Finał niebawem, a tu takie informacje od Aryny Sabalenki. Koszmar Białorusinki w US Open
Aryna Sabalenka drugi sezon z rzędu zagra o wielkoszlemowy tytuł w US Open. Rok temu mierzyła się przed noLpW tym roku 26-latka znów będzie musiała zmierzyć się z takim samym wyzwaniem. Aryna Sabalenka drugi rok z rzędu zagra w finale tej imprezy i ponownie po drugiej stronie siatki stanie Amerykanka. Tym razem będzie to jednak nie wielbiona przez tamtejszą publikę Coco Gauff, a Jessica Pegula, która w ćwierćfinale wyeliminowała Igę Świątek. Można się więc spodziewać się, że Sabalenka ponownie będzie w Nowym Jorku “wrogiem publicznym numer jeden”. I Białorusinka zdaje się mieć pełną świadomość tego faktu. Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar
Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar- Zdaję sobie sprawę, że w finale publika będzie za moją przeciwniczką. Tylko jeśli pozwolę wejść im do głowy, to się w tym zatracę i oszaleję. Tak, to będzie najtrudniejsze – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami, cytowana przez Przegląd Sportowy Onet.
Jeśli ta sztuka faktycznie Sabalence się uda, to będzie to jej trzeci tytuł rangi Wielkiego Szlema. Jak na razie wszystkie wcześniejsze najcenniejsze puchary wygrywała w Melbourne podczas Australian Open. O kolejne trofeum łatwo jednak nie będzie. W USA czekać będzie na nią z pewnością piekło, które zgotują kibice. Finał z Jessicą Pegulą już w sobotę 7 września, o godzinie 22:00 czasu polskiego. Zapraszamy na relację na żywo z tego meczu w Interia Sport.
Aryna Sabalenka drugi sezon z rzędu zagra o wielkoszlemowy tytuł w US Open. Rok temu mierzyła się przed noLpW tym roku 26-latka znów będzie musiała zmierzyć się z takim samym wyzwaniem. Aryna Sabalenka drugi rok z rzędu zagra w finale tej imprezy i ponownie po drugiej stronie siatki stanie Amerykanka. Tym razem będzie to jednak nie wielbiona przez tamtejszą publikę Coco Gauff, a Jessica Pegula, która w ćwierćfinale wyeliminowała Igę Świątek. Można się więc spodziewać się, że Sabalenka ponownie będzie w Nowym Jorku “wrogiem publicznym numer jeden”. I Białorusinka zdaje się mieć pełną świadomość tego faktu. Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar
Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar- Zdaję sobie sprawę, że w finale publika będzie za moją przeciwniczką. Tylko jeśli pozwolę wejść im do głowy, to się w tym zatracę i oszaleję. Tak, to będzie najtrudniejsze – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami, cytowana przez Przegląd Sportowy Onet.
Jeśli ta sztuka faktycznie Sabalence się uda, to będzie to jej trzeci tytuł rangi Wielkiego Szlema. Jak na razie wszystkie wcześniejsze najcenniejsze puchary wygrywała w Melbourne podczas Australian Open. O kolejne trofeum łatwo jednak nie będzie. W USA czekać będzie na nią z pewnością piekło, które zgotują kibice. Finał z Jessicą Pegulą już w sobotę 7 września, o godzinie 22:00 czasu polskiego. Zapraszamy na relację na żywo z tego meczu w Interia Sport.
Aryna Sabalenka drugi sezon z rzędu zagra o wielkoszlemowy tytuł w US Open. Rok temu mierzyła się przed noLpW tym roku 26-latka znów będzie musiała zmierzyć się z takim samym wyzwaniem. Aryna Sabalenka drugi rok z rzędu zagra w finale tej imprezy i ponownie po drugiej stronie siatki stanie Amerykanka. Tym razem będzie to jednak nie wielbiona przez tamtejszą publikę Coco Gauff, a Jessica Pegula, która w ćwierćfinale wyeliminowała Igę Świątek. Można się więc spodziewać się, że Sabalenka ponownie będzie w Nowym Jorku “wrogiem publicznym numer jeden”. I Białorusinka zdaje się mieć pełną świadomość tego faktu. Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar
Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar- Zdaję sobie sprawę, że w finale publika będzie za moją przeciwniczką. Tylko jeśli pozwolę wejść im do głowy, to się w tym zatracę i oszaleję. Tak, to będzie najtrudniejsze – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami, cytowana przez Przegląd Sportowy Onet.
Jeśli ta sztuka faktycznie Sabalence się uda, to będzie to jej trzeci tytuł rangi Wielkiego Szlema. Jak na razie wszystkie wcześniejsze najcenniejsze puchary wygrywała w Melbourne podczas Australian Open. O kolejne trofeum łatwo jednak nie będzie. W USA czekać będzie na nią z pewnością piekło, które zgotują kibice. Finał z Jessicą Pegulą już w sobotę 7 września, o godzinie 22:00 czasu polskiego. Zapraszamy na relację na żywo z tego meczu w Interia Sport.
Aryna Sabalenka drugi sezon z rzędu zagra o wielkoszlemowy tytuł w US Open. Rok temu mierzyła się przed noLpW tym roku 26-latka znów będzie musiała zmierzyć się z takim samym wyzwaniem. Aryna Sabalenka drugi rok z rzędu zagra w finale tej imprezy i ponownie po drugiej stronie siatki stanie Amerykanka. Tym razem będzie to jednak nie wielbiona przez tamtejszą publikę Coco Gauff, a Jessica Pegula, która w ćwierćfinale wyeliminowała Igę Świątek. Można się więc spodziewać się, że Sabalenka ponownie będzie w Nowym Jorku “wrogiem publicznym numer jeden”. I Białorusinka zdaje się mieć pełną świadomość tego faktu. Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar
Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar- Zdaję sobie sprawę, że w finale publika będzie za moją przeciwniczką. Tylko jeśli pozwolę wejść im do głowy, to się w tym zatracę i oszaleję. Tak, to będzie najtrudniejsze – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami, cytowana przez Przegląd Sportowy Onet.
Jeśli ta sztuka faktycznie Sabalence się uda, to będzie to jej trzeci tytuł rangi Wielkiego Szlema. Jak na razie wszystkie wcześniejsze najcenniejsze puchary wygrywała w Melbourne podczas Australian Open. O kolejne trofeum łatwo jednak nie będzie. W USA czekać będzie na nią z pewnością piekło, które zgotują kibice. Finał z Jessicą Pegulą już w sobotę 7 września, o godzinie 22:00 czasu polskiego. Zapraszamy na relację na żywo z tego meczu w Interia Sport.
Aryna Sabalenka drugi sezon z rzędu zagra o wielkoszlemowy tytuł w US Open. Rok temu mierzyła się przed noLpW tym roku 26-latka znów będzie musiała zmierzyć się z takim samym wyzwaniem. Aryna Sabalenka drugi rok z rzędu zagra w finale tej imprezy i ponownie po drugiej stronie siatki stanie Amerykanka. Tym razem będzie to jednak nie wielbiona przez tamtejszą publikę Coco Gauff, a Jessica Pegula, która w ćwierćfinale wyeliminowała Igę Świątek. Można się więc spodziewać się, że Sabalenka ponownie będzie w Nowym Jorku “wrogiem publicznym numer jeden”. I Białorusinka zdaje się mieć pełną świadomość tego faktu. Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar
Sabalenka zapowiada finał. Czeka ją koszmar- Zdaję sobie sprawę, że w finale publika będzie za moją przeciwniczką. Tylko jeśli pozwolę wejść im do głowy, to się w tym zatracę i oszaleję. Tak, to będzie najtrudniejsze – powiedziała w rozmowie z dziennikarzami, cytowana przez Przegląd Sportowy Onet.
Jeśli ta sztuka faktycznie Sabalence się uda, to będzie to jej trzeci tytuł rangi Wielkiego Szlema. Jak na razie wszystkie wcześniejsze najcenniejsze puchary wygrywała w Melbourne podczas Australian Open. O kolejne trofeum łatwo jednak nie będzie. W USA czekać będzie na nią z pewnością piekło, które zgotują kibice. Finał z Jessicą Pegulą już w sobotę 7 września, o godzinie 22:00 czasu polskiego. Zapraszamy na relację na żywo z tego meczu w Interia Sport.