Dramat półfinalisty US Open. “Zmagam się z tym od początku kariery”
Jack Draper był rewelacją tegorocznego US Open po tym, jak dotarł do półfinału, w którym przegrał dopiero z faworyzowanym Jannikiem Sinnerem. Swój najlepszy występ w karierze Brytyjczyk okupił… problemami zdrowotnymi. W drugim secie 22-latek zwymiotował z wycieńczenia. — Przed meczem byłem bardzo zdenerwowany i to uczucie we mnie narastało — zaczął tłumaczyć po meczu Draper.
Jack Draper zanotował swój najlepszy turniej wielkoszlemowy, docierając do półfinału tegorocznego US Open. 22-letni Brytyjczyk w drodze do półfinału pokonał m.in. Alexa De Minaura czy Tomasa Machaca, jednak to byli przeciwnicy zdecydowanie mniej cenieni od Jannika Sinnera, który pokazał się w półfinale z bardzo dobrej strony.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Dramat Jacka Drapera w trakcie półfinału US Open
Lider rankingu zaczął starcie od wygranego seta 7:5. W drugiej partii tenisiści rywalizowali w tie-breaku, w którym Sinner wygrał 7:3. W decydującym trzecim secie Włoch nie dał szans rywalowi, wygrywając 6:2.
Draper wysokie tempo meczu okupił problemami zdrowotnymi. W drugim secie 22-latek zwymiotował z wycieńczenia. Po meczu wytłumaczył swój słabszy moment.
— Jestem wyczerpany. Ale taka jest specyfika tenisa. Jeśli chcesz grać na najwyższym poziomie, musisz być przygotowany nie tylko fizycznie, ale i mentalnie — powiedział Draper.
– Przed meczem byłem bardzo zdenerwowany i to uczucie we mnie narastało. Czasami z powodu niepokoju i presji czujesz się chory. I ja tego doświadczyłem. To problem, z którym zmagam się od początku kariery i wiem, że muszę nad tym pracować – dodał.
Polecamy: Ależ bój o wielki finał US Open! Ponad trzy godziny walki i zwrot
— Poza tym jestem typem zawodnika, który na korcie bardzo się poci. W trakcie meczu było bardzo gorąco i wilgotno, przez co czułem nie tylko stres, ale też, że szybko tracę wodę. To potęgowało nerwy. To było bardzo trudne, bo zmusiłem ciało do ekstremalnego wysiłku — podsumował Brytyjczyk.
Jannik Sinner w wielkim finale zagra w niedzielę 8 września o 20.00 czasu polskiego z Taylorem Fritzem.