Ale numer! Wielka gwiazda fanką Igi Świątek. “Zaszczyt”
Iga Świątek pożegnała się z US Open na etapie ćwierćfinału. Polka przegrała z Jessicą Pegulą 2:6, 4:6. Ich starcie z wysokości trybun obejrzała najlepsza gimnastyczka świata Simone Biles. Amerykańska gwiazda zdradziła, że jest wielką fanką polskiej tenisistki.
Simone Biles jest jedną z największych amerykańskich gwiazd sportu. 27-latka ma w swoim dorobku aż 11 medali olimpijskich — siedem złotych, dwa srebrne i dwa brązowe. W Paryżu gimnastyczka wywalczyła trzy krążki z najcenniejszego kruszcu (w wieloboju indywidualnym i drużynowym oraz w skoku) i raz zajęła drugie miejsce (w ćwiczeniach wolnych). W stolicy Francji jej występy przyciągały absolutne sportowe legendy.
Malutka idolka przyćmiła Taylor Swift. Przeżyła traumę, ale już nie jest ofiarą
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Simone Biles kibicowała Idze Świątek na US Open. “Jesteśmy wielkimi fanami Igi”
Teraz okazuje się, że Simone Biles kibicuje Idze Świątek. Amerykańska gimnastyczka pojawiła się na US Open, by zobaczyć Polkę w akcji. 27-latka podkreśliła, że nie tylko ona, ale też jej mąż, futbolista amerykański Jonathan Owens, są wielkimi fanami Świątek.
Gdy Iga Świątek go spotkała, oszalała z radości. "Wygrałam"
Siedmiokrotna mistrzyni olimpijska na trybunach ucięła sobie pogawędkę z reporterką ESPN. Dziennikarka zapytała gwiazdę o atmosferę panującą na US Open. — O mój Boże! Jak dotąd jest elektryzująco. Jest znacznie ciszej, niż się spodziewałam, ale jest absolutnie piękna atmosfera — wyznała. — Ja i mój mąż jesteśmy wielkimi fanami Igi. Przyjście tutaj i patrzenie na jej pracę to po prostu błogosławieństwo i zaszczyt — dodała.
Ponad pół miliona zł! Gwiazda pochwaliła się luksusową furą!
Simone Biles mówiła również o tym, na co zwraca uwagę, kiedy ogląda zmagania innych sportowców będących na topie. — Na ich oddanie i poświęcenie, aby dotrzeć do tego punktu. Doskonale wiem, jak ciężko pracują sportowcy na najwyższym poziomie. To niesamowite móc oglądać ich w ich żywiole — podkreśliła Amerykanka.
Po przegranym ćwierćfinale Iga Świątek szybko opuściła kort. Gdy znalazła się za zamkniętymi drzwiami, dała upust emocjom. Polały się łzy. Scenę z płaczącą tenisistką uwieczniły kamery, co pokazała telewizja ESPN. To nie spodobało się wielu kibicom, którzy uznali, że zaglądanie za kulisy w takich sytuacjach jest przekroczeniem granicy.