6:0! Rywalka Igi Świątek pręży muskuły. Wystarczyło 66 minut

12 miesięcy temu Coco Gauff niespodziewanie sięgnęła po raz pierwsze w swojej karierze zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. W poniedziałek Amerykanka zrobiła pierwszy krok w stronę obrony tytułu. Trzecia rakieta świata zaprezentowała się fenomenalnie i rozgromiła 6:2, 6:0 Warwarę Graczewą, z którą niedawno grała Iga Świątek.Początek w wykonaniu Gauff był jednak nerwowy. Musiała bronić trzech break pointów, ale dobrze zafunkcjonował jej serwis i obroniła się, a sama chwilę później przełamała rywalkę i objęła prowadzenie 2:1.Coco Gauff z pewnym zwycięstwem na US Open
W dwóch kolejnych gemach serwisowych Amerykanka musiała bronić trzy break pointy, ale Graczewa popełniała błędy i nie wykorzystała żadnego z nich. To się na niej zemściło i po raz drugi w pierwszym secie straciła serwis i przegrała go 2:6.Druga partia była popisem Gauff. Od samego początku była bardzo ofensywnie nastawiona i dalekimi, głębokimi zagraniami zyskiwała przewagę, która szybko zaowocowała przewagą przełamania.Amerykanka miała zaledwie jeden moment zawahania w tej partii. Nastąpił on jednak dopiero przy stanie 5:0. Graczewa trafiła w ostatnim gemie kilkoma returnami, ale nie zdołała wygrać choćby gema. Gauff w całym meczu obroniła wszystkie dziewięć break pointów, które musiała bronić.W drugiej rundzie Amerykankę czeka pojedynek z Niemką Tatianą Marią, która wygrała 6:2 6:3 z Argentynką Solaną Sierrą i w nim również będzie zdecydowaną faworytką. Z Igą Świątek Gauff najwcześniej może zmierzyć się w finale.
O

Similar Posts

Leave a Reply