Sensacja wisiała w powietrzu! Dramatyczny mecz Coco Gauff
Coco Gauff najadła się strachu w meczu z Eliną Switolinę. Przegrała pierwszego seta 3:6, ale już w kolejnych zaprezentowała rewelacyjną formę. Wygrała 6:3, 6:3 i wciąż walczy o obronę tytułu na US Open. Podobne ambicje do Amerykanki ma Iga Świątek.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Coco Gauff rozpoczęła walkę o obronę tytułu w wielkim stylu od pokonania Warwary Graczowej i to aż 6:2, 6:0. Później zmierzyła się z doświadczoną Niemką Tatjaną Marią. Było nieco trudniej, ale to Amerykanka wyszła z tego pojedynku zwycięsko. W trzeciej rundzie stanęła naprzeciw Eliny Switoliny. Ukraińska tenisistka już wcześniej udowodniła, że jest w stanie napsuć sporo krwi uznanym rywalkom. W Nowym Jorku przeszła najpierw trudne trzysetowe starcie przeciwko Marii Lourdes Carle, a potem rozprawiła się ze swoją rodaczką Anheliną Kalininą.
Zobacz również: Długo to ukrywano. Iga Świątek mówi wprost: Nie możemy czuć się bezpiecznie
Gauff jako trzecia rakieta świata była faworytką spotkania i już w pierwszym gemie była bliska przełamanie rywalki. Switolina utrzymała jednak swój serwis. Początek był bardzo wyrównany. Publiczność sprzyjająca oczywiście Gauff reagowała odgłosami zawodu po jej nieudanych zagraniach i głośno oklaskiwała udane próby Amerykanki.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Gauff parę razy była bliska przełamania rywalki, a każdy gem był niezwykle długi, a walka o każdą piłkę zażarta. Przy stanie 4:3 to jednak Switolina przełamała Amerykankę i to wygrywając gema do zera. Poszła po tym za ciosem i seta zamknęła przy stanie 6:3.
Coco Gauff rozpędziła się w drugim i trzecim secie
Początek drugiego seta był bardzo podobny. Potem jednak Gauff przełamała Switolinę. Gdy to zrobiła, na trybunach wybuchła taka radość, jakby wygrała mecz. Główna nadzieja Amerykanów udowodniła, że wciąż może wygrać ten mecz. Poszła za ciosem i podwyższyła wynik do 5:2. Straciła jeszcze tylko jednego gema i powtórzyła wynik Ukrainki z pierwszego seta. 6:3 oznaczało, że o wszystkim zadecyduje trzecia partia.
Zobacz również: Burza po nagłej decyzji Huberta Hurkacza. "To coś więcej"
Switolina została szybko przełamana. Po jednym z zagrań wydała z siebie okrzyk bezradności, a Gauff doprowadziła do stanu 2:0 i gestem sięgania ręką do ucha, pokazała, że wsłuchuje się w reakcję publiczności. W tej części gry mieliśmy piękne i długie wymiany, które były doceniane owacją na stojąco. Amerykanka dała sobie urwać gema, a za chwilę znów przełamała Ukrainkę i prowadziła 4:1. Potem wygrała kolejnego gema, a Switolina poderwała się jeszcze, ale jej zryw pozwolił tylko zakończyć ostatniego seta 6:3 na korzyść Gauff.
Gauff gra dalej i ma szansę na obronę tytułu w US Open. Amerykanka to jedna z głównych kontrkandydatek Igi Świątek do zdobycia tego trofeum.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.