Co za widok. Świątek o krok od legendy. Tak wygląda ranking WTA
Pojawiają się naprawdę dobre wykończenia akcji z tych łatwiejszych piłek, jest coraz mniej niewymuszonych błędów i to naprawdę bardzo cieszy — powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty były tenisista Michał Dembek. Polka w bardzo dobrym stylu przeszła kolejną rundę US Open odprawiając tym razem Anastazję Pawluczenkową. Dembek uważa, że Polka coraz bardziej się rozkręca
Iga Świątek w trzeciej rundzie US Open pokonała Rosjankę Anastazję Pawluczenkową 2:0 (6:4, 6:2). Polka po dość zaskakująco trudnym pierwszym meczu z Kamillą Rachimową, stopniowo wchodzi na coraz wyższy poziom. W kolejnej rundzie trzeci raz będzie grać z Rosjanką, tym razem Ludmiłą SamsonowąPolską zawodniczkę bardzo chwali były tenisista, a obecnie trener Michał Dembek. W rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że dostrzega bardzo dużo pozytywów w grze Świątek. Ocenił również grę jej rywalki.
To był dobry mecz Igi. Warto ją pochwalić, że idzie do przodu, jeśli chodzi o regularność i stabilność jej gry. Pojawiają się naprawdę dobre wykończenia akcji z tych łatwiejszych piłek, jest coraz mniej niewymuszonych błędów i to naprawdę bardzo cieszy — powiedział.
Kosmiczne zagranie Igi Świątek. “Jedna na milion!”. Reakcja sędzi mówi wszystko [WIDEO]
– Pawluczenkowa nie zaskoczyła nas niczym. Wiadome było, że gra bardzo mocno i jej uderzenia są skazane na ryzyko i błędy, więc Iga im więcej piłek była w stanie przebić na drugą stronę, tym zwiększało się ryzyko, że Rosjanka będzie się mylić i psuć, a tak właśnie było. Kiedy Iga przejmowała inicjatywę, była w stanie zagrać kątowo, to rywalka w ogóle nie była w stanie się przeciwstawić. Z defensywy nie wygrywała kompletnie żadnych punktów i to Polka wykorzystała — stwierdził Dembek.
“Mogą czekać ją naprawdę dobre rzeczy”
Mówi również o tym, że na korzyść Polki działa brak jakichkolwiek oczekiwań.
- Wygląda na to, że po trochę niemrawym początku Iga odzyskuje odpowiedni rytm. Brak oczekiwań sprawia, że jest już w czwartej rundzie i patrząc na drabinkę, oczywiście wiele się może zdarzyć, bo już podczas igrzysk myśleliśmy, że ona się otwiera i będzie złoto, więc nie chcę wybiegać w przyszłość, ale myślę, iż mogą czekać ją naprawdę dobre rzeczy, jeśli będzie tak krok po kroku szła do przodu — skomentowa
Co za widok. Świątek o krok od legendy. Tak wygląda ranking WTAIga Świątek wkracza w decydującą fazę turnieju US Open, w której walczyć będzie o odzyskanie tytułu zdobytego dwa lata temu. W trwającej edycji nowojorskiego turnieju wygrała trzy mecze bez straty seta i tym samym ma coraz większą przewagę w rankingu WTA Live nad Aryną Sabalenką. Mało tego, lada moment może przebić wynik byłej nr 1 Ashleigh Barty. Tak wygląda obecnie ranking WTA LiveIga Świątek bardzo dobrze radzi sobie podczas trwającego US Open. Wielu fanów martwiło się, że po porażkach w Wimbledonie oraz igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a do tego bolesnej przegranej w Cincinnati z Aryną Sabalenką, trudno jej będzie zagrać na miarę oczekiwań. Najlepsza tenisistka świata w Nowym Jorku wygrywa jednak póki co bardzo pewnie. Najpierw pokonała Kamillę Rachimową, następnie rozbiła Enę Shibaharę, a w niedzielę pewnie wyeliminowała z rywalizacji Anastazję Pawluczenkową
Tak wygląda ranking WTA Live. Iga Świątek powiększa przewagę nad Sabalenką
Kapitalne wyniki sprawiają, że Świątek pozostaje na szczycie rankingu WTA. W poniedziałek 2 września ma na koncie 10695 pkt i aż 3549 pkt przewagi nad drugą Aryną Sabalenką. Parę godzin temu dotychczasowa “trójka”, czyli Coco Gauff poległa w IV rundzie US Open z Emmą Navarro i tym samym straciła aż 1760 pkt w zestawieniu.
Porażka Gauff to sensacja, bo przed rokiem Amerykanka świętowała w Nowym Jorku triumf, gdy w finale pokonała Sabalenkę. Teraz spada na dopiero szóste miejsce w rankingu (4983 pkt), natomiast awans na czwartą pozycję zanotowała Jasmine Paolini (5398 pkt). Z kolei Magda Linette, mimo straty 60 punktów, przeskoczyła w zestawieniu Xinyu Wang i okupuje aktualnie 41. lokat
Pojawiają się naprawdę dobre wykończenia akcji z tych łatwiejszych piłek, jest coraz mniej niewymuszonych błędów i to naprawdę bardzo cieszy — powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty były tenisista Michał Dembek. Polka w bardzo dobrym stylu przeszła kolejną rundę US Open odprawiając tym razem Anastazję Pawluczenkową. Dembek uważa, że Polka coraz bardziej się rozkręca
Iga Świątek w trzeciej rundzie US Open pokonała Rosjankę Anastazję Pawluczenkową 2:0 (6:4, 6:2). Polka po dość zaskakująco trudnym pierwszym meczu z Kamillą Rachimową, stopniowo wchodzi na coraz wyższy poziom. W kolejnej rundzie trzeci raz będzie grać z Rosjanką, tym razem Ludmiłą SamsonowąPolską zawodniczkę bardzo chwali były tenisista, a obecnie trener Michał Dembek. W rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że dostrzega bardzo dużo pozytywów w grze Świątek. Ocenił również grę jej rywalki.
To był dobry mecz Igi. Warto ją pochwalić, że idzie do przodu, jeśli chodzi o regularność i stabilność jej gry. Pojawiają się naprawdę dobre wykończenia akcji z tych łatwiejszych piłek, jest coraz mniej niewymuszonych błędów i to naprawdę bardzo cieszy — powiedział.
Kosmiczne zagranie Igi Świątek. “Jedna na milion!”. Reakcja sędzi mówi wszystko [WIDEO]
– Pawluczenkowa nie zaskoczyła nas niczym. Wiadome było, że gra bardzo mocno i jej uderzenia są skazane na ryzyko i błędy, więc Iga im więcej piłek była w stanie przebić na drugą stronę, tym zwiększało się ryzyko, że Rosjanka będzie się mylić i psuć, a tak właśnie było. Kiedy Iga przejmowała inicjatywę, była w stanie zagrać kątowo, to rywalka w ogóle nie była w stanie się przeciwstawić. Z defensywy nie wygrywała kompletnie żadnych punktów i to Polka wykorzystała — stwierdził Dembek.
“Mogą czekać ją naprawdę dobre rzeczy”
Mówi również o tym, że na korzyść Polki działa brak jakichkolwiek oczekiwań.
- Wygląda na to, że po trochę niemrawym początku Iga odzyskuje odpowiedni rytm. Brak oczekiwań sprawia, że jest już w czwartej rundzie i patrząc na drabinkę, oczywiście wiele się może zdarzyć, bo już podczas igrzysk myśleliśmy, że ona się otwiera i będzie złoto, więc nie chcę wybiegać w przyszłość, ale myślę, iż mogą czekać ją naprawdę dobre rzeczy, jeśli będzie tak krok po kroku szła do przodu — skomentowa
Co za widok. Świątek o krok od legendy. Tak wygląda ranking WTAIga Świątek wkracza w decydującą fazę turnieju US Open, w której walczyć będzie o odzyskanie tytułu zdobytego dwa lata temu. W trwającej edycji nowojorskiego turnieju wygrała trzy mecze bez straty seta i tym samym ma coraz większą przewagę w rankingu WTA Live nad Aryną Sabalenką. Mało tego, lada moment może przebić wynik byłej nr 1 Ashleigh Barty. Tak wygląda obecnie ranking WTA LiveIga Świątek bardzo dobrze radzi sobie podczas trwającego US Open. Wielu fanów martwiło się, że po porażkach w Wimbledonie oraz igrzyskach olimpijskich w Paryżu, a do tego bolesnej przegranej w Cincinnati z Aryną Sabalenką, trudno jej będzie zagrać na miarę oczekiwań. Najlepsza tenisistka świata w Nowym Jorku wygrywa jednak póki co bardzo pewnie. Najpierw pokonała Kamillę Rachimową, następnie rozbiła Enę Shibaharę, a w niedzielę pewnie wyeliminowała z rywalizacji Anastazję Pawluczenkową
Tak wygląda ranking WTA Live. Iga Świątek powiększa przewagę nad Sabalenką
Kapitalne wyniki sprawiają, że Świątek pozostaje na szczycie rankingu WTA. W poniedziałek 2 września ma na koncie 10695 pkt i aż 3549 pkt przewagi nad drugą Aryną Sabalenką. Parę godzin temu dotychczasowa “trójka”, czyli Coco Gauff poległa w IV rundzie US Open z Emmą Navarro i tym samym straciła aż 1760 pkt w zestawieniu.
Porażka Gauff to sensacja, bo przed rokiem Amerykanka świętowała w Nowym Jorku triumf, gdy w finale pokonała Sabalenkę. Teraz spada na dopiero szóste miejsce w rankingu (4983 pkt), natomiast awans na czwartą pozycję zanotowała Jasmine Paolini (5398 pkt). Z kolei Magda Linette, mimo straty 60 punktów, przeskoczyła w zestawieniu Xinyu Wang i okupuje aktualnie 41. lokat