Widzi porażającą zmianę u Igi Świątek. I mówi wprost: niepokojące sygnały
Dawid Celt bardzo odważnie mówi o niepokojących sygnałach w zachowaniu Igi Świątek. Widzi je zarówno na treningach, wypowiedziach zawodniczki, jak i podczas jej rywalizacji na korcie. Pierwszy mecz na US Open tylko to potwierdził. — Lont jest krótszy, paliwa coraz mniej — alarmuje Dawid Celt, wyjaśniając na kanale Break Point, co dokładnie dzieje się z polską tenisistką.We wtorek liderka rankingu WTA zaczęła doskonale. Wygrała cztery gemy, pewnie rozbijając Rachimową. Niedługo później jednak kibice mieli powody, by łapać się za głowy. Świątek nagle stanęła, czego sama nie potrafiła wytłumaczyć. Udało się wywalczyć awans w dwóch setach, ale nawet komentatorzy nie kryli zaniepokojenia. Po zakończeniu pojedynku sama tenisistka tylko to potwierdziła.– Czasami warto nie zapominać takich meczów, tylko wyciągnąć jakieś wnioski. W drugim secie mnie mocno spięło i postaram się nad tym popracować, skoncentrować się na tenisie, a nie tym, co się dzieje wokół. Mój poziom drastycznie spadł, postaram się to zmienić – przekonywała, a im więcej czasu mijały od końca meczu, tym analiza jej występu rysowała się w czarniejszych barwach.Iga Świątek w dużym kryzysie. “Niepokojące sygnały”
— Istnieją niepokojące sygnały. Przede wszystkim mam na myśli to, że niewiele trzeba w tej chwili, żeby wyrzucić ją z dobrych torów, by straciła pewność siebie. I to mnie trochę boli. Zaczyna świetnie, tak jak w Cincinnati, ma dobre mecze, wszystko idzie po jej myśli i nagle jedna, dwie akcje z popełnionymi błędami i zaczyna się szarpanie, seria złych akcji, co jest niepokojące — zauważa Dawid Celt w programie na kanale Break Point, który współtworzy razem z Markiem Furjanem.Powodem takich zachować Polki mają być według eksperta wiele miesięcy presji ze względu na bycie na szczycie oraz spore zmęczenie, potęgowane stresem. — Uważam, że to jest cena tego wszystkiego, co się dzieje. Zaczyna z niej to wychodzić, to są już lata. 22 wygrane turnieje, 118 tygodni liderowania, niesamowite. Do tego stres, oczekiwania i ogromna presja — wylicza były polski tenisista i szkoleniowiec.
— Możemy powiedzieć, że to jest przywilej i to prawda, bo tylko najlepsi doświadczają takiego czegoś, ale z drugiej strony jest to też ogromny ciężar. Mam nadzieję, że to wychodzi z Igi. Jest zmęczona, ma trudny sezon z igrzyskami. Nikt nie wyobrażał sobie, że nie zdobędzie medalu. Są nerwy, szarpanie, ale ja nie patrzę na to przez pryzmat tylko ostatniego meczu, tylko szerzej — dodaje na antenie Break Point.Nerwowe sceny z Igą Świątek. Nie wytrzymała i przerwała trening
Niestety, sygnały związane z kryzysem Świątek widocznie są nie tylko w jej meczach, ale także na treningach.
— Dochodzą też informacje z nerwowego zachowania z treningu. Wszystkie te wieści to normalne rzeczy, bo takie rzeczy zdarzają w wielu zespołach zawodniczek, że rzucają rakietą, idą do szatni, kłócą się z trenerem. Nie ma w tym absolutnie żadnej sensacji. Ale to też już pokazuje, że lont jest krótszy, paliwa coraz mniej — alarmuje Celt.Ekspertowi chodziło i sytuację sprzed startu rywalizacji w głównej drabince US Open. Była 20. minuta treningu, gdy Świątek ćwiczyła kombinację uderzeń. Niestety, kolejne piłki lądowały za linią. W końcu nie wytrzymała. Poirytowana odwróciła się od wszystkich i dobrą minutę studziła emocje. Wszystko zarejestrowały kamery, bo trening Polki był pokazywany na żywo przez organizatorów.
Cierpliwość straciła w trakcie pierwszego meczu US Open 2024. Kamery uchwyciły, jak w drugim secie Polka nerwowo krzyknęła w kierunku swojego sztabu szkoleniowego. W jasny sposób zasygnalizowała, że niespokojne reakcje nie pomagają jej w grze. Na te słowa błyskawicznie zareagowała… psycholog tenisistki, chcąc wyciszyć irytację liderki rankingu.Liczymy, że w następnym szczeblu wielkoszlemowej rywalizacji obejdzie się bez większych nerwów. W walce o trzecią rundę zmierzy się z kwalifikantką Eną Shibaharą, która sensacyjnie wyeliminowała Darię Saville 6:3, 4:6, 7:6
O