Uderzyła w Igę Świątek. Obrzydliwe, co teraz spotkało ją w samolocie
Przegląd Sportowy OnetOfsajdUderzyła w Igę Świątek. Obrzydliwe, co teraz spotkało ją w samolocie
Kilka tygodni temu Danielle Collins (z lewej) uderzyła w Igę Świątek. Teraz spotkała ją niemiła niespodzianka
Kilka tygodni temu Danielle Collins (z lewej) uderzyła w Igę Świątek. Teraz spotkała ją niemiła niespodzianka (Foto: Marcin Cholewiński,
Danielle Collins czekała niemiła niespodzianka, gdy w pełnym samolocie musiała usiąść na miejscu, w którym ktoś wcześniej wymiotował. O zaistniałej sytuacji zawodniczka, która niedawno słownie zaatakowała Igę Świątek, podzieliła się za pomocą Instagrama. Od momentu porażki z liderką rankingu WTA w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu, Collins zanotowała sporą wpadkę w turnieju WTA w meksykańskim Monterrey.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Amerykanka nie może zaliczyć ostatnich tygodni do udanych. Po tym, jak Danielle Collins przegrała w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich z Igą Świątek, rozegrała zaledwie jeden mecz. W drugiej rundzie turnieju WTA w Monterrey przegrała dość niespodziewanie z Rosjanką Eriką Andriejewą.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Danielle Collins przeżyła niemiłą niespodziankę. “Musiałam siedzieć w czyichś wymiocinach”
Teraz podzieliła się z kibicami kolejnymi niezbyt przyjemnymi informacjami. Okazuje się, że w trakcie jednego z lotów czekała na nią niemiła niespodzianka. Całą podróż musiała siedzieć na miejscu, na które ktoś wcześniej zwymiotował. Wbiła przy okazji szpilkę linii lotniczej, którą podróżowała.
Sprawdź: Tajemnicza przypadłość kończy gwiazdom kariery. Lekarze bezradni
“Samolot był pełny i przez trzy godziny musiałam siedzieć w czyichś wymiocinach z poprzedniego lotu. Wydaje się logicznym, że na pokładzie nie ma żadnych środków czyszczących. Dziękuję Delta Air Lines” — napisała na relacji Collins.
Danielle Collins uderzyła w Igę Świątek. Mówiła o fałszu
Po przegranym ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu Collins uderzyła w Świątek, nazywając ją fałszywą. “Powiedziałam Idze, że nie musi być nieszczera, fałszywa w kontekście mojej kontuzji. Dużo dzieje się przed kamerą czy wśród ludzi, ale to, co dzieje się w szatni to już inna sprawa” — mówiła Amerykanka.
Zobacz: Aryna Sabalenka straszy nową "bronią". Rywalka miała jej dość
Świątek była zaskoczona takim obrotem spraw. “Nie wiem, o co jej chodziło. Nie miałyśmy nawet żadnych interakcji, które mogłyby to spowodować” — stwierdziła nasza zawodniczka.
Świątek i Collins przygotowują się teraz do udziału w wielkoszlemowym US Open. Dla Collins będzie to ostatni turniej tej rangi — 30-latka na początku roku ogłosiła, że po zakończeniu tego sezonu kończy karierę.
Danielle Collins, amerykańska tenisistka, która niedawno znalazła się w centrum kontrowersji po swoim ataku słownym na Igę Świątek, znowu znalazła się w trudnej sytuacji, tym razem jednak niezwiązanej bezpośrednio z kortem tenisowym. Podczas jednego z lotów spotkała ją niemiła niespodzianka – musiała usiąść na miejscu, które wcześniej zostało zabrudzone przez wymioty. Ten nieprzyjemny incydent szybko stał się tematem na jej profilu na Instagramie, gdzie Collins podzieliła się swoim oburzeniem na temat zaniedbania ze strony linii lotniczej Delta Air Lines.
Danielle Collins kontra Iga Świątek: Napięte relacje
Relacja między Danielle Collins a Igą Świątek stała się napięta po ich spotkaniu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu 2024. Polka pokonała Amerykankę w ćwierćfinale, co wywołało frustrację Collins. Wkrótce po porażce, Collins skierowała ostrą krytykę w stronę Świątek, nazywając ją „fałszywą” i sugerując, że zachowanie Igi wobec niej było nieszczere. „Powiedziałam Idze, że nie musi być nieszczera, fałszywa w kontekście mojej kontuzji. Dużo dzieje się przed kamerą czy wśród ludzi, ale to, co dzieje się w szatni to już inna sprawa” – powiedziała Collins w jednym z wywiadów. Ta wypowiedź wywołała falę spekulacji na temat ich wzajemnych relacji.
Reakcja Igi Świątek
Świątek, zapytana o te zarzuty, wydawała się być zaskoczona i zdezorientowana. Podkreśliła, że nie miała żadnych wcześniejszych konfliktów z Collins i nie rozumie, skąd taka reakcja. „Nie wiem, o co jej chodziło. Nie miałyśmy nawet żadnych interakcji, które mogłyby to spowodować” – skomentowała Polka. Ta wymiana zdań pokazuje, jak delikatne mogą być relacje między zawodniczkami na najwyższym poziomie, szczególnie w obliczu presji związanej z rywalizacją na międzynarodowych imprezach.
Trudny czas dla Collins
Ostatnie tygodnie nie były dla Danielle Collins łatwe. Po porażce z Igą Świątek na igrzyskach olimpijskich, jej forma wyraźnie spadła. Wzięła udział w turnieju WTA w Monterrey, gdzie niespodziewanie przegrała już w drugiej rundzie z Rosjanką Eriką Andriejewą. To był bolesny cios dla Collins, która była uważana za jedną z faworytek do zwycięstwa w tym turnieju. Jednak to, co wydarzyło się podczas jej ostatniego lotu, stało się jeszcze większym problemem.
Incydent na pokładzie samolotu
Danielle Collins, która często podróżuje w ramach swoich obowiązków zawodowych, zaskoczyła swoich fanów, gdy podzieliła się na Instagramie opowieścią o nieprzyjemnym doświadczeniu podczas lotu. W trakcie jednej z podróży samolotem Delta Air Lines, Collins musiała zasiąść na miejscu, które wcześniej zostało zabrudzone wymiotami. Zawodniczka była w szoku, że personel lotniczy nie uprzątnął miejsca przed kolejnym lotem. „Samolot był pełny i przez trzy godziny musiałam siedzieć w czyichś wymiocinach z poprzedniego lotu. Wydaje się logicznym, że na pokładzie nie ma żadnych środków czyszczących. Dziękuję Delta Air Lines” – napisała sarkastycznie w swojej relacji.
Wizerunek i przyszłość Danielle Collins
Ten incydent i reakcja Collins pokazują, jak stresujące mogą być dla sportowców nie tylko same rozgrywki, ale także życie poza kortem. Collins, która ma reputację zawodniczki o silnym charakterze, nie boi się mówić otwarcie o swoich odczuciach, nawet jeśli oznacza to krytykę innych osób lub instytucji. Jednak takie podejście może również prowadzić do konfliktów i problemów w jej karierze.
Danielle Collins ogłosiła, że po zakończeniu tego sezonu zamierza zakończyć karierę zawodniczą. US Open 2024 ma być jej ostatnim turniejem wielkoszlemowym, co sprawia, że Amerykanka chce jak najlepiej zakończyć swoją przygodę z zawodowym tenisem. Mimo to, jej ostatnie wyniki, w tym szybka porażka w Monterrey, nie napawają optymizmem.
Czy Danielle Collins znajdzie spokój?
Na kilka tygodni przed swoim pożegnalnym występem na US Open, Collins będzie musiała zmierzyć się nie tylko z presją sportową, ale także z kryzysem wizerunkowym, który może wpływać na jej przygotowania. Jej ostatnie wyniki oraz napięte relacje z innymi zawodniczkami, w tym z Igą Świątek, mogą rzutować na jej formę podczas turnieju w Nowym Jorku.
Ciekawe będzie obserwowanie, jak Danielle Collins poradzi sobie z tymi wyzwaniami. Czy uda jej się zakończyć karierę na wysokim poziomie, czy też jej problemy poza kortem odbiją się na wynikach sportowych? Jedno jest pewne – Collins pozostanie zawodniczką, która wzbudza emocje i potrafi przyciągać uwagę zarówno kibiców, jak i mediów. Niestety, ostatnie wydarzenia mogą jednak wpłynąć na jej odbiór wśród fanów, a także na to, jak zapamiętana zostanie po zakończeniu kariery.