Miazga! Iga Świątek nie pozostawiła złudzeń. Magia na korcie [SKRÓT]

Taką Igę Świątek chcemy oglądać jak najczęściej! Ena Shabahara nie miała wielkich szans z polską rakietą numer jeden na świecie, o czym najlepiej mówi wynik 6:0, 6:1. Jeśli ktoś chce się przekonać o różnicy klas obu tenisistek powinien zobaczyć skrót. Polka zaprezentowała wiele pięknych zagrań.

Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet

W drugim swoim meczu na US Open Iga Świątek zmierzyła się z Japonką Eną Shibaharą – specjalistką od gry podwójnej, która zdecydowała się na poważniejsze zaangażowanie w rywalizację singlową. Po jej trzygodzinnym maratonie w pierwszej rundzie, wielu zastanawiało się, czy sprawi ona problemy naszej liderce. Odpowiedź była szybka i kategoryczna – nie. Świątek zdominowała rywalkę od pierwszych piłek, pokazując, że jej forma rośnie z każdym kolejnym meczem.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pierwszy set był demonstracją mocy Igi – zaledwie 23 minuty i wynik 6:0 mówił sam za siebie. Japonka próbowała jeszcze walczyć na początku drugiego seta, ale nasza zawodniczka nie dała się zbić z tropu. Z każdym kolejnym gemem Świątek umacniała swoją przewagę, by ostatecznie zwyciężyć z miażdżącym wynikiem 6:0, 6:1.
Iga Świątek się nie zatrzymuje. Jest jedną z faworytek

Teraz przed Iga kolejne wyzwanie – spotkanie z Anastazją Pawluczenkową lub Elisabettą Cocciaretto w walce o awans do czwartej rundy. Polscy kibice wierzą w jak najdłuższą grę Igi Świątek w US Open. Najlepiej aż do samego finału, w końcu jest jedną z faworytek nowojorskiego turnieju.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Iga Świątek ponownie udowodniła, że jest jedną z najlepszych tenisistek na świecie, prezentując doskonałą formę w meczu drugiej rundy US Open. Jej rywalka, Ena Shibahara, nie miała wielkich szans na nawiązanie równorzędnej walki, o czym świadczy miażdżący wynik 6:0, 6:1. To starcie było pokazem siły, techniki i pewności siebie, które są nieodłącznymi cechami polskiej liderki światowego rankingu.

Iga Świątek – mistrzyni dominacji na korcie

Świątek od początku spotkania narzuciła swoje warunki gry, nie pozostawiając Shibaharze nawet chwili wytchnienia. Już od pierwszych piłek można było zauważyć, że Japonka nie jest w stanie dorównać Polce pod względem intensywności i precyzji uderzeń. Wynik 6:0 w pierwszym secie to efekt nie tylko umiejętności Świątek, ale także jej mentalnej przewagi nad rywalką, która wyraźnie nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na agresywną grę Polki.

Shibahara – specjalistka od debla na trudnym singlowym szlaku

Ena Shibahara, mimo że jest uznawana za jedną z czołowych deblistek, zdecydowała się na większe zaangażowanie w rywalizację singlową. Niestety dla niej, spotkanie z Igą Świątek było zderzeniem z rzeczywistością singlowego tenisa na najwyższym poziomie. Japonka, po wyczerpującym trzygodzinnym pojedynku w pierwszej rundzie, nie była w stanie nawiązać walki z Polką, która była tego dnia w absolutnie mistrzowskiej formie.

Potęga pierwszego seta

Pierwszy set był prawdziwą demonstracją siły Igi Świątek. W zaledwie 23 minuty Polka zakończyła tę część meczu wynikiem 6:0, nie pozostawiając swojej przeciwniczce żadnych złudzeń co do wyniku spotkania. Świątek była precyzyjna, szybka i nieustępliwa, a jej rywalka – mimo podejmowanych prób – nie była w stanie przełamać jej rytmu. Było to niczym lekcja tenisa, w której Japonka musiała uznać wyższość Polki w każdym elemencie gry.

Drugi set – formalność z nutą walki

Chociaż wynik drugiego seta może sugerować podobną dominację jak w pierwszym, Shibahara starała się przynajmniej na początku postawić Polce trudniejsze warunki. Jednak każda próba przełamania Świątek spotykała się z jeszcze mocniejszą odpowiedzią. Polka kontrolowała przebieg meczu z zimną krwią, koncentrując się na utrzymaniu wysokiego poziomu gry. Ostateczny wynik 6:1 był tylko formalnością, a Iga zakończyła spotkanie z pewnością siebie, która z pewnością będzie jej potrzebna w kolejnych rundach turnieju.

Przyszłość Igi Świątek w US Open

Po dwóch wygranych meczach w US Open Iga Świątek jest jedną z głównych faworytek do zwycięstwa w całym turnieju. Przed nią jednak kolejne wyzwania – starcia z bardziej wymagającymi przeciwniczkami. W następnej rundzie Polka zmierzy się z Anastazją Pawluczenkową lub Elisabettą Cocciaretto. Obie te zawodniczki mają swoje atuty, ale biorąc pod uwagę formę, jaką prezentuje Świątek, polscy kibice mogą z optymizmem patrzeć na jej dalsze występy.

Kluczowe czynniki sukcesu

Co sprawia, że Iga Świątek jest tak skuteczna? Przede wszystkim jej wszechstronność na korcie. Polka potrafi dostosować swoją grę do stylu rywalki, ale jednocześnie narzucać swoje warunki. Jej serwis jest coraz bardziej nieprzewidywalny, a precyzyjne forehandy i backhandy potrafią rozbić nawet najtwardszą defensywę. Świątek nie boi się również grać agresywnie, często atakując przy siatce i kończąc wymiany spektakularnymi uderzeniami.

Mentalność mistrzyni

Nie można zapominać o mentalnym aspekcie gry Świątek. Polka, mimo młodego wieku, wykazuje się ogromną dojrzałością na korcie. Jej zdolność do zachowania spokoju w kluczowych momentach i umiejętność szybkiego zapominania o błędach sprawiają, że jest jedną z najgroźniejszych zawodniczek w tourze. Nawet gdy jej gra chwilowo się załamuje, potrafi się skoncentrować i wrócić do rywalizacji z jeszcze większą determinacją.

Wsparcie kibiców

Niezwykle istotnym elementem sukcesów Igi Świątek jest wsparcie kibiców. Polacy, zarówno ci obecni na trybunach, jak i ci przed telewizorami, nieustannie dopingują swoją rodaczkę. Sama Świątek wielokrotnie podkreślała, jak ważne jest dla niej to wsparcie, które dodaje jej sił w trudnych momentach. Na każdym turnieju, w którym startuje, można zobaczyć biało-czerwone flagi i usłyszeć doping polskich kibiców, co z pewnością motywuje ją do jeszcze lepszej gry.

Oczekiwania na przyszłość

Iga Świątek jest obecnie u szczytu swojej kariery, ale wiele osób uważa, że najlepsze dopiero przed nią. Jej rozwój jako zawodniczki jest imponujący, a każdy kolejny turniej to okazja do doskonalenia swoich umiejętności. Jeśli utrzyma obecną formę i zdrowie pozwoli jej unikać kontuzji, możemy spodziewać się, że jeszcze nie raz będzie triumfować na największych światowych arenach.

Mecz Igi Świątek przeciwko Enie Shibaharze na US Open 2024 był kolejnym potwierdzeniem jej niesamowitych umiejętności i formy. Polka zdominowała swoją rywalkę, pokazując, że jest gotowa na kolejne wyzwania w turnieju. Jej gra była nie tylko skuteczna, ale i widowiskowa, co z pewnością cieszy zarówno jej fanów, jak i wszystkich miłośników tenisa. Wszyscy z niecierpliwością czekają na kolejne mecze, mając nadzieję, że Świątek będzie kontynuować swoją zwycięską passę aż do finału.

Similar Posts

Leave a Reply