na ostatniej prostej przed wielkoszlemowym turniejem US Open. Po intensywnym sezonie, w którym zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, przyszedł czas na przygotowania do ostatniego wielkoszlemowego wyzwania w tym roku. Świątek, po krótkiej przerwie od rozgrywek, wraca na kort, by zmierzyć się z najlepszymi tenisistkami świata na twardych kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku.
Cincinnati jako próba generalna przed US Open
Przed rozpoczęciem US Open Świątek wystąpiła w jednym turnieju, rozgrywanym w Cincinnati. Dla Polki był to ważny sprawdzian formy po intensywnych tygodniach rywalizacji, w których brała udział w różnych turniejach, w tym w Igrzyskach Olimpijskich. W Cincinnati, Świątek dotarła aż do półfinału, co jest solidnym osiągnięciem, biorąc pod uwagę, jak wymagający jest ten turniej, zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. W półfinale Iga musiała uznać wyższość Aryny Sabalenki, z którą przegrała po zaciętym meczu. Była to jednak wartościowa lekcja przed US Open, gdzie obie zawodniczki mogą ponownie spotkać się na korcie.
Świątek nie ukrywała, że turniej w Cincinnati był dla niej istotnym przystankiem na drodze do Nowego Jorku. W wywiadach przed US Open wielokrotnie podkreślała, że każdy mecz w Cincinnati był dla niej okazją do szlifowania formy i testowania różnych rozwiązań taktycznych. W szczególności spotkanie z Sabalenką pokazało, jak ważna jest konsekwencja i utrzymanie wysokiego poziomu przez całe spotkanie, co będzie kluczowe w Nowym Jorku.
Naomi Osaka jako sparingpartnerka przed US Open
Jednym z ważnych elementów przygotowań do US Open jest oficjalny trening na korcie imienia Artura Ashe’a. Świątek, jak każda czołowa zawodniczka, poświęca wiele uwagi na przystosowanie się do warunków panujących na nowojorskich kortach, które mogą być wymagające, zwłaszcza pod względem szybkości nawierzchni i warunków atmosferycznych. Podczas tego treningu Świątek będzie miała okazję zmierzyć się z Naomi Osaką, swoją dobrą znajomą, a zarazem jedną z najbardziej utytułowanych zawodniczek ostatnich lat.
Naomi Osaka, która powraca do gry po przerwie macierzyńskiej, otrzymała od organizatorów US Open dziką kartę, uprawniającą ją do gry w turnieju głównym. Japonka, mająca na swoim koncie dwa tytuły zdobyte w Nowym Jorku, w tym ostatni w 2020 roku, jest obecnie sklasyfikowana na 85. miejscu w rankingu WTA. Jej obecna forma jest wielką niewiadomą, ale na pewno spotkanie z nią w ramach treningu będzie dla Świątek cennym doświadczeniem.
Co ciekawe, w tym sezonie obie zawodniczki miały już okazję zmierzyć się ze sobą. Stało się to w drugiej rundzie Roland Garros, gdzie po epickim meczu Świątek pokonała Osakę 2:1 (7:6, 1:6, 7:5). Mecz ten był jednym z najtrudniejszych, jakie Polka musiała rozegrać w drodze po swój czwarty tytuł wielkoszlemowy we French Open. Wspomnienie tego pojedynku z pewnością dodaje dodatkowego smaku ich spotkaniu na korcie w Nowym Jorku, nawet jeśli tym razem stawką nie będzie zwycięstwo, lecz szlifowanie formy przed wielkim turniejem.
Znajomość przeciwnika – klucz do sukcesu
Trening z Naomi Osaką to nie tylko szansa na intensywną jednostkę treningową, ale również okazja do poznania nawyków i strategii, jakie stosuje Japonka na korcie. Świątek jest znana z tego, że bardzo skrupulatnie podchodzi do każdego meczu, analizując mocne i słabe strony swoich rywalek. Tego samego można powiedzieć o Osace, która przed turniejem w Toronto przyznała, że w Paryżu chodziła podglądać treningi Świątek, aby znaleźć elementy, które mogłaby wykorzystać we własnej grze. Takie podejście pokazuje, jak wielką wagę obie zawodniczki przykładają do detali, które mogą przesądzić o wyniku meczu.
Oczekiwania wobec Świątek na US Open
US Open to dla Świątek kolejny ważny sprawdzian, ale też wielka szansa na umocnienie swojej pozycji jako liderki światowego tenisa. Po zwycięstwach we French Open i solidnym występie w Cincinnati, Polka jest uważana za jedną z faworytek do wygrania turnieju w Nowym Jorku. Presja związana z tą rolą jest ogromna, ale Świątek wielokrotnie udowadniała, że potrafi radzić sobie z oczekiwaniami i presją.
W zeszłym roku Świątek dotarła do czwartej rundy US Open, gdzie przegrała z Jeleną Ostapenko. Był to wynik poniżej oczekiwań, co sprawiło, że tegoroczny turniej ma dla niej szczególne znaczenie. W rozmowach z mediami Świątek wielokrotnie podkreślała, że jej celem jest poprawa zeszłorocznego wyniku i walka o tytuł. Z kolei eksperci tenisowi zwracają uwagę, że kluczowe dla Polki będzie utrzymanie równowagi między agresywnym stylem gry a cierpliwością, która może okazać się niezbędna w meczach na wysokim poziomie.
Nowojorska publiczność i atmosfera US Open
Jednym z elementów, które mogą mieć duży wpływ na występ Świątek, jest specyficzna atmosfera US Open. Nowojorska publiczność znana jest z głośnego dopingu i tworzenia wyjątkowej atmosfery na trybunach, co może działać zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść zawodników. Świątek, choć jest przyzwyczajona do gry przed dużą publicznością, wielokrotnie przyznawała, że atmosfera na US Open jest wyjątkowa i wymaga dodatkowej koncentracji.
W tym kontekście wspólny trening z Naomi Osaką może być również świetną okazją do oswojenia się z nowojorskimi kortami i atmosferą panującą na trybunach