Iga Świątek krytykowana po meczu z Pegulą. Amerykanie mają tego dosyć

“Byłam tyle razy i ciągle przegrywałam, ale ze świetnymi zawodniczkami. Mam na myśli dziewczyny, które przeszły dalej i wygrywały cały turniej. Wiem, że wszystko mnie o to pytają, ale myślałam sobie, że nie wiem, co innego zrobić. Muszę po prostu tam wrócić i wygrać mecz. Więc dziękuję Bogu, że byłam w stanie to zrobić. I w końcu, w końcu mogę powiedzieć, że jestem półfinalistką” – przekazała po ostatniej piłce uśmiechnięta od ucha do ucha Amerykanka.

Amerykański dziennikarz nie wytrzymał. Napisał co myśli o zachowaniu Świątek

Jej rodacy również byli szczęśliwi. Wcześniej jednak w internecie wywołali burzę, po tym gdy Iga Świątek zdecydowała się kolejny raz na przerwę toaletową, która przysługuje jej tak jak każdej innej uczestniczce zawodów. “To kolejne długie przebywanie poza kortem Świątek po przegranej w krótkim secie” – napisał w serwisie X Ben Rothenberg. Dziennikarz na tym nie poprzestał. “Problem ze Świątek polega na tym, że robi to nieproporcjonalnie po przegranych setach. (…) Obecnie jest to zgodne z przepisami, ale nie jestem pewien, czy powinno tak być” – dodał od razu.

Pod wspomnianym postem błyskawicznie rozpoczęła się dyskusja. Niektórzy internauci chwalili żurnalistę i doceniali go za odwagę. Inni jednak stanęli po stronie naszej rodaczki. Gdzie byłeś, kiedy Coco Gauff poszła na przerwę do toalety? Zawsze mówicie o tym, gdy Iga to robi. To takie denerwujące” – napisał profil “Z kortu”. “Ponieważ Coco jest z USA, Iga jest z Polski, statystyczna połowa Amerykanów nie wie, gdzie jest Polska na mapie, więc Iga i jej numer 1 są dla nich utrapieniem” – odpowiedział ironicznie pan Patryk.

US Open się nie kończy. Pogromczyni Świątek przed życiową szansą

Jak więc widać, w nocy z środy na czwartek naszego czasu sporo działo się nie tylko na korcie. Fakty są jednak takie, że to Jessica Pegula gra dalej i wciąż jest w grze o tytuł. Gospodyni w półfinale zmierzy się z Karoliną Muchovą.

Aryna Sabalenka jest obecnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w światowym tenisie kobiecym, a jej ostatnie sukcesy tylko potwierdzają jej pozycję na szczycie tego sportu. W tym sezonie 2024 Białorusinka wykazuje niesamowitą formę, co doprowadziło ją do kolejnych sukcesów, w tym awansu do półfinału US Open. To wyjątkowe osiągnięcie pozwoliło Sabalence już po raz dziewiąty w swojej karierze przedostać się do 1/2 finału singla w turnieju wielkoszlemowym. Tym samym zrównała się pod względem liczby takich osiągnięć z innymi wybitnymi tenisistkami, jak jej rodaczka Wiktoria Azarenka oraz Rumunka Simona Halep.

Wyjątkowy sezon Sabalenki

Tenisistka z Mińska udowadnia w każdym turnieju, że należy do światowej czołówki. Dzięki swojej niezwykle agresywnej grze, silnym uderzeniom oraz imponującej sile psychicznej, Aryna Sabalenka potrafi przekształcać nawet najtrudniejsze mecze w zwycięstwa. W 2024 roku Białorusinka osiągnęła już spore sukcesy w turniejach wielkoszlemowych, a jej forma rośnie z każdym kolejnym wydarzeniem. Teraz Sabalenka ma szansę na jeszcze większe osiągnięcia, szczególnie w styczniu przyszłego roku, kiedy to weźmie udział w Australian Open, pierwszym turnieju wielkoszlemowym nadchodzącego sezonu. To właśnie tam będzie miała okazję pozostawić rywalki „za plecami” i objąć samodzielne prowadzenie w liczbie półfinałów singlowych w turniejach tej rangi.

Sabalenka i jej wyzwania

Choć Sabalenka ma już na swoim koncie wiele sukcesów, jej droga na szczyt nie była łatwa. Białorusinka musiała mierzyć się z różnymi trudnościami, zarówno na korcie, jak i poza nim. Niezwykła presja, z którą zmaga się każda tenisistka na tym poziomie, potrafi zniszczyć nawet najtwardsze zawodniczki. Jednak Sabalenka radzi sobie z nią z imponującą siłą mentalną, co pozwala jej nie tylko utrzymać wysoką formę, ale także rozwijać się jako zawodniczka. Jej sukcesy w 2024 roku, w tym awans do półfinału US Open, są dowodem na to, że Sabalenka potrafi wyciągać wnioski z porażek i przekształcać je w sukcesy.

Rywalizacja z Karoliną Muchovą

Sabalenka stanie w półfinale US Open naprzeciw Czeszki Karoliny Muchovej, co bez wątpienia będzie jednym z najciekawszych pojedynków tego turnieju. Muchová to zawodniczka o wyjątkowych umiejętnościach, która potrafi zaskakiwać rywalki swoją taktyką i różnorodnym stylem gry. Sabalenka będzie musiała być przygotowana na trudne wyzwanie, gdyż Muchová, mimo że nie jest klasyfikowana tak wysoko jak Białorusinka, to jednak jej dotychczasowe wyniki w turniejach wielkoszlemowych świadczą o ogromnym potencjale.

Drugi półfinał: Aryna Sabalenka kontra Emma Navarro

W drugim półfinale US Open na korcie zmierzą się Aryna Sabalenka oraz Emma Navarro. Ten pojedynek będzie również niezwykle interesujący, ponieważ Navarro, choć nie jest tak doświadczoną zawodniczką jak Sabalenka, to jednak w tym sezonie pokazała, że jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie. Jej dotychczasowe sukcesy w turniejach niższej rangi oraz imponująca forma w US Open 2024 sprawiają, że będzie stanowić trudną przeszkodę dla Sabalenki.

Co dalej z Igą Świątek?

Po wycofaniu się z US Open, Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA, skupi się teraz na nadchodzących zawodach WTA 500 w Seulu, które odbędą się w dniach 16-22 września 2024 roku. Będzie to pierwszy raz, gdy Świątek wystąpi w turnieju organizowanym w stolicy Korei Południowej, co może stanowić dla niej nowe wyzwanie. Polka z pewnością będzie chciała zrehabilitować się po niezadowalającym występie na US Open i pokazać, że nadal jest jedną z najlepszych tenisistek na świecie.

Iga Świątek – droga do sukcesów

Kariera Igi Świątek to historia szybkiego awansu na szczyt światowego tenisa. Mimo młodego wieku, Świątek już osiągnęła wiele w tym sporcie, zdobywając między innymi kilka tytułów wielkoszlemowych. Jej gra charakteryzuje się nie tylko precyzją i techniką, ale także niesamowitą wytrzymałością i determinacją. Każdy kolejny turniej to dla niej okazja do rozwijania swoich umiejętności i potwierdzania swojej dominacji na kortach.

Seul jako kolejny przystanek w karierze Świątek

Turniej WTA 500 w Seulu będzie dla Świątek pierwszym występem po krótkiej przerwie, której potrzebowała po intensywnym sezonie. Polka będzie starała się tam wrócić do najwyższej formy przed końcem sezonu 2024. Seul, jako nowe miejsce w jej kalendarzu, może stanowić dla niej dodatkową motywację do osiągnięcia sukcesu. Warto zauważyć, że Świątek nigdy wcześniej nie rywalizowała w stolicy Korei Południowej, co czyni ten turniej jeszcze bardziej interesującym z punktu widzenia jej kibiców.

Rywalizacja mężczyzn w US Open

Oprócz rywalizacji kobiet, w turnieju US Open 2024 wciąż trwa walka mężczyzn o tytuł mistrza. W półfinałach tej prestiżowej imprezy zobaczymy pojedynki Taylora Fritza z Francesem Tiafoe oraz Jannika Sinnera z Jackiem Draperem. Te starcia będą z pewnością emocjonujące i mogą przynieść niespodziewane rezultaty. Każdy z tych zawodników ma na swoim koncie imponujące osiągnięcia, co czyni tegoroczną edycję US Open szczególnie interesującą.

Podsumowanie

US Open 2024 wkracza w decydującą fazę, a fani tenisa na całym świecie czekają z niecierpliwością na ostateczne rozstrzygnięcia zarówno w turnieju kobiet, jak i mężczyzn. Aryna Sabalenka, dzięki swoim niesamowitym umiejętnościom i determinacji, ma szansę na kolejne wielkie osiągnięcie, a jej rywalizacja z Karoliną Muchovą w półfinale zapowiada się na jeden z najważniejszych momentów tego turnieju. Tymczasem Iga Świątek po krótkiej przerwie skupi się na nadchodzącym turnieju WTA 500 w Seulu, gdzie będzie miała okazję wrócić do najwyższej formy przed końcem sezonu. Rywalizacja w US Open trwa, a kibice na całym świecie z pewnością będą śledzić te emocjonujące mecze z zapartym tchem.

Similar Posts

Leave a Reply