Świątek całkowicie skreślona. To ona ma podbić US Open. “Jedzie na emocjach”
Po igrzyskach olimpijskich w Paryżu i turnieju w Cincinnati Iga Świątek lada moment rozpocznie rywalizację na US Open. Kibice i eksperci nieustannie zadają sobie jedno pytanie: która z zawodniczek jest faworytką do zgarnięcia ostatniego w tym roku wielkoszlemowego tytułu? Głos w tym temacie zabrała Tracy Austin, która pokusiła się o dosyć zaskakujące spekulacje. Czy Polka znalazła się na jej liście?
Iga Świątek (1. WTA) rozgrywa kolejny kapitalny sezon. Do tej pory odniosła już 50 zwycięstw, co przełożyło się na aż pięć wygranych turniejów, w tym jej ukochany Roland Garros. Niezbyt dobrze poszło jej natomiast na Australian Open oraz Wimbledonie, gdzie odpadała w trzeciej rundzie. Po zgarnięciu brązowego medalu 23-latka zagrała w Cincinnati. Tam musiała uznać Aryny Sabalenki. – Po prostu Aryna zagrała tego dnia lepiej. Miałam w tym meczu swoje szanse i okazje, aby wywrzeć na nią presję. Jednak popełniłam za dużo błędów – tłumaczyła.
Zobacz wideo Nowa rzeczywistość Probierza. Garnitury, zegarki, ranking najprzystojniejszych selekcjonerów
Kto wygra US Open? Tracy Austin odpowiedziała. Ani słowa o Świątek
Teraz Polka stanie przed szansą na zdobycie drugiego tytułu US Open w karierze. Pierwszy raz na nowojorskich kortach triumfowała w 2022 roku, pokonując w finale Ons Jabeur. Obecnie Świątek również jest stawiana w gronie jednej z faworytek, co wyliczył ostatnio portal Sportskeeda. “Iga Świątek przyjeżdża do Nowego Jorku z imponującym bilansem 50-6 i jest przytłaczającą faworytką do tytułu. W tym roku zdobywała już tytuły w Katarze, Indian Wells, Madrycie, Rzymie i Paryżu” – czytamy. Wyprzedza ją jednak wspomniana Białorusinka, która jest w kapitalnej formie.
Głos ws. przyszłej zwyciężczyni US Open zabrała także Tracy Austin. Jedna z legend amerykańskiego tenisa powiedziała, które zawodniczki według niej “przeżywają lato swojego życia” i mogą sięgnąć po tytuł. 61-latka na pierwszym miejscu swojej listy również umieściła nazwisko Sabalenki. Jednocześnie nie lekceważy również innych tenisistek. Doceniła m.in. formę Pauli Badosy (27. WTA), która niegdyś należała do światowej czołówki.
- To była numer 2 na świecie. Znów wraca do gry, bo radzi sobie na korcie tak dobrze – mówiła Austin dla SiriusXM podczas jednego z programów przed US Open. Następnie była tenisistka pochwaliła także swoją rodaczkę Danielle Collins (11. WTA) za ostatnie wyniki. – Myślę, że jest typem zawodniczki, która wykorzysta ten moment. Na początku roku była poza top 50, teraz jest w top 10, po prostu “jedzie na emocjach”. Kto wie, jak zagra tutaj, na US Open, ale jeśli uda jej się wygrać kilka meczów i zdobyć wsparcie publiczności, może zajść naprawdę daleko – dodała.
Wśród faworytek do zdobycia ostatniego w tym roku wielkoszlemowego turnieju według Tracy Austin znajduje się także Amanda Anisimova (49. WTA). 22-latka świetnie spisała się w Toronto, gdzie ogrywała wyżej notowane zawodniczki. Uległa dopiero Jessice Peguli (6. WTA) w finale. – Pokonała Kasatkinę, Sabalenkę, pokonała Navarro, rozegrała trzy sety z Pegulą i myślę, że to ktoś, kogo nikt nie chce widzieć w swoim zestawieniu – rozpływała się ekspertka.
Podczas wymieniania kolejnych tenisistek Tracy Austin… pominęła Igę Świątek. Najwyraźniej zdaniem Amerykanki obecna liderka rankingu WTA nie ma zbyt wielkich szans na triumf. Turniej rozpocznie się w poniedziałek 26 sierpnia i potrwa do 8 września. Co ciekawe, Polka miała już okazję wystąpić na korcie w Nowym Jorku.
Wielkimi krokami zbliża się tegoroczna edycja US Open – ostatniego turnieju wielkoszlemowego w sezonie 2024. Rywalizacja na nowojorskich kortach Flushing Meadows zawsze budzi ogromne emocje zarówno wśród zawodników, jak i kibiców na całym świecie. Wszyscy zadają sobie pytanie, kto sięgnie po trofeum, a wśród potencjalnych faworytów nie brakuje wielu utalentowanych zawodniczek. Wśród nich oczywiście znajduje się Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA, która ma za sobą niezwykle udany sezon.
Polska tenisistka w tym roku zanotowała już 50 zwycięstw i zdobyła pięć tytułów, w tym ten najcenniejszy na kortach Rolanda Garrosa. Warto przypomnieć, że dla Świątek był to już trzeci triumf w Paryżu, co tylko podkreśla jej dominację na ceglanej nawierzchni. W Nowym Jorku Świątek także wie, jak wygrywać – przed dwoma laty zwyciężyła w US Open, pokonując w finale Ons Jabeur. Teraz, z nowymi doświadczeniami i świeżo po półfinale w Cincinnati, Polka ma nadzieję powtórzyć ten sukces.
Tegoroczny turniej w Cincinnati był dla Świątek cenną lekcją. Choć w półfinale musiała uznać wyższość Aryny Sabalenki, to wynik tego meczu pokazuje, że rywalizacja na najwyższym poziomie staje się coraz bardziej zacięta. Sabalenka, która ostatecznie triumfowała w Cincinnati, z pewnością jest jedną z głównych faworytek do tytułu w Nowym Jorku. Białorusinka zdołała już sięgnąć po jedno wielkoszlemowe trofeum w tym sezonie, wygrywając Australian Open, i teraz będzie walczyć o kolejne. Jej świetna forma sprawiła, że awansowała na drugie miejsce w rankingu WTA, co daje nadzieję, że jej potencjalne starcie z Igą Świątek może mieć miejsce dopiero w finale US Open.
W kontekście zbliżającego się turnieju pojawia się coraz więcej spekulacji na temat tego, która z zawodniczek ma największe szanse na triumf. Amerykańska legenda tenisa, Tracy Austin, podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat przyszłej zwyciężczyni US Open. W rozmowie dla stacji SiriusXM, Austin wymieniła kilka zawodniczek, które jej zdaniem mogą sięgnąć po tytuł, lecz ku zaskoczeniu wielu kibiców, pominęła nazwisko Igi Świątek.
Według Austin, najważniejszą faworytką do wygranej jest Aryna Sabalenka. Ekspertka podkreśliła, że Białorusinka jest obecnie w kapitalnej formie i ma duże szanse na zdobycie drugiego w tym sezonie tytułu wielkoszlemowego. Obok Sabalenki, Austin wskazała także na inne zawodniczki, które jej zdaniem mogą zaskoczyć. Wśród nich znalazła się Paula Badosa, która choć przez ostatni czas borykała się z problemami zdrowotnymi, powoli wraca do gry na najwyższym poziomie. Hiszpanka, niegdyś numer 2 na świecie, jest według Austin jedną z tych tenisistek, które mogą sprawić niespodziankę w Nowym Jorku.
Kolejną zawodniczką, której formę doceniła Austin, jest Amerykanka Danielle Collins. Collins, która w tym sezonie awansowała do czołowej dziesiątki rankingu WTA, pokazała, że jest zdolna do rywalizacji z najlepszymi. Austin zwróciła uwagę na jej dynamiczny styl gry i emocjonalne podejście do rywalizacji, co może okazać się kluczowe w meczach na US Open. Collins, podobnie jak Badosa, nie jest jednak wymieniana wśród największych faworytek do tytułu, co czyni ją potencjalnym „czarnym koniem” turnieju.
Jedną z bardziej zaskakujących faworytek wskazanych przez Austin jest młoda Amerykanka Amanda Anisimova. Zawodniczka ta, pomimo swojej młodości, już wielokrotnie pokazała, że potrafi rywalizować na najwyższym poziomie. Anisimova świetnie zaprezentowała się w Toronto, gdzie dotarła do finału, pokonując po drodze m.in. Darii Kasatkinę i Arynę Sabalenkę. Choć w decydującym starciu musiała uznać wyższość Jessiki Peguli, to jej postawa w turnieju wzbudziła uznanie Austin.
Co ciekawe, w swojej analizie Tracy Austin nie wspomniała o Idze Świątek, mimo że Polka jest obecnie numerem 1 na świecie i posiada imponujący bilans zwycięstw w tym sezonie. Brak uwzględnienia Świątek w gronie faworytek przez Austin może być odebrany jako zaskoczenie, jednak należy pamiętać, że przewidywania przed turniejami wielkoszlemowymi często różnią się od rzeczywistości. Polka z pewnością ma wszystkie atuty, by sięgnąć po kolejny tytuł wielkoszlemowy i udowodnić, że jest najlepszą tenisistką na świecie.
Oczywiście, ostateczne rozstrzygnięcia poznamy dopiero na kortach Flushing Meadows. Rywalizacja w US Open zawsze dostarcza niesamowitych emocji i niespodzianek, a każdy mecz może przynieść nieoczekiwany zwrot akcji. Czy Iga Świątek zdoła powtórzyć sukces sprzed dwóch lat i ponownie wygrać na nowojorskich kortach? Czy Aryna Sabalenka podtrzyma swoją znakomitą formę i zdobędzie drugi tytuł wielkoszlemowy w tym roku? A może ktoś inny zaskoczy tenisowy świat i sięgnie po trofeum?
Jedno jest pewne – przed nami emocjonujące dwa tygodnie, podczas których będziemy świadkami tenisowych zmagań na najwyższym poziomie. Iga Świątek, podobnie jak reszta czołowych zawodniczek, już wkrótce rozpocznie swoją walkę o tytuł. Bez względu na to, jakie przewidywania i spekulacje krążą wokół turnieju, na korcie liczy się tylko jedno – umiejętności, determinacja i nieustępliwość. To właśnie te cechy mogą zadecydować o tym, kto zostanie nową mistrzynią US Open.