Iga Świątek może odetchnąć przed US Open! Doskonałe wiadomości, a miało być fatalnie
Iga Świątek jest już w Nowym Jorku i za nią pierwsze treningi na kortach, na których za niespełna tydzień ruszy rywalizacja w US Open 2024. Polka oswaja się z szybką nawierzchnią. Czy aż tak szybką jak w Cincinnati, gdzie niesamowite tempo gry sprawiało wyraźne problemy naszej gwieździe? Są już pierwsze doniesienia, w jakich warunkach tenisiści powalczą w tym roku na Flushing Meadows. I wygląda na to, że Iga Świątek może odetchnąć
Iga Świątek pod koniec meczu z Aryną Sabalenką (3:6, 3:6) walczyła jak lwica, broniąc aż 9 piłek meczowych. Jednak w półfinałowym starciu na bardzo szybkich kortach w Cincinnati była wyraźnie słabsza od Białorusinki. Nawierzchnia w Cincy była w tym roku ekstremalnie szybka, obliczono, że najszybsza w całym tourze. A Iga nawet w wysokiej formie zawsze miała problemy w takich warunkach, co wiąże się z jej stylem gry czy nawet chwytem rakiety. Już w poprzednich meczach w Cincinnati grało jej się ciężko.
- Ta nawierzchnia bardziej sprzyja Arynie. Na pewno ma to znaczenie, bo jednej zawodniczce będzie łatwiej, a drugiej ciężej – przyznała Iga, ale od razu dodała: – Jednak nie zwalałabym winy na nawierzchnię, bo ten aspekt nie był decydujący. Po prostu Aryna zagrała tego dnia lepiej. Miałam w tym meczu swoje okazje, aby wywrzeć na nią presję, ale popełniłam za dużo błędów. Wygrywałam już z nią w innych turniejach na równie szybkich kortach – stwierdziła.
Iga Świątek odwiedziła Dom Polski w Paryżu
Już w trakcie turnieju w Cincinnati pojawiły się informacje, że w czasie US Open w tym roku warunki mają być bardzo podobne. Na szczęście okazało się to nieprawdą. Tenisiści, którzy rozpoczęli zmagania w kwalifikacjach do US Open donoszą, że nawierzchnia jest wyraźnie wolniejsza niż ta w Cincinnati. A to dla Igi Świątek doskonała wiadomość. “Usłyszałem od kilku zawodników walczących w kwalifikacjach, że korty WCALE nie są szybie” – napisał na platformie X Jose Morgado, znany dziennikarz zajmujący się tenisem.
Iga Świątek po porażce w półfinale turnieju WTA w Cincinnati poleciała szybko do Nowego Jorku, a wolnej chwili mistrzyni podsumowała swój ostatni występ. “Czasami przyjdą zwątpienia, czasami jakiś regres, ale w swoim tempie idę dalej. To był dobry tydzień w Cincinnati. Teraz chwila odpoczynku, a potem wrzucamy kolejny bieg!” – napisała Iga Świątek, dzieląc się z kibicami kilkoma zdjęciami z Cincy. Na jednym z nich wspina się na ściance w… klapkach
Olu Mirosław, czy jestem gotowa, żeby się z Tobą ścigać? Sprzęt się zgadza?” – zagadnęła złotą medalistkę z Paryża.
“Strój perfekcyjny! Poproszę miejsce i godzinę” – odpowiedziała Mirosław, przyjmując wyzwanie.
Iga Świątek jest już w Nowym Jorku i za nią pierwsze treningi na kortach, na których za niespełna tydzień ruszy rywalizacja w US Open 2024. Polka oswaja się z szybką nawierzchnią. Czy aż tak szybką jak w Cincinnati, gdzie niesamowite tempo gry sprawiało wyraźne problemy naszej gwieździe? Są już pierwsze doniesienia, w jakich warunkach tenisiści powalczą w tym roku na Flushing Meadows. I wygląda na to, że Iga Świątek może odetchnąć
Iga Świątek pod koniec meczu z Aryną Sabalenką (3:6, 3:6) walczyła jak lwica, broniąc aż 9 piłek meczowych. Jednak w półfinałowym starciu na bardzo szybkich kortach w Cincinnati była wyraźnie słabsza od Białorusinki. Nawierzchnia w Cincy była w tym roku ekstremalnie szybka, obliczono, że najszybsza w całym tourze. A Iga nawet w wysokiej formie zawsze miała problemy w takich warunkach, co wiąże się z jej stylem gry czy nawet chwytem rakiety. Już w poprzednich meczach w Cincinnati grało jej się ciężko.
- Ta nawierzchnia bardziej sprzyja Arynie. Na pewno ma to znaczenie, bo jednej zawodniczce będzie łatwiej, a drugiej ciężej – przyznała Iga, ale od razu dodała: – Jednak nie zwalałabym winy na nawierzchnię, bo ten aspekt nie był decydujący. Po prostu Aryna zagrała tego dnia lepiej. Miałam w tym meczu swoje okazje, aby wywrzeć na nią presję, ale popełniłam za dużo błędów. Wygrywałam już z nią w innych turniejach na równie szybkich kortach – stwierdziła.
Iga Świątek odwiedziła Dom Polski w Paryżu
Już w trakcie turnieju w Cincinnati pojawiły się informacje, że w czasie US Open w tym roku warunki mają być bardzo podobne. Na szczęście okazało się to nieprawdą. Tenisiści, którzy rozpoczęli zmagania w kwalifikacjach do US Open donoszą, że nawierzchnia jest wyraźnie wolniejsza niż ta w Cincinnati. A to dla Igi Świątek doskonała wiadomość. “Usłyszałem od kilku zawodników walczących w kwalifikacjach, że korty WCALE nie są szybie” – napisał na platformie X Jose Morgado, znany dziennikarz zajmujący się tenisem.
Iga Świątek po porażce w półfinale turnieju WTA w Cincinnati poleciała szybko do Nowego Jorku, a wolnej chwili mistrzyni podsumowała swój ostatni występ. “Czasami przyjdą zwątpienia, czasami jakiś regres, ale w swoim tempie idę dalej. To był dobry tydzień w Cincinnati. Teraz chwila odpoczynku, a potem wrzucamy kolejny bieg!” – napisała Iga Świątek, dzieląc się z kibicami kilkoma zdjęciami z Cincy. Na jednym z nich wspina się na ściance w… klapkach
Olu Mirosław, czy jestem gotowa, żeby się z Tobą ścigać? Sprzęt się zgadza?” – zagadnęła złotą medalistkę z Paryża.
“Strój perfekcyjny! Poproszę miejsce i godzinę” – odpowiedziała Mirosław, przyjmując wyzwanie.
Iga Świątek jest już w Nowym Jorku i za nią pierwsze treningi na kortach, na których za niespełna tydzień ruszy rywalizacja w US Open 2024. Polka oswaja się z szybką nawierzchnią. Czy aż tak szybką jak w Cincinnati, gdzie niesamowite tempo gry sprawiało wyraźne problemy naszej gwieździe? Są już pierwsze doniesienia, w jakich warunkach tenisiści powalczą w tym roku na Flushing Meadows. I wygląda na to, że Iga Świątek może odetchnąć
Iga Świątek pod koniec meczu z Aryną Sabalenką (3:6, 3:6) walczyła jak lwica, broniąc aż 9 piłek meczowych. Jednak w półfinałowym starciu na bardzo szybkich kortach w Cincinnati była wyraźnie słabsza od Białorusinki. Nawierzchnia w Cincy była w tym roku ekstremalnie szybka, obliczono, że najszybsza w całym tourze. A Iga nawet w wysokiej formie zawsze miała problemy w takich warunkach, co wiąże się z jej stylem gry czy nawet chwytem rakiety. Już w poprzednich meczach w Cincinnati grało jej się ciężko.
- Ta nawierzchnia bardziej sprzyja Arynie. Na pewno ma to znaczenie, bo jednej zawodniczce będzie łatwiej, a drugiej ciężej – przyznała Iga, ale od razu dodała: – Jednak nie zwalałabym winy na nawierzchnię, bo ten aspekt nie był decydujący. Po prostu Aryna zagrała tego dnia lepiej. Miałam w tym meczu swoje okazje, aby wywrzeć na nią presję, ale popełniłam za dużo błędów. Wygrywałam już z nią w innych turniejach na równie szybkich kortach – stwierdziła.
Iga Świątek odwiedziła Dom Polski w Paryżu
Już w trakcie turnieju w Cincinnati pojawiły się informacje, że w czasie US Open w tym roku warunki mają być bardzo podobne. Na szczęście okazało się to nieprawdą. Tenisiści, którzy rozpoczęli zmagania w kwalifikacjach do US Open donoszą, że nawierzchnia jest wyraźnie wolniejsza niż ta w Cincinnati. A to dla Igi Świątek doskonała wiadomość. “Usłyszałem od kilku zawodników walczących w kwalifikacjach, że korty WCALE nie są szybie” – napisał na platformie X Jose Morgado, znany dziennikarz zajmujący się tenisem.
Iga Świątek po porażce w półfinale turnieju WTA w Cincinnati poleciała szybko do Nowego Jorku, a wolnej chwili mistrzyni podsumowała swój ostatni występ. “Czasami przyjdą zwątpienia, czasami jakiś regres, ale w swoim tempie idę dalej. To był dobry tydzień w Cincinnati. Teraz chwila odpoczynku, a potem wrzucamy kolejny bieg!” – napisała Iga Świątek, dzieląc się z kibicami kilkoma zdjęciami z Cincy. Na jednym z nich wspina się na ściance w… klapkach
Olu Mirosław, czy jestem gotowa, żeby się z Tobą ścigać? Sprzęt się zgadza?” – zagadnęła złotą medalistkę z Paryża.
“Strój perfekcyjny! Poproszę miejsce i godzinę” – odpowiedziała Mirosław, przyjmując wyzwanie.