“Panika”. Zaczęli mówić o porażkach Świątek. “Iga, dlaczego?”
Występ Igi Świątek w ostatnim wielkoszlemowym turnieju sezonu WTA, US Open, budzi wielkie emocje. Nie tylko u samej zawodniczki, która w piątek na treningu miała spore problemy z utrzymaniem nerwów na wodzy, o czym pisaliśmy tu: Iga Świątek nie wytrzymała i przerwała trening. Nerwowe sceny przed US Open [WIDEO].Nad szansami Polki głośno zastanawiają się też cenieni dziennikarze. “The Tennis Podcast” to najchętniej słuchany podcast w świecie tenisa. W Polsce też było o nim głośno, gdy po porażce Igi Świątek w 3. rundzie Wimbledonu z Julią Putincewą prowadząca trójka mocno skrytykowała postawę Polki na trawiastych kortach.Mówili, że Iga Świątek wygląda jak zrzucona z kosmosu. Dziś używają jednego słowa: “fascynujące”
– Świątek wyglądała, jakby ktoś zrzucił ją z kosmosu. Jakby nigdy nie wygrała żadnego wielkiego szlema i nigdy nie była numerem jeden – powiedziała wtedy była dziennikarka Eurosportu i BBC, Catherine Whitaker.
To wydaje się wręcz nie w porządku, że wygrała dotąd tylko jeden wielkoszlemowy turniej poza Paryżem, widząc, jak dominuje na twardych kortach przez cały sezon. Poza szlemami – zauważył Roberts.To prawda. W jej części drabinki, aż do ćwierćfinału, próżno szukać zawodniczki w typie najbardziej nielubianym przez Świątek. Czyli uderzającej mocno i płasko. To może pozwolić Idze wejść spokojnie w ten turniej i rosnąć razem z nim. Jest jednak dla mnie znakiem zapytania. Pytanie, czy zdąży się dopasować do kortów i odnaleźć najlepszy tenis w najważniejszych meczach, w drugim tygodniu – zastanawiał Roberts, podkreślając, że w pierwszym tygodniu Polce “krzywdę” może zrobić chyba wyłącznie Mirra Andriejewa, z którą stoczyły równy bój w Cincinnati.Iga Świątek wydaje się szczęśliwa, że nie jest w roli wielkiej faworytki US Open
Optymistą w ocenie szans Polki był komentator BBC, David Law. – Po pierwsze na konferencji prasowej zobaczyłem dziewczynę, która nie ma już ciężaru presji na ramionach. Wyglądała na szczęśliwą z tego powodu, że nikt nie widzi w niej wielkiej faworytki. Po drugie, korty w Nowym Jorku są wolniejsze niż te w Cincinnati. Iga się cieszy, że tu jest inaczej, sama mówiła, że to powinno działać na jej korzyść – powiedział Law.Jeśli Polka poradzi sobie z rywalkami w pierwszym tygodniu, to ćwierćfinale może czekać Jessica Pegula, a w półfinale Jelena Rybakina. Ta ostatnia jest jedną z niewielu tenisistek, mających pozytywny bilans meczów ze Świątek (4 zwycięstwa – 2 porażki). Ale jest też na zakręcie, o czym ekipa “The Tennis Podcast” mówiła w mocnych słowach.
Zmiana u Jeleny Rybakiny, wielkiej rywalki Igi Świątek. “Czułem się zdegustowany”
Tuż przed startem US Open Jelena Rybakina, która od miesięcy zmaga się z problemami zdrowotnymi i sportowymi, ogłosiła rozstanie z wieloletnim trenerem, Stefano Vukovem. To on doprowadził ją do największych sukcesów, ale ich relacja wzbudzała spore kontrowersje. Vukov wielokrotnie publicznie krytykował, wręcz obrażał swoją zawodniczkę, nawet z trybun, podczas meczów.
– Ja wiem, że Jelena potrzebuje złości, by wykrzesać z siebie energię i utrzymać koncentrację. To wszystko za obustronną zgodą – tłumaczył swoje wybuchy w wywiadach, ale wielu obserwatorów miało wątpliwości, czy to dobra droga.
Szczerze? Nie lubiłem tego. Wiem, że nie każda relacja zawodnik-trener musi być taka sama, ale ta sprawiała, że czułem się zdegustowany. Rybakina miała ostatnio problemy fizyczne, mówiła o kłopotach ze snem. Być może teraz – w krótkim okresie – czeka ją wyboista droga, ale mam nadzieję, że docelowo wszystko uda się naprawić – zakończył Law, podkreślając jednocześnie, że typowanie wyniku tenisistki z Kazachstanu w US Open przypomina pole minowe.
Kiedy gra Iga Świątek w US Open? Mecz z Kamilą Rachimową we wtorek o 18 polskiego czasu
Rozstawiona z numerem jeden Iga Świątek zmagania w US Open rozpocznie we wtorek. Jej mecz z Rosjanką Kamilą Rachimową rozpocznie się o godz. 18 polskiego czasu. Tego samego dnia na nowojorskich obiektach zagra Hubert Hurkacz, który zmierzy się z Kazachem Timofiejem Skatowem, ale godzinę tego spotkania dopiero poznamy.