Przewrót za plecami Igi Świątek! Ogromne konsekwencje. Rewolucja w czołówce
W US Open gra toczy się o wielką stawkę i wystarczy jedna pomyłka, by odczuć bolesne konsekwencje. O tym doskonale przekonała się Coco Gauff, której sensacyjna porażka doprowadziła do przewrotu za plecami Igi Świątek. A taka sytuacja będzie miała ogromne znacznie także dla Polki. Przedstawiamy, jak to aktualnie wygląda.
To była wielka niespodzianka w US Open! Coco Gauff, czyli ubiegłoroczna triumfatorka turnieju, straciła szansę na obronę tytułu już na etapie czwartej rundy. Amerykańska nadzieja przegrała ze swoją rodaczką Emmą Navarro 3:6, 6:4, 3:6, notując koszmarną serię błędów. I natychmiast poniesie konsekwencje tej porażki! Skutki odpadnięcia na tak wczesnym etapie okazują się dla niej bardzo dotkliwe. W końcu… wystarczyła jedna porażka, by w rankingu WTA spadła o trzy pozycje!
Zobacz także: Żenujące sceny w US Open. Legenda reaguje na skandal. Prosto z mostu!
Patrząc na ranking na żywo możemy powiedzieć wprost o wielkim przewrocie za plecami Igi Świątek. 23-latka niezmiennie jest liderką światowego rankingu, a za jej plecami znajduje się Aryna Sabalenka. Różnica między obiema zawodniczkami jest spora, bowiem Polka ma obecnie 10 tys. 965 pkt, przy 7146 oczkach swojej największej rywalki. A wielki ścisk zaczyna się jedno miejsce niżej.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Wielkie zmiany w czołówce rankingu WTA. Kluczowe dla Igi Świątek
Wystarczy wspomnieć, że trzecią i szóstą zawodniczkę rankingu WTA dzieli obecnie mniej niż tysiąc punktów. I właśnie dlatego sensacyjna porażka kosztowała Coco Gauff stratę aż trzech pozycji — Amerykanka spadła na szóstą lokatę, a z jej potknięcia skorzystały Jessica Pegula, Jasmine Paolini i Jelena Rybakina.
Takie zmiany mają wpływ także na Igę Świątek. Co prawda jej pozycja liderki wciąż jest bezpieczna, ale to, że Gauff po US Open spadnie w rankingu WTA, oznaczać będzie, że w kolejnych turniejach będzie mogła na nią trafić w ich wcześniejszych fazach. Warto jednak podkreślić, że do tej pory w meczach z Amerykanką radziła sobie wyśmienicie i wygrała 11 z 12 spotkań.
Przypomnijmy, że Iga Świątek w czwartej rundzie US Open zagra z Ludmiłą Samsonową. Organizatorzy poinformowali już, o której godzinie ma się rozpocząć mecz liderki rankingu WTA. Nie mamy dobrych informacji dla polskich kibiców, bo Polka swój mecz zacznie w środku nocy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
US Open to jeden z najważniejszych turniejów tenisowych na świecie, a rywalizacja na kortach Flushing Meadows zawsze wiąże się z ogromnym napięciem. Każdy zawodnik i każda zawodniczka stają przed wielką szansą, ale również przed ogromnym ryzykiem – jeden błąd może mieć poważne konsekwencje. O tym, jak okrutny potrafi być tenis, przekonała się ostatnio Coco Gauff, której sensacyjna porażka w czwartej rundzie US Open wywołała niemałe zamieszanie za plecami liderki rankingu WTA, Igi Świątek. Jak wygląda aktualna sytuacja i co oznaczają te zmiany dla polskiej tenisistki?
Sensacyjna porażka Coco Gauff
Coco Gauff, młoda i utalentowana Amerykanka, która zaledwie rok temu triumfowała na kortach US Open, tym razem musiała przełknąć gorzką pigułkę porażki. Już na etapie czwartej rundy turnieju, Gauff odpadła z rywalizacji po przegranej z rodaczką, Emmą Navarro. Wynik meczu – 3:6, 6:4, 3:6 – świadczy o zaciętej walce, ale jednocześnie pokazuje, że Gauff nie zdołała utrzymać koncentracji i popełniła zbyt wiele błędów, które kosztowały ją porażkę.
Dla zawodniczki, która rok wcześniej zdobyła tytuł, odpadnięcie na tak wczesnym etapie turnieju to prawdziwa katastrofa. Po pierwsze, oznacza to dla niej ogromne straty punktowe, co bezpośrednio przekłada się na jej pozycję w rankingu WTA. Gauff nie tylko nie obroniła zdobytych rok wcześniej punktów, ale również zanotowała spadek aż o trzy pozycje – z trzeciego miejsca w rankingu spadła na szóste. To ogromny cios, który pokazuje, jak krucha potrafi być pozycja nawet czołowych tenisistek.
Wielki przewrót w rankingu WTA
Porażka Gauff wywołała niemałe zamieszanie w czołówce światowego rankingu WTA. Liderką niezmiennie pozostaje Iga Świątek, która z dorobkiem 10 965 punktów wyprzedza drugą w zestawieniu Arynę Sabalenkę (7 146 punktów). Różnica między tymi dwiema zawodniczkami jest znacząca, co daje Polce pewien komfort, choć wiadomo, że w tenisie niczego nie można być pewnym na sto procent. Jednak prawdziwe emocje zaczynają się nieco niżej.
Na trzecim miejscu w rankingu WTA znalazła się Jessica Pegula, która dzięki porażce Gauff mogła awansować o jedną pozycję. Kolejne miejsca zajmują Jasmine Paolini i Jelena Rybakina, a różnica punktowa między trzecią a szóstą zawodniczką wynosi mniej niż tysiąc punktów. To pokazuje, jak wyrównana jest rywalizacja na najwyższym poziomie i jak niewielkie różnice mogą decydować o awansie bądź spadku w rankingu.
Dla Coco Gauff oznacza to, że jej sytuacja w rankingu stała się bardziej skomplikowana, a dalsze niepowodzenia mogą kosztować ją kolejne pozycje. Spadek na szóste miejsce to znacząca zmiana, która wpływa nie tylko na jej ranking, ale również na to, z kim będzie musiała się mierzyć w kolejnych turniejach.
Co to oznacza dla Igi Świątek?
Choć pozycja Igi Świątek jako liderki rankingu WTA wydaje się niezagrożona, to sytuacja związana z porażką Coco Gauff może mieć wpływ na jej przyszłe rywalizacje. Spadek Gauff w rankingu oznacza, że Amerykanka może trafić na Polkę w wcześniejszych fazach kolejnych turniejów, co teoretycznie zwiększa ryzyko trudnych pojedynków dla Świątek. Warto jednak pamiętać, że do tej pory Iga Świątek radziła sobie z Gauff wyśmienicie – z 12 dotychczasowych spotkań wygrała aż 11.
Mimo że historia bezpośrednich pojedynków przemawia na